29 lipca w Palmiarni Miejskiej w Gliwicach otwarty zostanie pawilon akwarystyczny.
Na zwiedzających czekają już 4 potężne akwaria. Wszystkie słodkowodne, odzwierciedlające środowiska naturalne ryb i podwodnych roślin – począwszy od rzek polskich, przez rzeki azjatyckie i afrykańskie jezioro Tanganika, po wody zbliżone do Amazonki. Bez wątpienia – największym hitem będzie olbrzymie akwarium o pojemności 60 tys. litrów odzwierciedlające biotop Amazonii. To najnowocześniejszy i najlepiej zagospodarowany tego typu zbiornik w Polsce. Poza tym jeden z największych. Akwarium ma już swoich lokatorów.
Pływają w nim jeszcze małe, ale już bardzo efektowne, drapieżne arapaimy z Ameryki Południowej, uchodzące z największe na świecie ryby słodkowodne, które w naturalnym środowisku osiągają ponad 3 metry długości. Zwiedzający zobaczą także egzotyczne arowany, piranie oraz zbrojniki i płaszczki słodkowodne.
Trzy pozostałe, mniejsze akwaria mają pojemność po około 10 tys. litrów każde.
Odzwierciedlają trzy różne środowiska. Ciekawie zapowiada się akwarium zbliżone warunkami do wód z jeziora Tanganika w Afryce. W tym zbiorniku będzie można zobaczyć m. in.: tropheusy, naskalniki, czy muszlowce. Dno jeziora Tanganika jest kamieniste, więc i sceneria gliwickiego akwarium będzie bardzo podobna. Jest też zbiornik z wodami azjatyckimi. Pływają w nim ryby z okolic Sumatry czy Tajlandii. To np.: labeo, czyli grubowarg dwubarwny – niewielka rybka o długości ciała do 12 cm, ale o wyjątkowo ciekawym wyglądzie i aksamitnoczarnym ubarwieniu z jaskrawoczerwonym ogonem. Są także strzelczyki, bocje, brzanki i pangi.
Ci, którzy odwiedzą gliwicką Palmiarnię, z bliska zobaczą też nasze, rodzime gatunki ryb. Zbiornik polski zarybiono m. in. okoniami, pstrągami, jazgarzami i miętusami. Każdy, kto dobrze się wpatrzy, wypatrzy także buszujące po dnie… raki.Na specjalnych monitorach ustawionych przy akwariach wyświetlane będą informacje o poszczególnych okazach ryb: o ich pochodzeniu i cechach. Ale w zbiornikach będą też zamontowane kamery, by móc dokładnie „zanurzyć się” w podwodny świat.
NO I ŚWIETNIE 😀
Ciekawe że jeszcze żaden przeciwnik ZF nie napisał nic na temat tej inwetycji.
Zyga to powinien wyciągnąć konsekwencje wobec tych co nie dotrzymali terminu.Wtedy te wszystkie Dudy i inne pseudo firmy zastanowiłyby się dwa razy startując do przetargu.A teraz jest tak…zobaczymy co dalej jak wygramy przetarg 🙂
Rewelacyjny pomysł jestem jak najbardziej za jedno co mnie martwi
dlaczego Tanganika a nie MALAWI ??? Jestem pasjonatem pielęgnic z Malawi ponad 12 lat i sądzę
ze ubarwienie tych ryb jest o wiele ładniejsze od Tanganiki.
wszystko kwestia gustu, choć podejrzewam że wybierała akwaria osoba która się na tym nie zna za bardzo. Mam tylko bardzo cichą nadzieję, że zatrudnią BARDZO DOBREGO akwarystę co by tam dobrze wszystko hulało 🙂
długo czekałem na ta chwile-mam nadzieje że się nie zawiode