Rozwiązania prorodzinne, lepsza dostępność przedszkoli i ustanowienie płacy minimalnej – to według europosłów może pomóc samotnym matkom.
Deputowani Komisji Praw Kobiet PE na specjalnie zorganizowanym wysłuchaniu przyglądali się sytuacji samotnych rodziców. W ostatnim czasie ich liczba rośnie w dramatycznym tempie. Statystyki pokazują, że są bardziej zagrożeni biedą i wykluczeniem niż pełne rodziny.
Komisja Praw Kobiet (FEMM) przygotuje sprawozdanie o sytuacji samotnych matek. Jego autorka, włoska deputowana Barbara Matera (Europejska Partia Ludowa) obiecuje, że znajda się w nim konkretne propozycje jak poprawić sytuację samotnych rodziców.
Matera chce się przyjrzeć m.in. dyskryminacji ze względu na pleć, udziałowi ojców w wychowaniu dzieci i temu, jak można łączyć życie zawodowe z rodzinnym.
Przewodnicząca FEMM, szwedzka deputowana Eva-Britt Svensson (Zjednoczona Lewica Europejska / Nordycka Zielona Lewica ) podkreślała na poniedziałkowym wysłuchaniu (31 stycznia), że rozwiązania są potrzebne, bo zmienia się sytuacja rodzin – co raz więcej osób wychowuje dzieci w pojedynkę. – Mój ojciec umarł kiedy byłam mała. Mojej mamie udało się wychować nas wszystkich, szóstkę dzieci – mówiła.
Eksperci wskazywali, że nie ma jednego wzoru samotnego rodzica – są osoby rozwiedzione, owdowiałe, niezamężne, różni się także liczba dzieci w rodzinie.
W różnych krajach sytuacja też jest różna – np. liczba samotnych ojców jest większa w krajach skandynawskich.
Brytyjska deputowana Marina Yannakoudakis (Konserwatyści i Reformatorzy) wskazywała, że zdecydowaną większość samotnych rodziców stanowią kobiety (aż 91 proc.). Jednak według niej nie powinniśmy uogólniać tego zjawiska i powinniśmy zawsze mówić o „samotnych rodzicach”, a nie o „samotnych matkach”.
Duńska deputowana Britta Thomsen (Sojusz Socjalistów i Demokratów) mówiła o znaczeniu przepisów o alimentach. Wskazała, że w Danii to państwo je wypłaca i ściąga od ojców, więc kobieta nie musi polegać na dobrej woli byłego męża.
Eksperci podkreślają, że samotni rodzice są w gorszej sytuacji na rynku pracy (są często bezrobotni lub pracują w niepełnym wymiarze), a to prowadzi do kiepskiej sytuacji finansowej. Deputowani podkreślali, że rodzicom trzeba poprawić warunki życia, a nie tylko pomagać finansowo.
Taka dobra pomoc to np. zapewnienie lepszej dostępności żłobków i przedszkoli, czy mieszkań socjalnych. Eksperci mówili też o tym, że korzyści może przynieść obniżenie VAT na artykuły dziecięce, uwzględnienie urlopu wychowawczego w prawach do emerytury i wprowadzenie ulg podatkowych dla rodziców. Wielu deputowanych mówiło też o potrzebie wprowadzenia unijnej płacy minimalnej. Choć ta propozycja ma też wielu przeciwników.
w polsce niestety od paru lat nawet o grosik nie wzrosl zasilek dla samotnej matki,sady nie pomagaja sciagac alimentow,przeciwnie jeszcze to utrudniaja,a na mieszkania socjalne nie ma co liczyc,matkom samotnym nie chca wynajmowac mieszkan,rzad polski wogole sie tym nie interesuje