Gdy barka lub statek przepływa przez wody Kanału Gliwickiego nic nie zapowiada tego, co przeżyją pasażerowie wpływając do komory jednej z sześciu śluz, umożliwiających pokonanie różnicy wysokości Kanału.
Dopiero kiedy statek zwalnia w komorze śluzy, otoczony z każdej strony potężnymi ścianami i wrotami, dorównującymi wysokością kilkupiętrowemu budynkowi, pasażerowie i obsługa jednostki widzą wąski skrawek nieba nad głowami i słyszą szum wody. Ta wypełnia komorę, która może pomieścić nawet ok. 10 000 m3 cieczy, by np. barka z załadunkiem znalazła się powyżej, niczym wynoszona szybem windy i mogła popłynąć dalej: do Kędzierzyna-Koźla lub Odrą do Wrocławia.
Teraz, gdy Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach zakończył proces modernizacji śluz Rudziniec i Kłodnica na Kanale Gliwickim, doświadczenie takiego nietuzinkowego przeżycia jest możliwe na gruntownie odnowionych obiektach. Wartość prac remontowych, współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko wyniosła blisko 44 mln zł netto.
– Za sprawą szerokiego zakresu przeprowadzonych robót zwiększyło się bezpieczeństwo ruchu na Kanale Gliwickim, sprawność obiektów i ich niezawodność, co było priorytetem realizacji projektu. Równolegle trwają prace o podobnym zakresie na śluzach w Łabędach i Dzierżnie, a aktualizowane są dokumenty projektowe dwóch pozostałych śluz Kanału Gliwickiego – informuje Stanisław Gruszczyński, zastępca Dyrektora ds. Utrzymania Wód w RZGW w Gliwicach i Measured Authorised Officer projektu.
Śluza Rudziniec jest trzecią z sześciu śluz na Kanale Gliwickim i ostatnią w granicach administracyjnych woj. śląskiego – ma 71,5 m długości, 12 m szerokości, 6,25 m spadu, zaś wysokość ścian wynosi ponad 10 m. Obiekt jest dwukomorową śluzą bliźniaczą. Głowy górne śluzy po stronie północnej i południowej to monolityczne konstrukcje żelbetowe, pomiędzy którymi przebiega kanał łącznikowy zamykany zasuwą, służący do oszczędnościowego śluzowania. Ściany komór wykonane są z tzw. larsenów, jako ścianki szczelne. Zarówno górne jak również dolne wrota poruszane są mechanicznie za pomocą napędu elektrycznego. Awanporty – miejsca, w którym jednostki oczekują na śluzowanie, wyposażone są w wyremontowane stalowe pale (tzw. dalby).
Śluza Kłodnia położona jest z kolei w miejscowości Kędzierzyn–Koźle i jest pierwszą z sześciu śluz na Kanale Gliwickim. Należy do największych w Polsce. Wysokość piętrzenia wody sięga tu 10 m, jej długość wynosi 71,8 m, zaś wysokość ścian – ponad 14 m.
Za sprawą prac modernizacyjnych na obu śluzach m.in. przebudowano i wyremontowano komory śluz, uruchomiono urządzenia służące do śluzowań oszczędnościowych, wzmocniono grunt wokół komór, wyremontowano ściany awanportów i dalb, zbudowano pomosty umożliwiające zejście na ląd załogom jednostek towarowych. Zbudowano też nowe budynki socjalne, a na śluzie Rudziniec stare oświetlenie zastąpione nowoczesnymi lampami led. Wszystko po to, by Kanał Gliwicki odzyskał swój dawny blask.
W ramach prowadzonych prac nie obyło się bez spektakularnej operacji inżynierskiej. W trakcie remontu północnej komory śluzy w Rudzińcu zamontowane zostały olbrzymie wrota, ważące w sumie 88 ton, na co składały się 4 skrzydła: dwa po 27 ton i dwa po 17 ton, które przyjechały na budowę w kilku częściach i zostały zespawane w jedną konstrukcję już na miejscu. Ich montaż na śluzie odbył się za pomocą żurawia samochodowego o udźwigu maksymalnym 300 ton. Identyczną czynność z powodzeniem wykonano na komorze południowej montując bliźniacze wrota. Zadaniem wrót jest szczelne zamknięcie komory na czas śluzowania, tj. obniżenia lub podniesienia poziomu zwierciadła wody w komorze. Wrota mają ponad 10 m wysokości na głowie dolnej i ponad 6 m wysokości na głowie górnej, są poruszane mechanicznie za pomocą napędu elektrycznego, wyposażone w specjalne uszczelnienia oraz segmenty umożliwiające przepuszczanie wody bez otwierania wrót.
Na samej tylko śluzie w Rudzińcu zastosowano podczas modernizacji 200 ton stali, 18 km kabli i światłowodów, zamontowano wrota o łącznej wadze 176 ton.
Wszystko, w taki sposób by nie uniemożliwiać żeglugi po Kanale Gliwickim.
Śluzę w Rudzińcu zaprezentowano mieszkańcom regionu po raz pierwszy po modernizacji 13 czerwca z okazji tegorocznej INDUSTRIADY. Choć podobna okazja, by zobaczyć obiekt nie tylko z wody (taka możliwość istnieje w sezonie żeglugowym) ale i od strony lądu nie powtórzy się prędko, warto wówczas z niej skorzystać.
„Ta wypełnia komorę, która może pomieścić nawet ok. 10 000 m3 cieczy, by np. barka z załadunkiem znalazła się powyżej, niczym wynoszona szybem windy i mogła popłynąć dalej: do Kędzierzyna-Koźla lub Odrą do Wrocławia.” skoro się komora napełnia to znaczy, że barka płynie w stronę GLIWIC a nie Wrocławia…