W roku 2016 minęło 105 lat od stworzenia kremu Nivea. Ten, prawdopodobnie najsłynniejszy krem świata powstał w Hamburgu, jednak jego twórcą był gliwiczanin – Oscar Troplowitz, pochodzący z rodziny niemieckich Żydów.
Urodził się w 1863 roku, i choć w swoim rodzin¬nym mieście spędził jedynie pierwszych 7 lat życia, zawsze pamiętał o Górnym Śląsku i Gliwicach, gdzie jego dziadek prowadził renomowaną winiarnię, a ojciec był znanym budowniczym.
Oscara Troplowitza pasjonowała sztuka, jednak kierując się powołaniem czy też zwykłym pragmatyzmem wybrał karierę przedsiębiorcy kosmetycznego. Z perspek¬tywy czasu wiemy, że droga którą wybrał zrewolucjoni¬zowała światowy przemysł kosmetyczny. W Hamburgu Troplowitz stworzył potężną, nowoczesną jak na owe czasy firmę Beiersdorf, która już na początku XX wieku miała filie na całym świecie. Troplowitz był prawdziwym inno¬watorem – wynalazcą, któremu zawdzięczamy nie tylko śnieżnobiały krem Nivea, ale również plaster z opatrun¬kiem, pomadkę w sztyfcie a nawet pastę do zębów w tubce.
Wszystkim produktom Oscara i jego współpracowników, towarzyszyła piękna i nowoczesna oprawa graficzna – po¬cząwszy od opakowania, przez charakterystyczną kolory¬stykę aż po liternictwo, ilustracje i ornamentykę. Wyroby firmy Beiersdorf były promowane kreatywną reklamą wizualną wykorzystującą chwytliwe marketingowe slogany.
Oscar w historii zapisał się również jako przedsiębiorca, który w zaskakujący, jak na tamte czasy, sposób przyczy¬nił się do zmiany traktowania wszystkich swoich pracow¬ników. Wprowadził krótszy czas pracy, pokój socjalny dla karmiących matek, darmowe posiłki. Nawet dzisiaj niektóre z jego pomysłów wydają się być nowatorskie.
Od 26 lutego 2017 roku w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich będzie można zobaczyć unikatową kolekcję tzw. „nivealiów”, składającą się z olbrzymiej ilości opakowań po kremie Nivea, gadżetów reklamowych firmy Beiersdorf, plakatów, wycinków z prasy. Cały ten zbiór jest własnością kolekcjonera i pasjonata marki NIVEA – Wojciecha Mszycy. Prezentowane na wystawie obiekty pokazują ewolucję produktów firmy Beiersdorf, a także opowiadają historię genialnego wynalazcy Oscara Troplowitza, którego kosmetyczne innowacje stosowane są po dziś dzień na całym świecie.
Zapraszamy na wystawę Innowacje Pana Oscara, pokazującą historię, która zaczyna się w niemieckich Gliwicach, w zasymilowanym żydowskim domu, a koń¬czy się w Hamburgu – gdzie powstał jeden z najbardziej rozpoznawalnych kosmetyków świata.
Wystawie towarzyszą: publikacja z tekstem Bożeny Kubit opisującym fascynujące życie Oscara Troplowitza, warsztaty i prelekcje.
Zobacz zdjęcia
fot. Łukasz Fedorczyk
Wystawę trzeba zobaczyć, jeśli jest…to fakt…Nalezy tu jednak podkreslić dwie sprawy – po pierwsze gdyby nie prywatny kolekcjonener nie byłoby w zasadzie niczego w Domu (dawnym) Przedpogrzebowym. Brak całościowego pomysłu…Muzuem w zasadzie stoi puste + spotkania dla dzieci. To jedno…Drugie wernisaż nie do końca przeprowadzony w pełni racjonalny i nie jest to moja indywidualna opinia a wilu którzy przybyli na prelekcję otwarcia. Film wyświetlany w niewielkim pomieszczeniu gdzie nie tylk ozabrakło krzeseł czy miejsc stojacych ale również miejsca by stanąć. Ksiązek zabrakło bo niektórzy brali po 2-5…ze stolika..zamiast wręczać je jak w Muzeum Caro po indywidulanym przejsciu z jednego miejsca… Czytaj więcej »