Sejm przyjął. Senat nie miał uwag. Prezydent RP złożył podpis. Nowa metropolia staje się faktem. Teraz do akcji wchodzą samorządy.
Czas na sprawy organizacyjne związane z utworzeniem związku, a potem na realizację pierwszych – strategicznych dla zrzeszenia miast – zadań. – Dobrze, że tworzenie metropolii zmierza w końcu do finału, bo o jej powstanie górnośląskie i zagłębiowskie miasta oraz gminy starały się od wielu lat. Szkoda tylko, że trwało to tak długo – mówi prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Czy nowa metropolia będzie wydolna? Czy spełni pokładane w niej oczekiwania? Założenia nowej ustawy dają nadzieję, że się uda.
Przypomnijmy, że ustawa o związku metropolitalnym w woj. śląskim została uroczyście podpisana 4 kwietnia w Katowicach przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę w towarzystwie prezydentów, burmistrzów śląskich oraz zagłębiowskich miast, a także parlamentarzystów i ministrów.
– Szkoda, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadały tak długo. Najważniejsze jednak, że zapadły. Nasz region zyskuje szansę na bardziej zrównoważony rozwój – mówił obecny w Katowicach prezydent Gliwic, który aktywnie uczestniczył w pracach nad przygotowaniem rządowego projektu ustawy metropolitalnej.
Powstająca metropolia jest największym tego typu obszarem w skali kraju. Na jej terenie mieszka ponad 2,3 mln ludzi.
Poszczególne miasta mają ze sobą wiele wspólnego, ale widoczne są także ogromne różnice. – Wbrew obiegowym i ugruntowanym opiniom dzisiejszy Śląsk i Zagłębie nie przypominają już dawnego eldorado. To obszar w wielu miejscach zdegradowany, wymagający wielu konkretnych i kosztownych działań, z którymi większość gmin w pojedynkę sobie nie poradzi. Faktem jest znaczne zróżnicowanie dochodów, nieraz krańcowo odmienny poziom bezrobocia i nawarstwiające się problemy społeczne. Niewielu poradziło sobie w ostatnim dwudziestoleciu tak dobrze jak Gliwice, które są obecnie jednym z najbogatszych miast w Polsce – podkreśla Zygmunt Frankiewicz. – Nowa metropolia stwarza okazję do redukcji negatywnych procesów. Otwiera możliwości, jest szansą na nowe inwestycje, konkretne pieniądze, czyli na podniesienie jakości życia mieszkańców całego regionu – dodaje prezydent Gliwic. Za metropolią idą konkretne pieniądze, a dokładnie udział w podatku dochodowym od osób fizycznych w wysokości 5 proc. Daje to ok. 250 mln zł rocznie. Z takimi środkami można już podejmować realne zadania i… wyzwania.
ZADANIA I WYZWANIA
Wymiernymi efektami powołania nowego związku metropolitalnego mają być dodatkowe wpływy z budżetu państwa, większe oszczędności i sprawne zarządzanie, ale przede wszystkim większa integracja i współpraca gmin oraz nowe możliwości zrównoważonego rozwoju. Jednym z najważniejszych zadań nowej metropolii będzie jednak planowanie i koordynowanie zintegrowanego transportu publicznego (m.in. kolejowego, drogowego). – Metropolia bez wspólnego, zintegrowanego transportu jest nieporozumieniem. Od tego trzeba zacząć, choć ustawa tego nie narzuca i dopuszcza istnienie wielu organizatorów transportu. Funkcjonujący na naszym terenie KZK GOP powinien zostać wygaszony, a nowy związek przejąć organizację transportu publicznego na całym obszarze metropolii. To byłaby istotna zmiana. Oferta byłaby na pewno lepsza i nie powinna być droższa. Jeden spójny rozkład jazdy, wspólny bilet – mówi prezydent Frankiewicz.
Warto podkreślić, że na obszarze tak wielkomiejskiego ośrodka, jakim jest nowa metropolia, działa ponad 200 tys. firm i przedsiębiorstw wytwarzających razem 8 proc. PKB.
Dzięki dobremu zapleczu biznesowemu, wykwalifikowanej kadrze, atrakcyjnym terenom inwestycyjnym – to jedno z najlepszych miejsc do pracy i inwestowania w Polsce. Potrzebny jest ciągły rozwój.
Prezydent Gliwic podkreśla, że jak najszybciej należy rozpocząć rozmowy nad utworzeniem kolei metropolitalnej. – W tej chwili możemy jeszcze pozyskać środki unijne z perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Przy tak kosztownej inwestycji takie wsparcie miałoby olbrzymie znaczenie – zaznacza Zygmunt Frankiewicz i dodaje, że w kolej metropolitalną można by wpisać prawie gotową już koncepcję szybkiej kolei miejskiej na terenie samych Gliwic.
NA WSPÓLNY RACHUNEK
Ważnym zadaniem dla metropolii jest również wspólna promocja, chociażby w kontekście pozyskiwania inwestorów. A także reprezentowanie wspólnych interesów na zewnątrz – tam, gdzie będzie to możliwe. – Nie chodzi o to, aby nowy związek zastępował miasta czy gminy w poszczególnych działaniach, ale o to, aby był wsparciem w koordynacji dużych przedsięwzięć, które służą albo będą służyły całej metropolii. Przykładem może być Centrum Kongresowe w Katowicach czy Hala Gliwice – mówi Zygmunt Frankiewicz. – Nie chciałbym snuć zbyt optymistycznej wizji przyszłości, ale widzę cały szereg zadań, które nowy związek metropolitalny mógłby podejmować krok po kroku. Powinien zajmować się tym co wspólne, a co nie jest możliwe do zrealizowania przez jedno miasto, nawet największe i dobrze sobie radzące – tłumaczy prezydent Gliwic.
ZGODA BUDUJE
Zanim metropolia zacznie działać, najpierw trzeba powołać związek, który będzie koordynował jej wszelkie działania. – Chociaż w ustawie zapisano literalnie wiodącą rolę stolicy naszego województwa, to podtrzymuję swoje stanowisko, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby poszczególne agendy związku miały swoje siedziby w różnych śląskich miastach – szczególnie tych, którym wiedzie się nie najlepiej – tłumaczy prezydent Frankiewicz. W wymiarze symbolicznym takie rozwiązanie wpłynęłoby mobilizująco na mniejsze od Katowic miasta wchodzące w skład metropolii.
– Konieczna jest zgodna i umiejętna współpraca wszystkich uczestników nowego związku metropolitalnego. To będzie duże wyzwanie. Wszystko zależy od ludzi – prezydentów, burmistrzów, wójtów. Jeżeli poszczególne gminy wykażą się odwagą, konsekwencją i wolą porozumienia, to pod szyldem metropolii mogą zrobić wiele dobrego – podsumowuje prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz.
KORZYŚCI Z POWOŁANIA ZWIĄZKU:
– Dodatkowe wpływy z budżetu państwa
– Integracja i rozwój transportu publicznego
– Oszczędności, wynikające z centralizacji procesów
– Zrównoważony rozwój regionu
– Realizacja wspólnych projektów i działań
Mieszkańcy 41 gmin i ich rady wypowiedzą się w sprawie wejścia w skład metropolii. Czy tak będzie wyglądać mapa nowego związku metropolitalnego? To okaże się w niedalekiej przyszłości. Gliwiczanie będą mogli wyrazić swoją opinię od 14 do 27 kwietnia. Więcej na ten temat tutaj.
—
MSI
Metropolia to podział Śląska na jeszcze mniejsze kawałki. Taki stan pasuje Warszawie, która boi się zjednoczonego dużego Śląska. Tu nie chodzi o zrównoważony rozwój a o podzielenie Śląska. Co z Rybnikiem i okolicami, co z Raciborzem, itd. Należy się łączyc a nie dzielić na Śląsk dwóch prędkości. Nie dla metropolii!!!!!