Od początku roku Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego wspólnie z pracownikami Centrum Sterowania Ruchem przeprowadził już 6 kontroli drogowych.
Samochody załadowane ponad dopuszczalne normy nie tylko stwarzają niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu, ale niszczą nawierzchnię jezdni.
Jeden przeciążony samochód odpowiada 160 tys. przejazdów samochodów osobowych.
W Gliwicach, przy wykorzystaniu różnych metod, prowadzone są działania zmierzające do tego, aby wychwycić przewoźników, którzy poruszają się przeciążonymi samochodami. Dzięki uruchomionemu przez Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach systemowi preselekcji, wyłapywane są samochody, które wiozą ładunek przekraczający dopuszczalne normy. Każdy pojazd przejeżdżający przez punkt kontrolny jest mierzony za pomocą kamer i czujników zamontowanych w jezdni. System analizuje te dane i przekazuje je inspektorom transportu drogowego, którzy zatrzymują wytypowane samochody i ważą je na wagach przenośnych. Po potwierdzeniu wyniku o przekroczeniu dopuszczalnych parametrów Inspekcja Transportu Drogowego nakłada na przewoźnika karę od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Dlaczego władze miasta nie wprowadzą całkowitego zakazu przejazdu przez miasto tirom przekraczejącym masę dop. pow.12 ton. A przejazd powyżej tej wagi tylko za zezwoleniami docelowymi , oczywiście nie dotyczy to służb porządkowych. Mieszkam na ul. Mikołowskiej przy dk 44 i nie raz byłem światkiem jak tiry skracają sobie drogę z ul. Portowej pchając się na skróty przez miasto drogą dk44 albo dk78. wprowadzając taki zakaz można by zezwolić policji na kontrolowanie przejazdów tirów i problem rozwiązany.