Mieszkańcy kontra prezydent Adam Neumann. Walki ciąg dalszy.
„W imieniu Inicjatywy Ratujmy Wilcze Doły oraz Stowarzyszenia Zdrowe Miasto chcieliśmy zaprosić na „Marsz nierówności * Marsz dla Wilczych Dołów”, który rozpocznie się 30.09.2020 (środa) o godzinie 17:00. Spotykamy się na gliwickim Rynku, a potem skierujemy się pod Urząd Miasta” – informują organizatorzy.
„W czasie sesji Rady Miasta Gliwice 24.09.2020 doszło do skandalicznego naruszenia zasad demokracji. Mieszkańcom odebrano prawo głosu tylko po to, żeby nie mogli wyjaśnić zarzutów wobec zawierającego żenujące błędy projektu zbiornika przeciwpowodziowego na Wilczych Dołach – projektu, który w przypadku realizacji może doprowadzić do strat sięgających 10 mln złotych i zniszczyć unikalne tereny zielone, jedną z ostatnich nieprzekształconych ostoi przyrody w Gliwicach. To wszystko stało się z naruszeniem regulaminu Rady Miasta” – informują organizatorzy.
„Nie zgadzamy się na takie traktowanie. Nie będziemy mięsem armatnim, którego się słucha raz na kilka lat przy okazji wyborów. Nie pozwolimy, żeby „miejska partia” z Zygmuntem Frankiewiczem w nazwie lekceważyła uzasadnione obawy blisko 10.000 mieszkańców, którzy podpisali petycję w obronie Wilczych Dołów. Mamy prawo przynajmniej do tego, żeby wyrazić swoje racje i być wysłuchanymi, mamy prawo posłuchać rzeczowej debaty radnych, a nie monologu prezydenta i jego zastępcy, którzy są tak niepewni swoich argumentów, że boją się udzielić nam głosu nawet na 3 minuty!” – informują organizatorzy.
Nie ma równych i równiejszych. Zapraszamy na MARSZ NIERÓWNOŚCI – Marsz dla Wilczych Dołów!
Skąd nazwa marszu?
1. bo domagamy się rzetelnej debaty w imieniu 10.000 mieszkańców a nie monologu władzy
2. bo widzimy oczywiste błędy obliczeniowe w projekcie zbiornika (≠!), których nasza władza widzieć nie chce, więc odmawia nam prawa do debaty
3. bo mamy dosyć pełnej czczych frazesów, cynicznej retoryki władz miasta, które wolą wydać ponad 40.000 zł na propagandę przeciwko naszej inicjatywie niż podjąć realny dialog w celu zmiany projektu zbiornika na racjonalny kosztowo i bardziej przyjazny dla przyrody i mieszkańców.
4. bo wycinka blisko 700 drzew i likwidacja naturalnej doliny potoku – kiedy istnieje alternatywa! – to niegodziwość, a likwidacja siedlisk gatunków podlegających ścisłej ochronie bez uzyskania wymaganych zezwoleń na niszczenie ich siedlisk,do czego przymierza się wykonawca inwestycji, to bezprawie.
Zorganizujcie Referendum o odwołanie Naszego pseudo Prezydenta