Od kilku dni gliwiczanie robią zakupy w nowym pasażu handlowym.
Pojawił się on w miejscu starego, brzydkiego targowiska przy ul. Żwirki i Wigury. Zgodnie z zapowiedziami kupcy przebywają w cywilizowanych warunkach. Powstał tam parterowy pasaż z 54 boksami. – Teraz zakupy w tym miejscu to prawdziwa przyjemność – mówią mieszkańcy.
Tak wyglądało stare targowisko
Wszystkie stanowiska są ocieplone, klimatyzowane, mają okna z żaluzjami. Na terenie obiektu będzie działa systemem monitoringu.
Tak wygląda nowy pasaż handlowy
Teraz oprócz nabiału, warzyw, owoców pojawiła się oferta mięsa i wędlin.
Są również stoiska z odzieżą. Nowy obiekt handlowy został ogrodzony. Zarówno sprzedawcy, jak i kupujący są bardzo zadowoleni. Nowe warunki praktycznie nie wpłynęły na ceny oferowanych produktów. – Wokół jest duża konkurencja, markety sieciowe, więc kupcy nie podnieśli drastycznie cen. Nowe warunki nie oznaczają wyższych cen – mówi Edward Maj, przedstawiciel właściciela pasażu.
Firma Kar-Tel odkupiła teren targowiska wraz z obiektem sportowym Jasna od Gliwickiej Agencji Turystycznej.
Budowa pasażu handlowego to pierwszy etap większego planu dotyczącego modernizacji całego terenu wokół ośrodka sportu przy ul. Jasnej.
W następnej kolejności powstanie podziemny parking na 20 samochodów, a hala sportowa zostanie gruntownie przebudowana i zmodernizowana.
Gdyby w ten sposób zrobić Balcerek to on miałby sens istnienia natomiast w obecnej formie jest nie do zaakceptowania. Dziwne że prywatna firma poradziła sobie ze starym targiem szybciej niż miasto z Balcerkiem. Może różnica wynika stąd, że na Jasnej kupcy zostali w tym samym miejscu, a Balcerek trzeba przenieść?
Przecież i tak Balcerek przenoszą ze starego miejsca, pewnie w nowym też zrobią coś podobnego.
jedno słowo – EUROPA
i tak oto jesteśmy świadkami historycznego wydarzenia, tak zmieniają się Gliwice,Europa, Europa,chciałoby się krzyczeć…
powinni przy każdym kościele postawić informację turystyczną , bo jak obcokrajowcy to zobaczą będą od razu wniebowzięci.
Mentalności handlarzy niestety nie da się zmienić tak szybko. Pewnie za chwilę wszystko obstawią jakimiś obskurnymi skrzynkami. Przedsmak już widać na zdjęciu. Tak samo jak ceny niedbale nabazgrane na szarych torebkach papierowych.
To proponuję sprzedawać owoce w plastikowych szczelnych skrzynkach, co by szybciej gniły, a ceny ładnie drukować na (zbędnej w warzywniaku) drukarce podłączonej do (zbędnego) komputera (o prądzie już nie wspomnę), licząc, że byle wilgoć nie rozmaże tuszu a ceny nie będą się zmieniać co parę dni 😉
Pozdrawiam
„Dziwne że prywatna firma poradziła sobie ze starym targiem szybciej niż miasto z Balcerkiem. ”
A co w tym dziwnego? Od kiedy państwowe działa szybciej i sprawniej od prywatnego? Prywatne zawsze wygra z państwowym.
No pięknie, pięknie.. W końcu coś w tym mieście zaczyna się dziać 🙂
pasaż nie powstał za darmo. będą olbrzymie czynsze i produkty podrożeją. zarobi tylko i wyłącznie właściciel zgarniający czynsze, a sklepikarze będą marnie zarabiać.
targowisko jak kazde inne… polecam Stables Market w Londynie.
Mozna sie czegos nauczyc…
Tak Europa, wszystko wyglada tak samo, mowimy tym samym jezykiem ekonomicznym, wszystko czysto i ladnie… Zaspokojone pedantyczne potrzeby i zero strachu o rakotworcze produkty z „brudnych” stoisk.Balcerek ma przynajmniej klimat. Mam wspomnienia z dziecinstwa , z wypraw na zakupy. Macie racje-zamknijmy wszystko w minimalistyczne swiecace klatki zebyscie sobie mankietow nie brudzili. W pizdu z UE i waszymi modernizacjami. :p
Czemu uważacie, że Balcerek jest państwowy?
Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie – wprowadzacie ludzi w błąd.
To jest ładny pasaż handlowy,zadaszony. Dach przeswiecający,czyli to jest hala. W zadaszonych obiektach handlowych / i nie tylko / powinien obowiązywać CAŁKOWITY ZAKAZ PALENIA TYTONIU !!! A na tym pasażu sprzedawcy nadal palą papierosy !!! Oprócz zadymienia powietrza może być PRZYPADKOWE ZAPRÓSZENIE OGNIA! Są INSTRUKCJE PRZECIWPOZAROWE , bardzo długi tekst. Pytanie: Czy chociaż jeden handlowiec przeczytał tę INSTRUKCJĘ ??? Są gaśnice !!! Czy chociaż jeden handlowiec jest pouczony jak się nimi posługiwać ??? Czy są i ile hydrantów nie sprawdzałem !!! A handlowcy wiedzą,gdzie i ile jest??? CZY STRAŻ POŻARNA PRZEPROWADZIŁA SZKOLENIE HANDLOWCÓW ??? Na całym PASAŻU HANDLOWYM WPROWADZIĆ CAŁKOWITY… Czytaj więcej »
Tak i może jeszcze ubierze Pan sprzedających w te same najlepiej pasiaste mundurki i będzie Pan im dyktował godziny urzędowania oraz wysokość cen. Bez przesady!
Mój targ malutki 🙂 jejku jak ja tam dawno nie bylam strasznie lubiłam tam chodzic mili ludzie zawsze dobra obsługa dobre ceny i można sie było targować mama nadzieje ze dalej tak jest mimo nie przeswitującego zadaszenia :)))
Może i ładniej jest ale uważam że teraz brak tam ciepła i życia to nie toooo
i co z tego ze pasaz jest jak ta czesc handlazy ktorych nie bylo stac na nowe czynsze w nowym pasazu handluje dalej ze „stolika” na tej samej ulicy po drogiej stronie wiec ze czego tu sie cieszyc trzeba bylo zrobic zdjecie co sie dzieje teraz do okola tego pasazu a nie sam pasaz hehehe:)nowa ustawa chyba tez nie dziala u nas w gliwicach i ze stolika mozna wszczedzie dzialac i zostawiac po sobie sterte smieci i wydeptane trawniki!!!!suuuper europa:)
to co bylo juz nie wroci
nic nie jest tak jak było. wystarczy popatrzec ile jest box-ów pozamykane i jaka jest rotacja kupców na tym pasazu, z miesiąca na miesiąc odchodzą jedni, drudzy otwierają się na miesiąc, dwa i tak w kółko, tylko wyciągnąc wnioski.
obiekt ten przypomina obóz koncentracyjny. byłam zainteresowana wynajęciem tam stoiska ale cena za metr około 120zł jest nie do przeskoczenia. nikt się tam długo nie utrzyma. … ani to ładne ani funkcjonalne. mieszkam na tym osiedlu… rozmawiam z kupcami. Ci którzy jeszcze handlują również chcieliby odejść.. ale nie stać ich na pokrycie kosztów z tym związanych. najśmieszniejsze jest to ze o godzinie 17;00 są spisywani. i sprawdzani przez właściciela pasażu czy czasami nie uciekli 2 minuty wcześniej do domu. przecież to ich biznes… nie dosyć że siedzą tam od 6;00 do 17;00 czyli 11 godzin dziennie to patrzą cały dzień… Czytaj więcej »