Prezydencki projekt wprowadzenia opłat za parkowanie w centrum Gliwic po raz czwarty pojawił się na sesji Rady Miejskiej.
Podobnie jak podczas poprzednich obrad i tym razem nie znalazł on akceptacji wśród radnych. Przeciw jego wprowadzeniu byli reprezentanci klubów PO – PiS. Pomysł płatnego parkowania nie jest nowy, a korzysta z niego w praktyce wiele polskich miast. W Gliwicach podjęto go już w 2008 roku. W grudniu 2011 roku, kwestia poboru opłat wróciła na sesję gliwickiej RM.
Wówczas radni odrzucili projekt prezydenckiej uchwały, zgłaszając do niego parę drobnych poprawek. W większości zostały one uwzględnione przez Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach, odpowiedzialny za merytoryczną treść uchwały.
Zmodyfikowany projekt poddano zatem głosowaniu w lutym. Radni odrzucili go jednak bez jakiejkolwiek dyskusji.
Dokument przedstawiono więc rajcom ponownie w marcu. W trakcie marcowej sesji 10 radnych było za, 12 przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. – Nie chciałbym teraz, na sesji, odnosić się do poszczególnych punktów projektu, ale złożyć wniosek formalny o to, aby zwrócić go do Komisji Gospodarki Komunalnej. Zobowiązuję się, że komisja będzie nad tym drukiem pracowała i to, co wypracuje, przyniesie do klubu Platformy Obywatelskiej. Platforma, mam nadzieję, te propozycje przyjmie – deklarował na ostatniej sesji zastępca przewodniczącego RM, radny PO Kajetan Gornig.
Według pierwotnych zamiarów strefa płatnego parkowania miała funkcjonować od 1 maja 2012 r. (od poniedziałku do piątku w godz. od 10.00 do 18.00). Objęłaby blisko 90 ulic w centrum Gliwic.
Przewidziano w niej ok. 2500 miejsc postojowych w dwóch podstrefach – „A” (obszar Starówki) i „B” (wyznaczonej przez ulice: Jasnogórską → Orlickiego → Powstańców Warszawy → Plac Piłsudskiego → Konopnickiej → Dubois → Bohaterów Getta Warszawskiego → Na Piasku → Plac Piastów → Piwną → Mitręgi → Jagiellońską → Częstochowską → Wrocławską → Łużycką → Lutycką → Pszczyńską → Nowy Świat → Kościuszki → Zygmunta Starego (do wysokości ul. Wł. Łokietka) → Zawiszy Czarnego → Kościuszki → Sobieskiego).
Kierowców obowiązywałyby następujące stawki opłat za postój (odpowiednio dla stref „A” i „B”): 0,70 zł / 0,40 zł za postój 15-minutowy, 2,80 zł / 1,60 zł za pierwszą rozpoczętą godzinę parkowania, 3,30 zł / 1,90 zł za drugą rozpoczętą godzinę parkowania, 3,90 zł / 2,20 zł (za trzecią godzinę parkowania), 2,80 zł / 1,60 zł (za czwartą i każdą kolejną godzinę parkowania), 15,60 zł / 8,90 zł (jednorazowa opłata dzienna).
– W projekcie wprowadzenia stref płatnego parkowania nie chodzi o uzyskanie kolejnego źródła dochodu miasta – podkreśla prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. – To dobry i sprawdzony sposób na zmniejszenie kłopotów z parkowaniem. W centrum miasta mamy ograniczoną powierzchnię parkingową. Płatny system spowoduje, że kierowcy nie będą blokować miejsc przez wiele godzin, ale przyjadą załatwić konkretną sprawę i odjadą. Niektórzy, aby zaoszczędzić pieniądze, być może zdecydują się na dojazd do centrum jednym samochodem ze znajomym lub kimś z rodziny, albo wybiorą autobus. To nie jest kwestia utrudniania komuś życia, ale szukania racjonalnych rozwiązań. Dodatkowo uchwała w sprawie stref płatnego parkowania przewiduje m.in. płatność monetami i specjalną kartę parkingową wydawaną przez Zarząd Dróg Miejskich oraz za pośrednictwem telefonu komórkowego. W przyszłym roku, po wprowadzeniu do powszechnego obiegu Śląskiej Karty Usług Publicznych, parkomaty mogłyby też obsługiwać karty ŚKUP.
„– W projekcie wprowadzenia stref płatnego parkowania nie chodzi o uzyskanie kolejnego źródła dochodu miasta – podkreśla prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. – To dobry i sprawdzony sposób na zmniejszenie kłopotów z parkowaniem. W centrum miasta mamy ograniczoną powierzchnię parkingową.”
Zajmij się lepiej budową 2-3 parkingów z prawdziwego zdarzenia w obrębie centrum miasta!
Popieram przedmówcę. Lepiej pieniądze przeznaczone na parkomaty zainwestować w parkingi z prawdziwego zdarzenia. Jeśli nie chodziłoby o pieniądze dla miasta to wybrano by jakiś inny sposób rozwiązania przedstawianego problemu. Propaganda i nic więcej.
Szkoda słów na te dwa komentarze powyżej ale muszę zabrać głos. Wybudować parkingi i co? Myślicie że będą one bezpłatne? Myślicie że rozwiążą problem parkowania? Myślicie że ludzie pracujący np. przy placu Piastów zaparkują np. na Jana Pawła II i będą szli do pracy? Chyba śnicie. Płatne parkowanie to jedyna możliwość żeby wymusić rotację samochodów w centrum.
Popieram – taki system funkcjonuje w większości państw UE z powodzeniem…
Wszędzie wyprowadza się pojazdy z centrum, a nie buduje nowe parkingi. Jeżeli już powstają to są płatne, lub mają ograniczone czasowe korzystanie.
Alternatywą byłoby stosowanie, jak choćby w Niemczech – zegarów parkingowych – parkowanie np. do 1 h i tyle. A nie stawianie na ponad 8h auta w centrum!
tylko wyprowadzanie aut z centrum ma sens w olbrzymich miastach, a Gliwice to prowincjonalne miasteczko, w którym ilość mieszkańców się sukcesywnie kurczy. Czemu Pyskowice czy Knurów nie wprowadzają płatnych parkingów czy parkingów podziemnych? Podpowiem że ma o związek z ilością mieszkańców…
Bardzo przepraszam, ale z Placu Piastów łatwo można dojść z parkingu spod GCHu ktory stoi czesto z dużą ilością miejsc wolnych.
Na parkingu jest pusto, bo ludzie nie chca płacić. Wolą kilka razy jeździć wokół urzędu zamiast dać kilka złotych. Jak już zajmą miejsce to stoją godzinami. Za Ikarem i za pocztą też są wolne miejsca. Zjawisko widać też koło szpitala ginekologicznego – obok jest płatny parking, ale wszyscy szuakają darmowego miejsca.
zaręczam że jak parking pod GCH byłby bezpłatny – to byłby pełny. Ale ludzie nie są idiotami i potrafią liczyć. Jeśli sprzedawca w takim GCH zarabia minimalną pensję lub niewiele więcej, to same opłaty za parkowanie na tym parkingu mu tą pensję zjedzą. Musi więc zaparkować dalej – ale za darmo.
To ja może rzucę taki rewolucyjny pomysł – skoro mamy lotnisko, wyprowadzamy ruch z miasta, stać nas na Podium i najlepszy stadion w okolicy, pełno autostrad, generalnie wielkomiejskie aspiracje – to zbudujmy metro! 🙂 „Tu na razie jest ściernisko, ale będzie Gliwiczysko” 😀
„To nie jest kwestia utrudniania komuś życia, ale szukania racjonalnych rozwiązań.” – akurat mieszkańcom to życie utrudnia, bo „W projekcie wprowadzenia stref płatnego parkowania nie chodzi o uzyskanie kolejnego źródła dochodu miasta.” – mieszkańcy strefy także będą musieli płacić.
Chyba, że zmienili zapis te nasze kochane urzędasy.
Dlaczego ktoś kto pracuje w centrum ma mieć dalej niż z ktoś ktoś kto „przyjechał załatwić konkretną sprawę”? A praca w centrum to nie jest konkretna sprawa? Może niech urzędnicy UM dadzą dobry przykład i zwolnią cały parking pod UM…
Prosze Panie Prezydencie nakazać pracownikom urzędu aby do pracy pięc osóc przyjechało jednym samochodem.Pan również będzie musiał wyjechac wcześniej aby po drodze pozabierać innych Prezydentów.I miejsca od razu się znajdą
Jak Pana Prezydenta zobacze jak jeździ tymi swoimi autobusikami zamiast ekologicznych tramwajów, to ja także zacznę. przypominam, że w rankingu Dziennika Zachodniego sprzed 1,5 roku pan Frankiewicz zajął pierwsze miejsce od końca wśród włodarzy śląskich pozyskujących fundusze unijne. A potem taki chodzi na czele manifestacji na rzecz średnicówki. Żenada nie mająca sobie równych. Mieszkańców traktuje chyba jak niepełnosprawnych umysłowo
Uleńko trzeba wiedzieć o czym się pisze i odróżniać drogi
Do ULI
Gdyby pani poczytała trochę więcej i ze zrozumieniem to by pani wiedziała iż w tamtym rankingu podawano środki pozyskiwane przez samorządy. W Gliwicach podano taką sumę do rankingu ale mnóstwo pieniędzy pozyskiwanych przez spółki miejskie nie została podana bo nie pozyskał ich samorząd. W innych miastach tylko samorządy pozyskują a do spółek są transferowane. To kwestia polityki lokalnej. Jak dodalibyśmy te środki to jesteśmy na drugim miejscu po Katowicach!!!!