Nasze miasto zajęło drugie miejsce w rankingu miast przygotowanym przez tygodnik „Wprost”. Głównymi kryteriami zestawienia były: przyjazność dla mieszkańców, otwartość na biznes oraz racjonalne gospodarowanie finansami.
W rankingu uwzględniono 66 miast na prawach powiatu. Autorzy zestawienia bazowali na danych Ministerstwa Finansów, Głównego Urzędu Statystycznego oraz ankiet wypełnionych przez poszczególne miasta. Najważniejszymi informacjami dla autorów był m.in. stan dochodów własnych, nakłady inwestycyjne, wydatki (na transport, środowisko, kulturę), umiejętność pozyskiwania środków UE oraz zadłużenie. Istotnymi wskaźnikami było również bezrobocie, długość ścieżek rowerowych, liczba miejsc w przedszkolach i przychodniach, a także informacje dotyczące budżetów partycypacyjnych.
Każdy z powyższych parametrów miał określoną wagę, która była przeliczana na punkty. Gliwice otrzymały ich 21,34 (Gdańsk 21,82 – I miejsce, a Warszawa – 21,33 – III miejsce). Autorzy rankingu wskazali, że Gliwice otrzymały bardzo wysokie noty głównie za stan swoich finansów. „Dochody własne Gliwic zwiększyły się w ciągu roku o ponad 17 proc. do przeszło 4,1 tys. zł na mieszkańca, co oznacza, że jest to jedno z najbogatszych polskich miast” – pisze na łamach „Wprost” Cezary Adamczyk w artykule podsumowującym ranking.
Do silnych stron Gliwic należą również liczne inwestycje (także te wspierane częściowo ze środków unijnych). – Dochody z UE w przeliczeniu na mieszkańca sięgnęły 1,3 tys. zł, co jest wynikiem drugim po Olsztynie – dodaje Cezary Adamczyk.
Nie mniej ważnymi wskaźnikami były: stan transportu oraz otwartość na biznes.
„Wprost” przypomniał, że ponad 90 procent powierzchni Gliwic jest objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, co ma istotny wpływ na działające w mieście podmioty gospodarcze. „Miasto może się też pochwalić niskim bezrobociem oraz niskim poziomem zadłużenia. Dba o to prezydent Zygmunt Frankiewicz, najdłużej urzędujący prezydent miasta w Polsce (piastuje swój urząd od 1993 r.)” – czytamy dalej na łamach „Wprost”.
Gliwice dobrze wypadają też w rankingach cząstkowych tygodnika. Zajęły czwarte miejsce w zestawieniu „Miasto dla Biznesu” (7,18 punktów) oraz wysokie – drugie miejsce – w rankingu „Kondycja Finansowa”. Gliwice są też w pierwszej piątce „Najmniej zadłużonych miast” w Polsce.
—
MSI
To wszystko pewnie przez „złego” prezydenta Frankiewicza jak powiedzą malkontenci albo podrobione jak powiedzą paranoicy
Jesteśmy najlepsi!!!!!
Frankiewicz stworzył niezłe „koryto” do którego dostać się jest kilku chętnych. Założę się, że gdyby go odwolano to nagle miasto by zaczęło generować minus, a ktoś nagle by stał się bardzo bogaty. Bo Pan Frankiewicz jest takim złym prezydentem.
takie cudne, lepsze niż Warszawa, o jakimś tam Wrocławiu czy Poznaniu nawet nie wspomnę a jednak to tam wszyscy ciągną zostawiając gliwicki raj na uboczu
Cudne i przyjazne, z bogatą oferta kulturalną, z dużą ilością zieleni i ścieżek rowerowych….Ech…
Proszę porównać z takim chociażby Toruniem, miastem wielkości Gliwic (liczba mieszkańców). Różnicę (na korzyść Torunia) widać od razu. Niski poziom zadłużenia? Pewnie, po co wydawać np. na kulturę i sztukę.
Z Twojej wypowiedzi wynika że zadłużałbyś miasto dla kultury i sztuki. Genialne.
A czy lepsze jest zadłużanie miasta dla budowy Hali? Czy zadłużanie dla sportu jest lepsze niż zadłużanie dla kultury?
nie wiem jak można porównywać miasteczko 180tyś z milionowym kolosem??
Jak widać można !!!! ranking jest tego prostym przykładem !?
Miłego dnia
przyjazn dla mieszkancow = studenci! dla nich jest wszystko czego zapragna ,niby dobrze,ale sa jeszcze zwykli mieszkancy mieszkajacy w Gliwicach od urodzenia a nie moga doprosic sie remontu budynkow, ulic czy to sprawiedliwe?
Przyjazne dla mieszkańców, dobry dowcip. Najgłośniej chyba śmieją się mieszkańcy Wójtowej Wsi, którą urząd miasta najwidoczniej wydał wojnę.
2 miejsce ??!!! Dlaczego nie 1? Frankiewicz do odwołania!!!! 😉
Gdańsk&Gliwice a potem reszta.
Czy Wy naprawdę chcecie się porównywać z Gdańskiem Krakowem Wrocławiem…
Czy tak daleko doszła już fikcja – wizja – miasta bez wizji?
Znowu nas ubyło – ponad 1000 w 2015 – w sumie w okresie tego wielkiego sukcesu z tego raju uciekło już (1989 224 tys, 2015 183tys dane GUS) 41 tysięcy mieszkańców.
Exodus wciąż trwa – a jego średni poziom roczny jest wyraźnie wyższy jak w „biednym” Zabrzu.
Stosownym jest zpytanie ile kosztuje taki ranking…