W Gliwicach nie będzie wypożyczalni rowerów miejskich. Taką decyzję podjął prezydent Adam Neumann. Jednak organizacje zajmujące się tworzeniem rankingów rowerowych wzięły pod uwagę Gliwice, ponieważ oparto się na danych z 2019 roku. Niestety, Gliwice wypadły źle.
Gliwice, w klasyfikacji ogólnej rankingu systemów rowerów miejskich 2020, zajęły dopiero 29. miejsce na 50. Lepszy od naszego miasta okazał się m.in. pobliski Chorzów, który zajął 3. miejsce. Katowice znalazły się na miejscu 20., Tychy na 32., a Zabrze na 49.
Spektakularny sukces zaliczył Wrocław. W zeszłym roku Wrocławski Rower Miejski zajmował 10. pozycję, w tym znalazł się zaraz za stolicą. Trzecie miejsce zajął Chorzów. Skok z 19. miejsca jest również imponujący.
W niektórych kategoriach Gliwice wyglądały nieźle, w innych gorzej. Niestety, 29. miejsce w klasyfikacji ogólnej nie daje powodów do zadowolenia.
Przykładowo w Gliwicach na jeden rower przypadało 1209 mieszkańców, co pozwoliło zająć dopiero 42. miejsce w tej kategorii. Największą przestrzeń do poprawy ma Zabrzański Rower Miejski. 65 rowerów na 174349 mieszkańców sprawia, że kolejka do jednego roweru liczy 2682 osób.
Brak ścieżek rowerowych jest jednym z powodów, dla których ludzie nie chcą jeździć na rowerach miejskich. Gliwice w tej kategorii zajęły 13. miejsce (26% dróg rowerowych w stosunku do kilometrów dróg publicznych). Tyle samo tras dla rowerzystów mają m.in. Radom czy Siemianowice Śląskie. Według twórców rankingu w Gliwicach w ubiegłym roku przybyło 1,6 km dróg rowerowych.
Niestety, gliwiczanom w najbliższym czasie nie będzie dane korzystać z wypożyczalni rowerów miejskich. Prezydent Adam Neumann zdecydował, że w 2020 roku tego udogodnienia nie będzie.
Władze miasta zapowiadają, że rower może powrócić w 2021 r. jako część systemu metropolitalnego. Czy tak się stanie? Przekonamy się za jakiś czas. Na razie pozostaje nam korzystać z komunikacji miejskiej, hulajnóg elektrycznych własnych nóg lub samochodu.
Ranking przeprowadziła strona centrumrowerowe.pl
W Gliwicach szczególnie z komunikacji (niby)miejskiej
Komunikacja jest metropolitalna, a nie miejska
Z tego wynika, że Neumann podjął słuszną decyzję, rezygnując z rowerów.
Idź stąd neumannowy trolu. Ludzie zrezygnują wkrótce z Neumanna bo będzie referendum o jego odwołanie po pandemii
Najpierw w artykule pisze się o drogach rowerowych, potem o trasach. Ale to nie jest jedno i to samo. Więc co było porównywane? Czy drogi rowerowe (osobno zbudowane drogi przeznaczone tylko dla rowerów) czy trasy (czyli tylko znaczki na drzewach i słupach, mówiące gdzie się kierować, aby gdzieś dojechać)? Proszę autora o poprawienie i ujednolicenie nazewnictwa.