Niektórzy decydują się zawrzeć związek małżeński w niecodziennych okolicznościach. Podobno miłość nie wybiera, a z niektórymi decyzjami w życiu nie warto czekać. W gliwickim areszcie śledczym śluby osadzonych organizowane są kilka razy do roku.
Przygotowania
Ślub cywilny może zostać udzielony poza terenem Urzędu Stanu Cywilnego – z koniecznością zachowania uroczystej formy i powagi przystającej do tej podniosłej chwili. Samo pozbawienie wolności nie ogranicza praw osadzonego do zawarcia związku małżeńskiego. Zawarcie ślubu w więzieniu wymaga jednak kilku specjalnych przygotowań. Tak jak na wolności, należy rozpocząć je od ustalenia terminu w Urzędzie Stanu Cywilnego. Dodatkowo konieczna jest jednak zgoda Dyrektora jednostki na zorganizowanie ceremonii w murach aresztu. Trzeba również wybrać świadków, którzy muszą przejść weryfikację administracji zakładu (m.in. nie mogą to być osoby karane). Samą organizacją uroczystości zajmuje się zazwyczaj narzeczona osadzonego. To ona wybiera ślubne obrączki oraz załatwia inne niezbędne formalności. Ostatnim etapem przygotowań jest wystawienie przez Areszt Śledczy zaświadczenia dla Urzędu Stanu Cywilnego informującego o zgodzie na zorganizowanie ślubu cywilnego na terenie jednostki penitencjarnej.
I nie cię opuszczę aż do śmierci…
W dniu ślubu do aresztu stawiają się świadkowie wraz z narzeczoną oraz urzędnikiem państwowym. W ceremonii na terenie więziennej kaplicy mogą też za zgodą Dyrektora uczestniczyć najbliższe dla pary młodej osoby. Jej formuła niczym nie różni się od tej w Urzędzie Stanu Cywilnego. Urzędnik wygłasza mowę, a para młoda powtarza słowa przysięgi oraz podpisuje akt zawarcia związku. W uwiecznieniu tego szczególnego dnia zazwyczaj pomaga małżonkom wychowawca. Później, za zgodą Dyrektora, zdjęcia z uroczystości mogą zostać przekazane rodzinie osadzonego. Po zakończeniu ceremonii pani młoda opuszcza areszt. Pan młody wraca do oddziału mieszkalnego. Jego obrączka, jako przedmiot wartościowy deponowana jest w dziale finansowym lub może być wydana osadzonemu do celi za zgodą Dyrektora.
Powrót do rzeczywistości
Po zaślubinach, młoda para ma możliwość dalszego kontaktu na zasadach niczym nieodbiegających od ogólnych warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Młodym małżonkom pozostają widzenia, listy i rozmowy telefoniczne. Właściwe przyjęcie weselne musi poczekać na koniec kary pana młodego – podsumowuje st.szer. Natalia Szarapow, rzecznik gliwickiego aresztu.
