Jest przetarg na dzierżawcę hali Gliwice (Podium)

11
hala gliwice
hala gliwice

Hala Gliwice ma być gotowa jesienią przyszłego roku. Miasto właśnie ogłosiło przetarg, który ma wyłonić jej dzierżawcę. Termin nadsyłania ofert upływa 29 maja 2014 roku.

Hala Gliwice będzie jednym z najnowocześniejszych i największych obiektów w Polsce. Pomieści około 17 tys. widzów i będzie doskonale wyposażona. Jej niewątpliwy atut to lokalizacja. W Gliwicach przecinają się dwie autostrady A1 i A4, a niedługo zakończona zostanie budowa Drogowej Trasy Średnicowej, która połączy największe miasta aglomeracji.

Miasto chce, aby Halą zarządzał profesjonalny dzierżawca. Dlatego, zgodnie z zapowiedziami ogłoszony został przetargu nieograniczony na wysokość czynszu. Umowa z dzierżawcą, który przedstawi najkorzystniejsza ofertę obowiązywać będzie przez 20 lat. Do przetargu mogą przystąpić osoby prawne, w tym spółki w organizacji lub osoby fizyczne, które m.in. posiadają udokumentowane doświadczenie w zarządzania w okresie ostatnich 3 lat, przez okres co najmniej 12 następujących po sobie miesięcy, 2 obiektami sportowymi lub wielofunkcyjnymi ( w tym przynajmniej jeden to obiekt sportowy o pojemności co najmniej 8000 miejsc siedzących) oraz posiadają środki finansowe lub zdolność kredytową w wysokości nie mniejszej niż 4 miliony zł., pozwalającej na zabezpieczenie kosztów dzierżawy nieruchomości przez około pół roku.

Miesięczny czynsz wywoławczy wynosi 73 364,00 zł netto (plus VAT). Przyszły dzierżawca musi również uwzględnić podatek od nieruchomości, opłaty za zajęcie pasa drogowego, a także opłat z tytułu dostawy mediów, przeglądów okresowych, w tym serwisowych i innych kosztów związanych z prowadzoną działalnością i z bieżącym utrzymaniem nieruchomości. Termin składania ofert upływa 29 maja 2014r. o godz. 12.00.

Szczegóły znajdują się tutaj.

fot. Krzysztof Krzemiński

Subscribe
Powiadom o
guest

11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Realista
Realista
10 lat temu

Nawet jeśli dzierżawca będzie płacić 0,5 miliona miesięcznie (nierealne), to koszt budowy hali zwróci się dopiero po 40 latach (zakładając zwrot VAT-u po wydzierżawieniu hali). I to nie licząc odsetek od kredytu.

Cieszcie się gliwiczanie, może wasze dzieci albo wnuki doczekają momentu, gdy hala w końcu się spłaci…

znawca
znawca
10 lat temu

DO REALISTA

Nie wszystko buduje się po to, aby się zwróciło. Nie wszędzie wazna jest ekonomia. Podobna sytuacja jak z basenami.

Realista
Realista
10 lat temu
Reply to  znawca

To prawda, ale za cenę Podium można by wybudować w Gliwicach co najmniej kilka basenów i mniejszych hal sportowych. Poza tym oburza ilość inwestycji, które musiały zostać wstrzymane w mieście ze względu na budowę Podium. Ja osobiście czekam na obwodnicę Gliwic, która miała pierwotnie powstać w 2011 r., a której budowa już po raz kolejny została przesunięta o następny rok…

zeus
zeus
10 lat temu

Kolego Realisto. Pomyśl zanim napiszesz. Basenów w Gliwicach Ci brakuje? Jest ich kilka a w sąsiednim Zabrzu wybudowali właśnie jeden. Pierwszy basen, rozumiesz? Hal ci w Gliwicach brakuje? Właśnie oddano do użytku w Gliwicach 4 hale nowe. Są jeszcze inne, które do tej pory funkcjonowały. Śmiem twierdzić, że jest ich kilkanaście w całym mieście.
Jakie inwestycje wstrzymało Podium? Obwodnicę? Od lat wstrzymują ją fanatyczni ekolodzy, którzy co rusz odkrywają nowe żabki, ptaszki i inne cenne okazy za POCHEM. Dziwne że one tam żyją. To ekolodzy i regionalna dyrekcja ochrony środowiska blokuje obwodnicę, a nie Podium.

Realista
Realista
10 lat temu
Reply to  zeus

zeus: Przeczysz sam sobie. Popierasz budowę hali Podium, ale potem twierdzisz, że hal sportowych w Gliwicach mamy wystarczająco. Więc jak to jest w końcu? Mamy ich za mało czy za dużo? Zdecyduj się. Mógłbym Ci wymienić wiele inwestycji, które zostaną lub zostały wstrzymane ze względu na Podium. Przykładowo, ostatnio rzecznik prezydenta przekonywał, że miasto nie stać na wydatek 250 milionów na realizację koncepcji dróg rowerowych w Gliwicach i że jest to kwota, którą trzeba rozłożyć na co najmniej 5-6 lat. I to mimo że jest bardzo duża szansa na uzyskanie dofinansowania z UE (w innych miastach takie projekty zyskują zwykle… Czytaj więcej »

zeus
zeus
10 lat temu

Odróżniasz halę sportową z widownią dla 100 osób od hali widowiskowo-sportowej na 14 tysięcy widzów?
Odnośnie ścieżek rowerowych -korzystać z nich będzie niewielki procent mieszkańców. Z hali spora część. Pod warunkiem że wybrany zostanie dobry zarządca który będzie tam organizował dużo imprez o różnym charakterze.

Realista
Realista
10 lat temu
Reply to  zeus

Tak, odróżniam. Halę na 100 osób łatwiej wykorzystać. W przypadku hali na 15 tys. (bo tyle ma mieć Podium) trzeba znaleźć odpowiednio duże imprezy, które pozwolą tak dużą halę zapełnić. A zapewniam Cię, że nie jest to takie łatwe. W Polsce imprez tego typu jest naprawdę mało, a konkurencja ze strony innych miast jest bardzo duża. Zwłaszcza że inne miasta dysponują np. infrastrukturą hotelową, której w Gliwicach brak, dlatego nie mamy co liczyć na przyjezdnych z całej Polski. Co do ścieżek rowerowych – skąd wiesz, że będzie z nich korzystać tylko niewielki procent? Skąd wiesz, że spora część mieszkańców będzie… Czytaj więcej »

Miki
Miki
10 lat temu

Zgadzam się z Zeusem że małych hal jest wystarczająco a duża hala jest bardzo potrzebna. Ścieżki rowerowe także. Uwazam jednak że hala mogłaby powstać gdyby unia dała kasę. Ostatnio w gazetach pisali że Gliwice walczą o tą kasę i nie wszystko stracone.

tutu
tutu
10 lat temu

@Miki
Unia już kasy nie da . Z tego co wiem (nie wiem czy to prawda) unia odmówiła dotacji na halę. Że niby hala jest za duża na Gliwice i że będzie konkurować ze spodkiem.
Ta kasa ma pochodzić z urzedu marszałkowskiego. Ale już nie cała, tylko część. I trzeba będzie obciąć komu innemu żeby zapłacić Gliwicom.

Udo
Udo
10 lat temu

Realista,
Zawsze na nie, to takle moherowe……

Realista
Realista
10 lat temu
Reply to  Udo

Udo:
Widzieć wszędzie mohery, to takie… hmm, to już chyba podpada pod urojenia paranoiczne. Proponowałbym konsultację z lekarzem. Nie martw się, w tym kraju to powszechna przypadłość.