Huta Stalowa Wola S.A. podpisała umowę z Samsung Techwin na dostawę i polonizację podwozi K9 do armatohaubic Krab. Kontrakt oznacza transfer nowoczesnych technologii do polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych.
Prezes Zarządu HSW S.A. Krzysztof Trofiniak, podpisał umowę na produkcję i polonizację (na podstawie licencji) 120 podwozi do armatohaubicy Krab typu K9 Samsung Techwin.
Do 2022 roku do polskiej armii ma trafić 120 armatohaubic Krab (pięć dywizjonów po 24 sztuki każdy). W ramach pierwszej fazy realizacji umowy (2017 r.), z Korei do Polski dostarczona zostanie pilotażowa partia gotowych podwozi, zaspokajająca potrzeby produkcji pierwszego dywizjonu. W ramach fazy drugiej (2018-2022 r.), na podstawie udzielonych licencji i dzięki transferowi technologii, kolejne podwozia zostaną wyprodukowane już w Polsce.
– Program dywizjonowych modułów ogniowych Regina w oparciu o armatohaubice Krab jest jednym z ważniejszych projektów modernizacji polskiej artylerii. MON chce zakończyć dłużący się proces pracy wdrożeniowej. Dlatego też, w związku z oświadczeniem wykonawcy Huty Stalowa Wola, że nie jest w stanie ukończyć projektu przy wykorzystaniu dotychczasowego podwozia, podjąłem decyzję o dokończeniu przedsięwzięcia z zastosowaniem licencjonowanego podwozia. To trudna, ale konieczna decyzja. Pozyskanie nowoczesnych i sprawdzonych podwozi koreańskich z haubicy K9 pozwoli na szybkie wdrożenie armatohaubicy Krab do służby. Krab ze spolonizowanym podwoziem K9 będzie ważnym produktem polskiego przemysłu – powiedział Czesław Mroczek, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
– Analizując wszystkie za i przeciw zdecydowaliśmy się na kooperację z zagranicznym partnerem. Kontrakt pomiędzy HSW a firmą Samsung Techwin oprócz uporządkowania kwestii produkcji Kraba oznacza transfer nowoczesnych technologii do spółek wchodzących w skład PGZ – powiedział prezes zarządu PGZ S.A. Wojciech Dąbrowski, komentując podpisanie umowy.
Zgodnie z deklaracją władz PGZ S.A., integracja, montaż i testy wszystkich 120 sztuk Kraba odbędzie się w Hucie Stalowa Wola S.A. Natomiast kwestią otwartą jest podział prac nad produkcją podwozi licencjonowanych.
Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. chce wykorzystywać potencjał produkcyjny zakładów grupy, w tym Bumaru Łabędy.
W tym celu prezes HSW S.A. zwrócił się do Zarządu Bumaru Łabędy z zapytaniem o wstępną ofertę produkcji spolonizowanych podwozi. O ewentualnym uzyskaniu zlecenia będą decydowały trzy kryteria: oferowana jakość, deklarowana terminowość oraz wycena realizacji.
Ta oferta to ogromna szansa dla gliwickich zakładów.
Koreańskie podwozie K9 jest bowiem uniwersalne i może być wykorzystane także w innych pojazdach, które mogą powstać w przyszłości na użytek zarówno polskiej armii, jak i z przeznaczeniem na eksport. Podwozie K9 ma większy potencjał rozwojowy od dotychczasowego rozwiązania zastosowanego w Krabach. Co istotne, w kolejnym etapie, PGZ S.A. w ramach centralizacji produktowej, planuje utworzyć w Gliwicach centrum techniki gąsienicowej. Pomoże to wykorzystać kompetencje posiadane przez pracowników Bumaru Łabędy i potencjał doświadczeń zakładów.
—
fot. Wikipedia/Pibwl
A na portalu ogólnopolskim ( gazeta lub onet – nie pamiętam) równolegle można przeczytać to samo, ale rozwinięte: problem z podwoziami wynika z błędów produkcyjnych po stronie gliwickiego bumaru, gdyż występowały mikropęknięcia. Więc czy warto „wykorzystać kompetencje posiadane przez pracowników Bumaru Łabędy i potencjał doświadczeń zakładów”? Skoro od ładnych kilku lat nie udaje im się wyprodukować właściwych podwozi, tylko trzeba importować? A te produkowane w Gliwicach na licencji będą lepsze? Oby…
No właśnie, na portalach ogólnopolskich piszą ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o tym co piszą, nawet nie próbują dojść do sedna sprawy tylko paplają byle by coś napisać. Pismaki dla waszej informacji to nie pękają spoiny które są wykonywane w Bumarze tylko mikro pęknięcia stwierdzono na blachach które produkuje huta. Ruszcie dupska i piszcie prawdę
… a czołgów już nie robią ?, a miały być bodaj najlepsze na świecie …