Nowy miejski stadion będzie oddany do użytku nie w lipcu tak jak zapowiadano, ale dwa miesiące później.
Wprawdzie prace przy budowie miejskiego stadionu przebiegają zgodnie z przyjętym harmonogramem, to jednak okazuje się, że nie da się wszystkiego przewidzieć.
Zmieniona ustawa o zabezpieczeniu imprez masowych wprowadziła nowe, dodatkowe wymagania. Dotyczą one m.in. systemu monitoringu i identyfikacji.
Wprowadzono je w związku z ostatnimi wydarzeniami na stadionach. Chodzi o zapewnienie większego bezpieczeństwa.
System zaprojektowany dla gliwickiego obiektu, powstał gdy obowiązywała stara ustawa. Teraz trzeba go dostosować do nowych przepisów.
W ich myśl organizator imprezy masowej jest zobowiązany do utrwalenia jej przebiegu za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk.
Przepisy określają również minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk, a także sposób przechowywania zgromadzonych materiałów.
Nowe przepisy są bardziej rygorystyczne – mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta miasta. Musimy się do nich dostosować i wprowadzić na stadionie rozwiązania, które likwidują anonimowość i poprawiają bezpieczeństwo. Wpłynie to na przesunięcie oddania stadionu do użytku, ale to niestety konieczność.
panie premierze donaldu tusku czekamy az zmieni pan decyzje i otworzy stadiony i zmniejszy rygory
Znaczy monitoringu nie przewidziano? ten stadion był szykowany na ekstraklase?
znaczy, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem – standardy monitoringu uległy zmianie + identyfikacja wchodzących…
no jasne ze na ekstraklase przeciez WIELKI GORNIK bedzie tam rozgrywal swoje mecze:) „gramy u siebie!!”
No to nas załatwili, ale może to lepiej.
To co się działo w Bydgoszczy to była totalna samowolka kiboli i trzeba dać temu kres!
Oczywiście w magistracie nie można było przewidzieć, że wkrótce będzie obowiązkowa karta kibica i system identyfikacji. No ale tak to już jest jak się kopiuje stary stadion z Niemiec i to jeszcze bez żadnego konkursu architektonicznego…
czekamy aż prawo będzie egzekwowane i będziemy mogli w spokoju z dziećmi oglądać mecze
Monitoring i inne systemy zabezpieczeń były przewidziane i miały być zamontowane, jednak nowe przepisy zaostrzyły wymogi i miasto musi dać jeszcze więcej kamer i nowe bramki przy wejściach. Znów winna administracja rządowa, a nie samorząd.
oo pan marek powrócił
stadion będzie prędzej czy później to już nie robi różnicy jak będziemy pierwsi na śląsku!
dziękujemy rzadowi ze nas opoznia…. :/
Jak zwykle wszystkiemu winny rząd. Tak samo było przy okazji dotacji ekologicznych, do czasu, aż okazało się, że to jednak prezydent kłamie albo się nie zna. Zresztą dotacji w Gliwicach jak nie było, tak dalej nie ma.
Ta władza kłamstwem stoi i tyle.
Nie mamy wpływu na zmiany przepisów, niemiecki projekt przewidywał wszystkie wymagania, ale w czasie kiedy budowa już prawie się kończy zmieniono polskie prawo, więc nie ma tu winnych, wykonawca stadionu ma problem, trzeba zamówić bramo furty i pomieszać trochu w elektronice, a wszystko odwlecze trochę sie w czasie. Prawdą jest że ten rząd wszystko stara się zwalić na Samorządy, ale brać jak bierze z nich tak nie zamierza zaprzestać.