W czasie minionego weekendu policjanci gliwickiego garnizonu ujęli 20 sprawców przestępstw (liczba nie obejmuje sprawców wykroczeń).
Czterech to nietrzeźwi kierowcy. W grupie zatrzymanych na gorącym uczynku lub po pościgu bezpośrednim znaleźli się sprawcy uszkodzenia ciała, kradzieży, zniszczenia mienia, znęcania nad rodziną, bezprawnego pozbawienia wolności, gróźb karalnych, sprawowania opieki pod wpływem alkoholu, prowadzenia samochodu wbrew zakazowi sądowemu, posiadacze narkotyków.
Wśród zatrzymanych są dwie 16-latki zarejestrowane jako zaginione. W trakcie legitymowania dziewczęta zachowywały się bardzo agresywnie i wulgarnie, zaczęły grozić śmiercią pracownikom pogotowia ratunkowego oraz policjantom.
Dzięki szybkiemu zgłoszeniu, po krótkim pościgu, zatrzymano 17-latka, który z remontowanej klatki schodowej w rejonie ul. Toszeckiej ukradł przecinarkę do metalu (sprzęt o wartości 2 tys. zł).
Na os. Kopernika ujęto 37-letniego mężczyznę – ukradł torebkę z gotówką i dokumentami. Z kolei w rejonie ul. Chorzowskiej interweniowano w jednym z mieszkań. Tu 30-latek uwięził 28-letnią kobietę. Groził jej śmiercią. Okazało się, że mężczyzna jest ścigany listem gończym. Trafił już do aresztu śledczego.
Na ul. Dolnej Wsi w czasie policyjnej kontroli wpadł 59-letni kierowca alfy romeo. W organizmie miał 1,7 promila alkoholu, poza tym nie posiadał prawa jazdy – zatrzymano mu je wcześniej. Miał za to sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Kolejne dane z systemu informatycznego dały jeszcze jedną informację: mężczyznę ściga listem gończym cieszyńska prokuratura…
Wśród pijanych za kółkiem rekordzistą był 21-latek. Miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi i wpadł w ręce mundurowych na ul. Piwnej. Nie posiadał uprawnień do kierowania.
