r e k l a m a


Powiedziała, że chce popełnić samobójstwo. Zapłaci za akcję policji

W niedzielę, 11 października wieczorem, nieznana kobieta poinformowała telefonicznie pogotowie ratunkowe, że ma zamiar popełnić samobójstwo, po czym zerwała połączenie.

Sprawą natychmiast zajęli się gliwiccy policjanci. Praca policjantów była utrudniona, ponieważ dzwoniąca nie podała żadnych szczegółów co do miejsca, w którym aktualnie się znajduje. Poza tym, jak się później okazało, po wykonanym telefonie często to miejsce zmieniała.

W efekcie funkcjonariusze prowadzili czynności poszukiwawcze prawie dwie doby. Kobietę znaleziono w końcu w jednym z mieszkań przy ul. Błogosławionego Czesława. Była cała i zdrowa, przebywała ze swoimi znajomymi.

Kryminalni zapytali ją o stan zdrowia oraz samopoczucie, po czym poprosili o okazanie telefonu. W historii połączeń znajdował się zapisany numer alarmowy 112. Był to ślad rozmowy, która na wiele godzin zaangażowała policyjną ekipę poszukiwawczą.

50-letnia kobieta przyznała, że nigdy nie zamierzała popełnić samobójstwa, a jej skrajnie głupi żart był pomysłem znajomego (wskazała na 36-letniego knurowianina, który również przebywał w lokalu). Jak zeznała „desperatka”, to zachowanie było następstwem nadmiernego spożycia alkoholu.

Za swój nieodpowiedzialny wybryk para odpowie teraz przed sądem.

Przypominamy: policja ma ustawowy obowiązek ratowania życia, zdrowia i mienia obywateli. Dlatego zawsze, natychmiast po zgłoszeniu, przystępuje do akcji ratowniczej. Statystyki wskazują, że osoby powiadamiające o zamiarze targnięcia się na swoje życie mają różne motywacje. Średnio, tygodniowo, w rejonie Gliwic prowadzone są 3 lub 4 podobne akcje. Angażuje to czas służb policyjnych, wymaga też niemałych nakładów finansowych. Dlatego w przypadkach nieodpowiedzialnych zachowań zgłaszających sprawy kierowane są do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Podstawa prawna to art. 66. kodeksu wykroczeń. Bezprawne wywołanie alarmu.

§ 1. Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
eh
eh
9 lat temu

głupia pizda, powinni ją zabic

Adi
Adi
9 lat temu

No to jak teraz kosztami dowalą, to nic tylko się powiesić.

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI