Sądowy finał kampanii wyborczej. Prezydent pozwał byłego dyrektora

9
sad gliwice
sad gliwice

„Czy Pan Frankiewicz robił jakąś inwestycję w mieście bez osobistego zysku?”

– za tę wypowiedź stanął w czwartek przed sądem Tadeusz Dubarek, były dyrektor obecnego PRUiM-u, a kiedyś Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Zdanie padło podczas spotkania kandydata na prezydenta Gliwic, Zbigniewa Wygody, z mieszkańcami.

– Nigdy nie miałem i nigdy nie sprzedawałem żadnych gruntów w okolicach autostrady A1 – zdecydowanie dementował w grudniu te oskarżenia prezydent Frankiewicz i zapowiadał skierowanie sprawy do sądu.

I tak też się stało.

W czwartek, 3 marca, przed Sądem Okręgowym w Gliwicach odbyła się pierwsza rozprawa o naruszenie dóbr osobistych prezydenta.

Zygmunt Frankiewicz domaga się od Tadeusza Dubarka przeprosin, sprostowania oraz 20 tysięcy na rzecz klubu sportowego Carbo.

Niestety, na rozprawie nie pojawił się powołany na świadka obecnie przewodniczący Rady Miejskiej, Zbigniew Wygoda. Podczas spotkania wyborczego, podsumował on wypowiedź pozwanego Dubarka:
– Tak, Panie Tadeuszu, to są oczywiście poważne oskarżenia, pod którymi, niestety, ja w pewnym sensie też się podpisuję, nie ukrywam.

Wszystko zostało nagrane przez uczestników spotkania. Plik mp3 automatycznie trafił w ręce dziennikarzy.

Obecny przewodniczący Rady Miejskiej, na oficjalnym druku, prosił sąd o usprawiedliwienie nieobecności.

Tłumaczył, iż w tym czasie przebywa jako reprezentant miasta w Poznaniu.

Nieobecnością Wygody wyraźnie zaskoczony był Tadeusz Dubarek.

Dowodem w całej sprawie jest zapis dźwiękowy ze spotkania wyborczego Zbigniewa Wygody.

Został on we fragmentach odsłuchany na sali sądowej.

Nieoczekiwanie dla wszystkich, reprezentujący Tadeusza Dubarka, mecenas Rogala złożył wniosek o przesłuchanie w charakterze świadków dziennikarzy portalu infogliwice.pl: Niny Drzewieckiej i Łukasza Fedorczyka.

Dziennikarze infogliwice.pl, którzy chcieli przygotować materiał z rozprawy musieli opuścić salę rozpraw.

Wiadomo już, jaka będzie linia obrony pozwanego. Jego adwokat dowodził, że słowa, jakie padły podczas spotkania mają jedynie charakter pytania, a nie stwierdzenia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pozwany przez prezydenta Tadeusz Dubarek chciałby zawrzeć ugodę.

Następna rozprawa odbędzie się 10 maja. Do tego czasu obie strony postępowania zapoznają się z całością materiału dowodowego.

(nd)

(fot. Sąd Okręgowy w Gliwicach)
Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
strazn1k
strazn1k
13 lat temu

Właściwie nie moja sprawa, ale nie szedł bym na żadne ugody. Dla przykładu za pomówienia, ktoś wreszcie mógłby dostać mocno po kieszeni, aby nie bawili się w kłamstwa.

glwcn4e
glwcn4e
13 lat temu

mam nadzieje, ze nie dojdzie do ugody. chocby doprowadzic dubarka do bankructwa… nastepnym razem dziesiec razy zastanowi sie holota, zanim zacznie klapac dziobem bez sensu…

© Baśka
© Baśka
13 lat temu

Nie trzeba było kłamać Panie Dubarek. Teraz Pan słono zapłaci.

Na domiar złego zamiast od razu przeprosić i wykazac skruchę to Pan jeszcze opowiada bzdury, ze to było tylko pytanie. Wstydu brak.

Magda
Magda
13 lat temu

Wygoda przebywa w Poznaniu, ale można by dodać, że odbywa się tam zgromadzenie ogólne Związku Miast Polskich, w którym przewodniczący rady reprezentuje Gliwice – nowego członka ZMP. Nieobecność w pełni usprawiedliwiona obowiązkami.

strazn1k
strazn1k
13 lat temu

@ poplecznicy Wygody nie byli tacy wyrozumiali kiedy ZF nie mógł zjawić się na debatę w nowinach….. z powodu funkcji jakie pełnił. Nie chcieli tej obecności usprawiedliwić…

zasiu77
zasiu77
13 lat temu

ale czy ktoś zna powody dla których powołano na świadków dziennikarzy? to jakiś bezsens bo co oni mają z tym wspólnego? byli na tym spotkaniu wyborczym czy co?

mecenas
mecenas
13 lat temu

Sędziowie się bardzo wkurzają jak świadkowie nie przychodzą na rozprawy. Taki sędzia chce zamknąc sprawę jak najszybciej, a nie ciągnac ją w nieskończoność.

Lepij więc dla Wygody nie robić więcej uników.

jajco
jajco
13 lat temu

Żadnej ugody, Panie Prezydencie. Kiedyś opluwał Pana w Nowinach niejaki Andrzej Potocki, a potem skamlał o ugodę. I Pan się zgodził. I to był błąd. Trzeba było oszczercę „doprowadzić do końca”. Dziś między innymi Ewa Potocka „odpłaca pięknym za nadobne”. Niestety, Panie Prezydencie, jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardy tyłek. Niech Dubarek zapłaci….. Ciekawe czy Wygoda da mu tę kasę. Przecież dla niego kłamał.

kruk
kruk
10 lat temu

zygmunt szkoda ze ze konczyles informatyke a nie prawo widze ze lubisz sady jak nie jeden andrzej to drugi t.z. cos wywyslisz zeby tylko sie sadzic andrzej pawlak zygmunt kargul smieszna komedia