Szkoły ze specjalnymi potrzebami. Sporo się zmienia

5
szkoly specjalne zszs430
szkoly specjalne zszs430

Pod koniec września w Zespole Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7 otwarto nowy basen rehabilitacyjny.

Remont kosztował kilkaset tysięcy złotych. Sfinansowano go z miejskiego budżetu. To jedna z kilku zaplanowanych inwestycji, które już zostały lub zostaną zrealizowane w najbliższym czasie w gliwickich szkołach specjalnych. Od kilku lat w placówkach tych, zresztą nie tylko w Gliwicach, uczy się coraz mniej uczniów. To między innymi efekt tego, że w sytuacji, gdy rodzice mogą wybierać czy posłać dziecko do szkoły specjalnej czy do klasy integracyjnej, coraz częściej decydują się na to drugie rozwiązanie.

Dlatego w Gliwicach zdecydowano, że typowe szkolnictwo specjalne prowadzone będzie w dwóch placówkach – dobrze wyposażonych i doinwestowanych.

– Uczniowie, którzy wymagają specjalnej troski będą w nich mieli jak najlepsze warunki do nauki – mówi zastępca prezydenta Gliwic, Krystian Tomala.

Przykładem może być placówka przy ul. Gierymskiego, w której od ubiegłego roku zmieniło się bardzo dużo. Dzięki wspólnym działaniom dyrekcji szkoły i władz miasta korytarze są jasne i przestronne.

Duże sale podzielono na mniejsze, i teraz nauka może odbywać się w małych grupach, co jest bardziej korzystne dla uczniów.

W nowych klasach zainstalowano umywalki. Nad rozwojem uczniów czuwają specjaliści, logopedzi i psycholodzy.

Zmiany widoczne są też w bezpośrednim otoczeniu szkoły. Zajęcia sportowe są bardziej urozmaicone, dzięki nowej bieżni i skoczni. W ramach programu „Radosna Szkoła” powstał nowy, dobrze wyposażony i bezpieczny plac zabaw. Największą atrakcją jest jednak basen, z którego znów mogą korzystać uczniowie. Nowy basen oddano do użytku 28 września.

W sumie, w 2012 roku na inwestycje w szkołach specjalnych wydano ponad 1,7 mln zł.

Sporo środków przeznaczono także na remont szkoły przy ul. Dolnej Wsi. Pomalowano sale lekcyjne i korytarze, wymieniono wykładziny w salach i korytarzach, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową, zmodernizowano pomieszczenia szkoły przysposabiającej do pracy oraz ostanie piętro szkoły. W efekcie remontu zostały utworzone dodatkowe sale lekcyjne. Dodatkowo w większości sal lekcyjnych wymieniono meble szkolne na nowe, dostosowane do potrzeb uczniów niepełnosprawnych na co Urząd Miejski w Gliwicach wyasygnował dodatkowo kwotę 45 tysięcy złotych. Powstanie tam także duże, wielofunkcyjne i świetnie wyposażone boisko.

Więcej o sprawie w Expressie MSI.

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
kszyh0
kszyh0
12 lat temu

Ciekawe czy będzie im lepiej niż w nowej placówce, która powinna powstać! Prawda jest taka, ze rodzice teraz nie posyłają dzieci do szkół specjalnych bo nie chcą by sie podusiły na korytarzach. Taka inwestycja w szkole na gierymskiego to echo protestów związanych z likwidacją szkoły nr 6 i jednocześnie oszczędność na budowie nowej szkoły. Miliard budżetu to za mało by postawić nową szkołę…
W DZISIEJSZYM ŚWIECIE NIE MOŻNA OSZCZĘDZAĆ NA TAKICH LUDZIACH!

Anfa
Anfa
12 lat temu

Fajnie że robią coś dla niepełnosprawnych, jedyny – to zdjęcie tej klasy, można tam by było posprzątać, przed robieniem zdjęcia,
cóż czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał…

Anonimowo
Anonimowo
12 lat temu

dziecko mojej znajomej chodzi do specjalnej szkoły i ona mówi ze naprawdę tam się tylko pozmieniało że szok

grzegorz
grzegorz
12 lat temu

…ale p. Frankiewicz przecież nic dla tych dzieci nie robi, w Gliwicach nic się nie robi..

propagandy nigdy dość
propagandy nigdy dość
12 lat temu

Przy takim parciu mediów na problem szkolnictwa specjalnego w Gliwicach coś zrobić by wypadało. Jest to tylko dowodem na to, że o swoje trzeba się upominać i głośno wrzeszczeć, kiedy dzieje się nie tak i pieniądze wydawane niezgodnie z przeznaczeniem. Jeszcze kilka referendów i w zasadzie Gliwice będą wzorcowym miastem, a wsparcie dla niepełnosprawnych wystarczające. Tylko co dalej zrobią Gliwice dla tej grupy mieszkańców -po 24 roku życia już do szkoły nie chodzą – może jakiś ZAZ prowadzony przez miasto zamiast podium czy innego badziewia