Jednym z zadań samorządu jest zapewnienie skutecznej ochrony przeciwpowodziowej mieszkańcom. Miasto Gliwice przekształci w tym celu tereny zalewowe przy potoku Ostropka w suche poldery.
Nieraz zdarzyło się, że po intensywnych opadach deszczu doszło do lokalnych podtopień w Gliwicach, zwłaszcza w rejonie Wójtowej Wsi i okolicznych, leżących niżej terenach. Kilka razy woda wdarła się nawet do izby przyjęć Oddziału Ginekologii, Położnictwa i Patologii Ciąży Szpitala Wielospecjalistycznego przy ul. Kościuszki 1.
Aby zapobiec temu w przyszłości, Miasto Gliwice zainicjowało przekształcenie terenów pomiędzy ul. Słowackiego a zabudowaniami przy ul. Dolnej Wsi, przez które przepływa potok Ostropka, w suche zbiorniki retencyjne, tzw. poldery. – Już od 2000 r. te obszary są przeznaczone na tereny zalewowe, tak też są wpisane w miejscowe plany zagospodarowania. Jesteśmy właścicielem tych terenów, dlatego zamierzamy utworzyć w tym miejscu zbiorniki retencyjne. Obecnie znajdujemy się na etapie opracowywania koncepcji i uzgodnień środowiskowych – mówi Mariola Pendziałek, naczelnik Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych Urzędu Miejskiego w Gliwicach. – Tereny o których mowa, były wielokrotnie zalewane w sposób niekontrolowany. Poldery mają to zmienić i chronić przed podtopieniami ulice Słowackiego, Ciupków i Dolnej Wsi. Przeprowadziliśmy już stosowną hydroanalizę – dodaje.
Zbiorniki retencyjne wielu osobom kojarzą się z betonowymi zbiornikami wypełnionymi wodą przez cały rok. Ze względu na to, że tereny przy ul. Słowackiego są wykorzystywane przez mieszkańców rekreacyjnie, Miasto Gliwice chce zachować ich zielony charakter. – Suche poldery będą wypełniać się wodą tylko podczas bardzo intensywnych opadów. Gdy będzie sucho, poldery będą po prostu nieco obniżonym terenem zielonym – tłumaczy Mariola Pendziałek.
Nie będą to zatem dziury w ziemi wypełnione wodą i ogrodzone.
Będą to obszary, do których trafi woda, która nie zmieści się w potoku Ostropka. Po burzy specjalne upusty będą przekierowywały wodę z powrotem do potoku. – Zdajemy sobie sprawę, że te tereny są ważne dla mieszkańców, dlatego nie zamierzamy stawiać tam żadnego ogrodzenia. Poldery będą dostępne dla gliwiczan, trawa będzie regularnie koszona. Nie wybraliśmy jeszcze konkretnego projektu, ale bierzemy pod uwagę tylko rozwiązania, które w równym stopniu uwzględnią konieczność poprawienia ochrony przeciwpowodziowej i potrzeby mieszkańców – mówi naczelnik Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych.
22 kwietnia odbędą się w Urzędzie Miejskim w Gliwicach (ul. Zwycięstwa 21) konsultacje z projektantem suchych zbiorników retencyjnych przy ul. Słowackiego. Otwarte spotkanie rozpocznie się o godz. 9.00 w sali 142 (I piętro). Do udziału w konsultacjach zaproszeni są mieszkańcy i Rada Osiedla Wójtowa Wieś.
—
MSI
pomysł głupi – po deszczu jak już woda opadnie to będzie po pierwsze smród po drugie z racji tego że woda „wróci” do koryta potoku teren nigdy do końca nie będzie zwykłym terenem zielonym (będzie błoto i kałuże, gnój i wylęgarnia komarów)
Faktycznie tak jak teraz jest jest swietnie, teren jest zalewany samoistnie w sposob nie kontrolowany, nie raz jest tam błoto i kałuże. Popieram inwestycje, ponieważ zalewanie gliwic musi się skończyć
Nie zgadzamy się my mieszkancy ul. SŁOWACKIEGO i okolicy. Przecież powodzie, których nie było od dawna nie powodowały żadnych „kataklizmów” na tym terenie. A, że zalewany jest szpital, to chyba są inne rozwiązania, nie powodujące dewastacji pięknych drzew i całego naszego terenu. Wystarczy zadbać o OSTROPKE, wyczyścić i pogłębić. Będzie taniej i chyba tak samo skutecznie. No ale jakieś firmy mniej zarobią i nie będzie na sprzedaż drzewa lipowego (do kominków) notabli. Veto dla głupiego pomysłu „naukowców”.
jak emocje mieszkańców dzisiejszego wieczoru? xd