Od kwietnia w Gliwicach obowiązywać będą wyższe stawki opłat za odbiór śmieci. Mimo tej podwyżki gliwiczanie będą płacić – w porównaniu do mieszkańców innych gmin – stosunkowo niewiele.
Jak podkreślają eksperci, jest to możliwe dzięki przyjęciu w mieście najtańszego i najszczelniejszego systemu pobierania opłat – od powierzchni lokalu mieszkalnego.
Wzrost kosztów gospodarowania odpadami dotyczy wszystkich gmin i wynika m.in. ze zmiany przepisów prawnych. – Chodzi głównie o wzrost opłaty środowiskowej oraz wymóg uzyskania przez Polskę do 2020 roku co najmniej 50-procentowego poziomu recyklingu i przygotowania odpadów do ponownego użycia – przypomina Mariola Pendziałek, naczelnik Wydziału Przedsięwzięć i Usług Gospodarczych Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Co więcej, zgodnie z obowiązującymi przepisami koszty te w całości muszą być finansowane z opłat pobranych od mieszkańców.
Przyjęte w Gliwicach już w 2013 r. rozwiązanie ułatwiło rozłożenie tego ciężaru na wszystkich mieszkańców miasta. Jak podkreślają eksperci, system naliczania opłat od metrażu mieszkania jest najszczelniejszy. – Dzięki konsekwentnie utrzymywanemu systemowi naliczania stawek za śmieci od powierzchni lokalu mieszkalnego, w Gliwicach nie dochodzi do zjawiska zaniżania opłat z powodu ukrywania faktycznej liczby mieszkańców – wyjaśnia Edwin Górnicki, specjalista z zakresu kształtowania ekonomicznych instrumentów gospodarki odpadami komunalnymi w Katedrze Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Ile to kosztuje?
Na łączny koszt funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w mieście składają się koszty prowadzenia w Gliwicach Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, koszty administracyjne, koszty edukacji ekologicznej oraz roczne wynagrodzenie firmy odpowiedzialnej za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Jest nią Remondis Gliwice, który od lipca ub.r. realizuje trzecią już umowę na te usługi. W postępowaniu przetargowym (do którego zgłosiły się dwa podmioty) zaproponował on o blisko 9% niższą cenę niż konkurent, wynoszącą niemal 60 mln zł za okres 30 miesięcy. Łączny koszt funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w mieście oszacowano w tym roku na około 28 mln zł.
Zobacz też: Gliwiccy seniorzy zapłacą mniej za odbiór śmieci
Miasto przeprowadziło dogłębną analizę dochodów i wydatków. W efekcie zaproponowano nowe stawki za odbiór śmieci (ramka poniżej), które przyjęto na grudniowej sesji Rady Miasta Gliwice. Będą one obowiązywać mieszkańców od 1 kwietnia. Warto podkreślić, że podniesienie opłaty za odpady zmieszane (niesegregowane) służy wyłącznie uzyskaniu wymaganych prawem poziomów odzysku. Miasto zaś dąży do tego, by w przyszłości płacących najwyższe stawki za odbiór śmieci było jak najmniej.
Wzrost kosztów gospodarowania odpadami dotyczy wszystkich gmin. Wielu samorządowców i organizacji samorządowych (między innymi Związek Miast Polskich) aktywnie zabiegało o to, aby zmiany w tej kwestii były możliwie jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców. Burmistrz Ząbek, a jednocześnie prezes Związku Samorządów Polskich, skierował wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sprawdzenie, czy w związku ze zmianami stawek opłat w skali całego kraju nie doszło do zmowy cenowej firm zajmujących się przetwarzaniem odpadów komunalnych. W piśmie podał jednak tylko jeden przykład samorządu, gdzie koszty odbioru odpadów wzrosły jego zdaniem radykalnie, „w wymiarze z roku do roku”. Do tablicy wywołał… Gliwice. Spotkało się to z natychmiastową reakcją gliwickich władz, które wystosowały do niego krytyczny list otwarty.
W odpowiedzi do burmistrza prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz m.in. porównał aktualne i przyszłe gliwickie stawki za odbiór śmieci z ząbkowskimi, które obowiązują nadal na podstawie poprzedniej umowy z przedsiębiorstwem zajmującym się odbiorem i przetwarzaniem odpadów. Dla porównania przyjął najpowszechniej występujące w kraju, 4-osobowe gospodarstwo domowe, zajmujące mieszkanie o powierzchni do 60 m2.
Takie gospodarstwo domowe płaci w Gliwicach za obiór odpadów posegregowanych maksymalnie 22,80 zł miesięcznie (od 1 kwietnia 27 zł), podczas gdy w Ząbkach 36 zł.
– Kiedy uda się państwu rozstrzygnąć postępowanie, do którego odnosi się Pan w treści komunikatu, te opłaty [zarówno za śmieci segregowane, jak i niesegregowane – dop. red.] z pewnością wzrosną – zwrócił uwagę Zygmunt Frankiewicz.
– Zmiany stawek w Gliwicach nie są tak radykalne jak twierdzi burmistrz Ząbek, zwłaszcza gdy odniesiemy je do najbardziej nieszczelnego i obciążającego finansowo mieszkańców systemu pogłównego – wyjaśnia Edwin Górnicki. Z badań Szkoły Głównej Handlowej, których jest współautorem, wynika, że gliwiczanie płacą mniej za odbiór śmieci posegregowanych nie tylko w stosunku do mieszkańców Ząbek, ale i w skali opłat pobieranych na Górnym Śląsku (infografika poniżej). – W kategorii dwuosobowych i większych gospodarstw domowych na Górnym Śląsku Gliwice mają obecnie najtańszy i wzorcowy system pobierania opłat za odbiór śmieci posegregowanych – podsumowuje Edwin Górnicki.
—
MSI
Nasze Ludzkie Pany z UM Gliwice wymyślili, że będziemy teraz płacić wyższy podatek od nieruchomości. Nagle okazało się, że można obrabować mieszkańców Gliwic i doliczyć do powierzchni mieszkania korytarze w budynku! Z 70m2 robi 86 !!!!!!!!!!!!
czy tam takze rolizczanie smieci jest od metra kwadratowego. Pendzialek mozesz sobie wiec ten ranking wsadzic.
Płacimy mało? Zależy jak na to spojrzeć. Dla przykładu wybrano model 4 osobowej rodziny. Ale urawniłowka którą zastosowano tj naliczanie opłat od m2 mieszkania nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. To nie m2 produkują śmieci. Upraszczając sobie pracę zastosowano janosikowe dla części mieszkańców. Mam obok siebie dwóch sąsiadów żyjących na tej samej powierzchni. Jeden dziewięćdziesięciokilkulatek mieszkający sam i obok rodzina trójpokoleniowa, 6 osobową. Staruszek za tą samą lub mniejsza ilość śmieci płaci sześciokrotnie więcej od nich. Czy to jest sprawiedliwe czy tylko wygodne dla urzędników.
Najwygodniej dla urzędników. A o najniższych opłatach w Gliwicach to już normalne pier….lenie. Z 70 zł po podwyżce będę płacił 170 zł na miesiąc za….2 osoby. A segregowac nie mogę choćbym chcial bo wspólnota nie ma gdzie postawić kilku koszy na śmieci….