Wraca temat alei Mickiewicza. Co z lipami?

1
DSC3320 1024x576
DSC3320 1024x576

Ogłoszono przetarg na przebudowę alei Mickiewicza. To kolejny krok, który przybliża do remontu odcinka pieszo-rowerowego.

– Nie będzie to łatwe przedsięwzięcie ani dla projektanta przygotowującego projekt budowlano-wykonawczy, ani dla realizującego go wykonawcy. Prace na alei, objętej wpisem do rejestru zabytków będą musiały być prowadzone w sposób zapewniający szczególne zabezpieczenia historycznego szpaleru drzew, a nawierzchnia pieszo-rowerowa spełniać wymogi Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wytyczne na temat robót znajdą się w uzupełniającym dokumentację projektową – „Programie ochrony drzew podczas prac budowlanych” – informuje ZDM w Gliwicach.
Zakres opracowania projektowego obejmie kompleksową przebudowę całego ciągu alei zakładając całkowitą wymianę nawierzchni, przebudowę oświetlenia wraz ze zmianą lokalizacji małej architektury, a także projekt zagospodarowania zieleni, z uwzględnieniem propozycji nasadzeń zieleni wysokiej i niskiej. Na realizację zadania projektowego, wykonawca będzie miał 12 miesięcy.

Projektant musi uzyskać decyzję, zezwalającą na przeprowadzenie robót budowlanych w sąsiedztwie szpaleru lip stanowiących obiekt ochrony konserwatorskiej.

Kolejny etap to uzyskanie pozwolenia na budowę. – Prace ziemne będą musiały być wykonywane ręcznie. Zwiększy to koszt prowadzonych robót oraz wydłuży czas ich realizacji. Zadanie zostanie podzielone na etapy – informuje ZDM.
Zakres opracowania projektowego obejmował będzie cały odcinek alei Mickiewicza (około 750 m) od ronda im. Prof. Stanisława Fryzego do ul. Zawiszy Czarnego.

fot. ZDM Gliwice

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek
Marek
4 lat temu

Uważam, że zniszczenie tak pięknego zakątka Gliwic będzie dużym skandalem, tak więc przebudowa tego ciągu powinna w pełni uwzględniać pozostawienie go w aktualnej postaci (w szczególności mam na myśli uwarunkowania drogowe (mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy puszczenie tam fragmentu obwodnicy).