Gliwicki Rower Miejski cieszy się niesłabnąca popularnością. Tylko w maju do systemu dołączyło ponad 1400 osób, odnotowano 12 713 wypożyczeń.
Najczęściej rowery są wypożyczane na pierwszy darmowy kwadrans. Z tej możliwości w maju skorzystano ponad 9 tys. razy.
Przypominamy, że stacje, w których można wypożyczyć i oddać rower, znajdują się przy dworcu PKP (przy wejściu głównym na dworzec), pl. Piłsudskiego (nieopodal pomnika), pl. Inwalidów Wojennych (blisko kiosku), przy ul. Kozielskiej (u zbiegu z ul. Góry Chełmskiej), na skwerze Dessau (przy fontannie), przy ul. Akademickiej (przy skrzyżowaniu z ul. B. Krzywoustego, blisko fontanny), przy ul. Żwirki i Wigury (przy pawilonach handlowych), na Sikorniku (przy ul. Sikornik, obok siłowni pod chmurką i Domu Pomocy Społecznej), na os. Kopernika (ul. Gwiazdy Polarnej) oraz przy ul. Poniatowskiego (nieopodal Domu Pamięci Żydów Górnośląskich).
System będzie funkcjonował do końca sezonu rowerowego, czyli do 30 listopada. Ponownie zostanie uruchomiony 1 marca 2018 r.
Odnośnie artykułu związanego z rowerami. Mam pytanie, kiedy i czy w ogóle powstanie stacja wypożyczania rowerów miejskich na osiedlu Waryńskiego. Przypomnę, że mieszka tu parę tysięcy ludzi, którzy również chętnie dojezdzaliby do centrum miasta na rowerze.
A wiceprezydent Wieczorek mówił pogardliwie o rowerze miejskim, że to tylko taka galanteria. A tu proszę, jednak sukces…
Oczywiście nie jest to sukces władz miasta, bo te były od początku przeciwne pomysłowi. Na uruchomieniu roweru miejskiego w marcu nikt z urzędu się nie zjawił. Tymczasem w innych miastach w takim wydarzeniu uczestniczy zawsze prezydent lub jego zastępcy. Tak było np. w Radomiu: http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/w-sobote-rusza-radomski-rower-miejski (cytat: „Po briefingu prezydent miasta, jego współpracownicy oraz radni wsiedli na rowery i symbolicznie zainaugurowali miejski sezon rowerowy.”). W Gliwicach zwyczajna olewka. Prezydent swoją nieobecnością pokazał gdzie ma ten cały rower, czyli głęboko w d…