Zaczęło się od inicjatywy prezydentów 7 największych miast, którzy wyborach uzyskali duże poparcie społeczne.
Powołany przez nich ruch społeczny „Obywatele do Senatu”, ma wspierać samorządowców w walce o mandaty wyborcze. Ten pomysł szybko zyskuje kolejnych zwolenników.
W Pławniowicach, 27 lipca odbył się prezydencki szczyt podczas którego kilkunastu włodarzy miast podpisało deklarację, która już została nazwana „gliwicką”.
– Jak widać jest nas coraz więcej – mówi Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic. Do inicjatywy „Obywatele do Senatu” przyłączają się kolejni włodarze polskich miast. Spotkanie w Pławniowicach pokazało, że zainteresowanie wystawieniem do Senatu niezależnych od partii politycznych kandydatów zatacza coraz szersze kręgi. Jesteśmy na dobrej drodze, aby w większości okręgów wyborczych w naszym kraju niezależni kandydaci powalczyli o mandat senatorski
Podczas jesiennych wyborów parlamentarnych po raz pierwszy będziemy wybierali senatorów w okręgach jednomandatowych. Będziemy głosować na konkretnego człowieka, a nie na listę, której skład ustalają partyjni liderzy. Senator wybrany w ten sposób powinien czuć się odpowiedzialny przed swoimi wyborcami, a nie przed szefem partii, która go desygnowała. Może to być pierwszy istotny wyłom w partyjnym monopolu na rządzenie Rzecząpospolitą.
Chcemy zachęcić Polaków do głosowania na kandydatów inicjatywy „Obywatele do Senatu”. Ruch ten, powołany przez prezydentów, największych polskich miast, wspieranych przez wielu burmistrzów, wójtów i działaczy samorządowych chce rekomendować osoby, które mają wiedzę, doświadczenie i wolę, by zmieniać Polskę na lepsze. Osoby, które potrafią myśleć samodzielnie, nie poddając się partyjnemu dyktatowi. Inicjatywa „Obywatele do Senatu” chce, aby izba wyższa parlamentu stała się strażnikiem demokracji, a stanowione prawo służyło reformowaniu państwa, a nie partykularnym interesom.
My, inicjatorzy ruchu „Obywatele do Senatu”, jesteśmy doświadczonymi samorządowcami. Nasz ruch nie jest nową partią polityczną. My sami nie zamierzamy ubiegać się o senackie mandaty. Od lat podejmujemy trudne decyzje dotyczące naszych miast, dzięki czemu nasze małe ojczyzny odnoszą sukcesy. Jesteśmy przekonani, że tak samo można rządzić Polską. Nie chcemy brać udziału w wojnie o władzę, tylko skupić się na realnej możliwości zmiany sposobu funkcjonowania naszego państwa.
Po tegorocznych wyborach Senat może stać się inicjatorem zmian niezbędnych dla przyszłości Polski. Dzisiaj, jak rzadko kiedy, Państwa głos może zmienić Polskę. Zjednoczeni wokół wizji nowoczesnej Rzeczypospolitej, a nie partyjnego sztandaru apelujemy o Państwa głos na kandydatów „Obywatele do Senatu”.
Zobacz zdjęcia
[nggallery id=28]
wygonic partyjniaków z senatu a poźniej z sejmu i spokój
Apolityczni prezydenci!!! Smiechu warte bo wszyscy działali w partiach politycznych i to startujac z ich list kiedys wygrali wybory!!! A teraz udaja apolitycznych fachowców!!! Tak dla przykładu Frankiewicz to szef Unii Demokratycznej, potem szef Unii Wolności. Nie tak dawno był jescze szefem Platformy Obywatelskiej. nawet chciał zostać szefem wojewódzkim ale przegrał z Tomczykiewiczem. Potem nagle zaczął udawać apolitycznego Prezydenta. Nie róbcie ludziom wody z mózgu!!!!!
Dobra inicjatywa i mam nadzieję, że p. Frankiewicz wystawi dobrego kandydata np. prezesa Szarego, który ma doświadczenie jako radny powiatu
czy ja wiem czy to dobra inicjatywa? kolejni chca się do koryta dorwac…..
Anonimie a jakby ciebie wystawił prezio do senatu to też byś mówił że chcesz się dorwać do koryta czy wtedy byłoby ci dobrze?
Frankiewicz,lepiej Polski nie zmieniaj.
… o la la … sądząc po fotografiach to pierwsza liga spryciarzy … coś mi to pachnie chęcią „załapania” do Seanatu przez tych jegomościów … czyli dość brzydko pachnie ta „społeczna inicjatywa” i niech mi kartofle zgniją w piwnicy jeśli się mylę…
To mi pasuje. Przynajmniej do senatu nie trzeba będzie wybierac jedynie pomiędzy Kaczorem a Donaldem. Pojawia się trzecia sensowna opcja.
… ho, ho… Urząd Miejski wynajął oceniaczy … jeśli coś nie po jego myśli to „paluszek w dół” … brawo, brawo …
A co ci ludzie będą mogli ugrać w Senacie, skoro większość i tak będzie tam miała PO lub PiS? Zatem chodzi wyłącznie o stołki, a nie o zmienianie kraju.
Ale co się niby zaczęło w Gliwicach? A jak już to w Pławniowicach?
Oby Frankiewicz na senatora nie uciekł bo to będzie nieszczęście dla Gliwic
Frankiewicz obstawi kolesi. Ma na to realne szanse, ponieważ jak widać stanowisko prezydenta w Gliwicach jest dożywotnie i być może dziedziczne. Będzie to pierwsza i jedyna powojenna dynastia zygmuntowców nieusuwalnych.