W piątek, 28 lipca o godzinie 6 rozpocznie się akcja „Prędkość”.
Gliwiccy policjanci będą kontrolować prędkość pojazdów poruszających się na terenie powiatu gliwickiego. Działania potrwają do niedzieli, 30 lipca, do godziny 22.
Ich głównym celem jest jest zapobieganie wypadkom drogowym spowodowanym przez nadmierną szybkość. W trakcie akcji stróże prawa wykorzystają nowoczesne radarowe mierniki prędkości oraz urządzenia do pomiaru zawartości alkoholu w organizmie. Kierowcy mogą spodziewać się kontroli stosowania pasów bezpieczeństwa, a także sposobu przewożenia dzieci.
Zwykłe nabijanie statystyk! Niech mi ktoś wytłumaczy sesnowność ograniczenia do 50 km/h w Przyszowicach? Tam powinno być 80 km/h
Zgadzam się z przedmówcą. A jest wiele takich miejsc. Tam przynajmniej są domki. Ale niekiedy domy gdzieś w oddali,droga szeroka,żadnych przeszkód i 50 bo teren zabudowany. A najlepsze jest to,że jak jedziesz wg znaków to większość chce cię zlinczować. Eh Cebulandia
koniec miesiąca trzeba wykonać plan mandatowy – a może po prostu usprawnić przejazdy sprawdzając działanie świateł, wlepiać mandaty tirowcom wyprzedającym się przez 10 km, mistrzom lewego pasa, zabrać dowody rejestracyjne kierowcom którzy nie używają kierunkowskazów albo jeżdżą na przeciwmgłowych, tym co przykręcili sobie ledy z biedronki i myślą że są widoczni itd. ale do tego trzeba wykazać się wiedzą a to chyba już przerasta naszych policmajstrów – i co panie kierowco jechało się za szybko? – to przecież łatwe i proste
Kiedyś, ludzi którzy czaili się przy drodze, żeby okradać podróżnych, nazywano złodziejami i bandytami i groził za to stryczek. Dziś mogą to robić w świetle prawa. Z bezpieczeństwem i zapobieganiem wypadkom nie ma to nic wspólnego. Nielegalne urządzenia pomiarowe, które nie rejestrują pojazdu, godziny i daty pomiaru tylko prędkość nie wiadomo czego i kogo. Policjant nie może stać i czekać aż obywatel popełni wykroczenie i go za to wykroczenie za chwilę ukarać. Policjant ma przeciwdziałać. Na razie policja w wielu przypadkach to organ represji i strasznia obywateli. Oczywiście z wieloma wyjątkami, bo spotkałam na drodze wielu normalnych funkcjonariuszy.
Jak nie kijem kierowców, to pałką. Jak nie dodatkowy podatek do paliwa,to akcja prędkość przez cały weekend. Dobra zmiana heh
„Policja będzie mierzyła prędkość przez cały weekend”
Hi hi. Coraz gorzej z tymi miernikami. No i biedny ten policjant.
Cały weekend bedzie stał z tą „suszarką” żeby dokonać pomiaru czy koledzy go będą zmieniać?
Łi hi hi