W niedzielne popołudnie nie spełnił się gliwicki sen o zdobyciu miejsca na podium T-Mobile Ekstraklasy.
Gliwiczanie po dramatycznym spotkaniu przegrali u siebie z Bełchatowem 2:3. Goście prowadzili 0:3, w dodatku czerwony kartonik zobaczył Matej Izvolt. Nadzieję niebiesko-czerwonym przywrócili Pavol Cicman i Ruben Jurado, lecz na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu. „Piastunki” kończą sezon na czwartej lokacie, natomiast bełchatowianie, mimo wygranej, opuszczają szeregi Ekstraklasy.
Dzisiejsza przegrana nie przyćmiła jednak historycznego faktu – podopieczni Marcina Brosza byli rewelacją sezonu i zapewnili sobie awans do Europejskich Pucharów.
źródło: T-mobile Ekstraklasa / x-news
– Nie zawsze się gra i wygrywa i nie zawsze się spełnia plan, który zakładaliśmy sobie przed meczem. Zagraliśmy dość słabo i w dziesięciu próbowaliśmy zremisować, jesteśmy zdenerwowani, ale w szatni do nas to dojdzie i będziemy się cieszyć z tego, co mamy. Była szansa na trzecie miejsce, jednak cieszymy się z czwartego – mówi Tomasz Podgórski, kapitan Piasta.
Bramki: Pavol Cicman 79′, Rubén Jurado 86′ (k) – Michał Mak 32′, 66′, Seweryn Michalski 56′
Zobacz zdjęcia
(fot. Adam Ziaja)
[nggallery id=124]
Piast miejsce 4. górnik miejsce 5. Gliwice są i zawsze będą lepsze!!!!!
Tomek mówi że przegrana w tym meczu to rysa-ale kto tą rysę zrobił?na pewno nie my kibice tylko piłkarze którzy zagrali jedynie 20 ostatnich min a reszta to zagrania pod Bełchatów!ciekawe który z zawodników przejdzie teraz do Piasta..w zamian za tę przysługę