GAF Jasna Gliwice podejmowała dziś Gwiazdę Ruda Śląska w ramach Halowego Pucharu Polski. Po fantastycznym meczu gospodarze wygrali pojedynek 6-3.
Początek meczu nie zaczął się dla GAF-u dobrze, już w drugiej minucie goście trafili do bramki Michała Widucha. Gliwiczanie nie dali jednak za wygraną i chwilkę później.. było już 1-1! Ficek świetnie podał do Dominika Śmiałkowskiego, ten nawinął obrońcę Gwiazdy i uderzył zaraz przy słupku!
Gliwiczanie nie odpuszczają! Szybki zwrot! Betao podał do Przemysława Dewuckiego, a ten… jak w Play Station! Zdecydował się na uderzenie piętą i weszło na 2-1.
Bardzo dobre spotkanie rozegrał Damian Ficek. Zawodnik ma spore umiejętności i potrafi je wykorzystać. W dwunastej minucie Marcin Kiełpiński „wyciągnął” bramkarza z bramki, a następnie podał do Dewuckiego. Strzelec jednego z goli oddał mocny, ale niecelny strzał. Piłka trafiła w… Betao i trafiła do siatki! Świetne intuicyjne zachowanie reprezentanta Polski i było już 3-1.
Kolejny mecz na wysokim poziomie zagrał Dominik Śmiałkowski, który zabawił się zawodnikami Gwiazdy, a następnie lekko podciął piłkę, kierując ją do siatki. W ostatniej chwili jeden z graczy z Rudy Śląskiej wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie i już w dziewiętnastej minucie było 4-1! Przemysław Dewucki doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem Gwiazdy, bez problemu go minął i podwyższył wynik meczu.
Tym akcentem zakończyła się pierwsza połowa, na którą gracze GAF-u schodzili bardzo zadowoleni. Chwilkę po rozpoczęciu drugiej części meczu kolejnym trafieniem popisał się Przemysław Dewucki.
Dwudziesta ósma minuta i Krzymiński zmniejszył stratę do gliwiczan do trzech goli a dziesięć minut po nim do bramki Cielesty znów trafiają goście. W tej sytuacji trener Gwiazdy zdecydował się grać z lotnym bramkarzem i tę sytuację doskonale wykorzystał Kośmider trafiając do pustej bramki na 6-3.
Więcej w portalu SportoweGliwice.pl