W Gliwicach trwał kryzys związany z koronawirusem, a w tym czasie władze miasta postanowiły powalczyć o promocję w mediach. W kwietniu informowaliśmy, że urząd miejski w Gliwicach zapłacił Gazecie Wyborczej za udział w plebiscycie „Supermiasta” aż 25 tys. złotych. Decyzję urzędników o przystąpieniu do projektu poparł prezydent Adam Neumann.

Urząd miejski właśnie pochwalił się, że w plebiscycie Supermiasta mieszkańcy Gliwic wybrali największy sukces miasta od 1990 roku. 21 procent głosujących zdecydowało, że największy wpływ na pozytywny wizerunek naszego miasta miała budowa fabryki Opla i utworzenie Podstrefy Gliwickiej KSSE. Nie wiadomo jednak jakim zainteresowaniem cieszył się plebiscyt. Nie podano liczby głosujących, a jedynie procenty.

Czy ktoś spodziewał się innego wyniku niż zwycięstwo Opla i strefy?

Jak się dowiadywaliśmy z opłaconych tekstów na stronie Wyborczej – Gliwice są supermiastem, ponieważ… “stały się miastem innowacji” oraz że “strefa ekonomiczna zmieniła Gliwice”. O tym już wszyscy od dawna wiedzą i nie była to dla czytelników informacja zaskakująca. To sukces sprzed blisko 25 lat! Naprawdę w tym czasie nie wydarzyło się nic równie imponującego?

Wydano 25 tys. zł w czasie pandemii

U wydawcy, czyli Agory, zamówiono “wykonywanie świadczeń promocyjnych dla Miasta Gliwice w ramach realizacji akcji supermiasta, w tym do publikacji promocyjnych materiałów informacyjnych dotyczących Miasta Gliwice w mediach wydawnictwa Agora S.A.”. Koszt blisko 25 tys. zł.
„Podstrefa Gliwicka Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to jeden z kluczowych elementów wzrostu gospodarczego miasta. Kamieniem węgielnym pod rozwój tego terenu inwestycyjnego była fabryka Opla. Otwarto ją w 1996 roku, a za przykładem koncernu General Motors Manufacturing Poland poszły następne przedsiębiorstwa” – czytamy w propagandowej notatce na stronie urzędu miejskiego w Gliwicach.