„Mam nadzieję, że w naszym mieście Gliwicach stać nas na merytoryczną uczciwą kampanię” – te słowa Jerzy Buzek skierował do prezydenta Gliwic. O co chodzi?
Adam Neumann dodał wpis na Facebooku, w którym pochwalił się, że z premierami Jerzym Buzkiem i Januszem Steinhoffem spotykają się regularnie. „Nasi goście z uznaniem wypowiadali się o dotychczasowych dokonaniach miasta i naszych planach na jego dalszy rozwój”. Na dowód dodano zdjęcie, na którym widać m.in. Jerzego Buzka, który jest gliwiczaninem.
Przypomnijmy, że Adam Neumann nie wystartuje w nadchodzących wyborach prezydenta Gliwic. Popiera jedynie swojego zastępcę, rybniczanina Mariusza Śpiewoka.
Zarówno Śpiewok, jak i Neumann prowadzą kampanię wyborczą. Dzisiaj w jej ramach prezydent Gliwic zamieścił zdjęcie oraz wpis dotyczący spotkania z Jerzym Buzkiem. Czytając go można odnieść wrażenie, że Buzek popiera Neumanna i Śpiewoka.
Na ten wpis stanowczo zareagował Jerzy Buzek.
„Do prezydenta Gliwic Adama Neumanna: Panie Prezydencie, zamieścił Pan zdjęcie z podpisem, którego treść stanowiła zdecydowane nadużycie. Mam nadzieję, że w naszym mieście Gliwicach stać nas na merytoryczną uczciwą kampanię” – napisał były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
W 2020 r. Jerzy Buzek poparł Neumanna. Można to zrozumieć, wtedy wiele osób traktowało tamte wybory jako „obronę miasta przed PiS”. Tak to tamta strona przedstawiała.
Teraz mamy zupełnie inną sytuację i bronimy wartości najważniejszych w samorządzie.
Jerzy Buzek dostawał od społeczników sygnały o tym jak zachowuje się wsparty przez niego kandydat. Można mieć Pana Premiera tylko żal, że przez te cztery lata nie zabrał publicznie głosu w tej sprawie. Może teraz do reszty się przekonał z czym miał, mamy, doczynienia.
Inny kandydat codziennie spotyka się z Ministrem Aktywów Państwowych ale nie chwali się tym na fejsie.
I jest równie, jak nie słabszy(a) niż kandydat „popierany” przez Naumanna – wyjątkowo słaby poziom tych wyborów się szykuje. Będziemy mieć miałkiego postFrankiewicza, albo brylującą towarzysko nie merytoryczną gwiazdę. Żadne nie może się pochwalić istotnymi sukcesami w przestrzeni publicznej.
w rzeczy samej