Poranne i popołudniowe korki to zmora kierowców, którzy spieszą się do pracy.
Zatłoczone ulice niejednokrotnie przyczyniły się do pracowniczych spóźnień. Specjaliści z serwisu Korkowo.pl zbadali, ile czasu zajmuje mieszkańcom Gliwic dojazd do miejsca pracy. Analizie poddano czas jaki średnio potrzebują kierowcy na przejazd przez centrum miasta w godzinach szczytu. Wniosek? Przeciętny gliwicki zmotoryzowany spędza za kółkiem 6 dni (146 godzin) w skali całego roku. Oznacza to, że każdego miesiąca spędza on za kółkiem pół dnia. Specjaliści zbadali także średnie prędkości osiągane przez kierowców na czterech ulicach Gliwic.
Wyniki zapewne nie ucieszą zmotoryzowanych. Szybkość z jaką pojazdy pokonują ulicę Górnych Wałów to zaledwie 22 km/h. Niewiele lepiej jest na ulicach Dolnych Wałów oraz Wieczorka. Tam średnie prędkości w godzinach szczytu wynoszą ok. 24 km/h. Na tym tle lepiej wypada ulica Dworcowa. Kierowcy pokonują ją ze średnią prędkością oscylującą wokół 29 km/h.
Dane o sytuacji drogowej zostały opracowane przez serwis Korkowo.pl, który prezentuje aktualne informacje o korkach na polskich drogach. Analizie poddano dane GPS z urządzeń Yanosik umieszczonych w pojazdach poruszających się po ulicach Gliwic w godzinach od 06:00 do 22:00. Badaniu poddano drogi dojazdowe do centrum Gliwic (ul. Górnych Wałów , ul. Dolnych Wałów, ul. Dworcowa – aż do Kłodnickiej, ul. Wieczorka).
22 km/h to nie tak źle, Andersa-Kościuszki-Kochanowskiego ok 4 km jedzie się z pół godziny
Najlepsze jest to, ze gdyby wylaczyli te niepotrzebne swiatla na skrzyzowaniach (zostawic dla pieszych tylko) to by nie bylo zadnych korkow. Ale po co, prawda? Trzeba zakorkowac wszystko i wszystkich bo sie ciemna masa pozabija jak nie bedzie swiatel.
to nie Gliwiczanie blokuja miasto a wieswageny z SGL, SB, SY, SO, SRL…
Pamiętam był taki czas że w w całych Gliwicach wyłączyli prawie wszystkie światła na godzinę, a było to w tygodniu czułem się jak w niedziele puste ulice o dziwo kierowcy sami sobie poradzili