Sąd w Gliwicach za żebranie orzekł karę ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin.
Jak opisuje straż miejska: „Sytuacja miała miejsce kilka miesięcy wcześniej, kiedy to podjęliśmy interwencję wobec kobiety, która żebrała w centrum miasta. 32-latka mając środki na egzystencję w kwocie około 3500zł zaczepiała przechodniów prosząc ich o pieniądze. W tym roku podjęliśmy 23 interwencje dotyczące osób żebrzących, które miały środki na życie. Z tego miejsca apelujemy o rozwagę”.
– Pamiętajmy, że ofiarowana „złotówka” niekoniecznie spożytkowana będzie na zaspokojenie podstawowych potrzeb niezbędnych do życia, często wydawana jest na używki. Wiele osób żebrzących nie chce zerwać z tym zajęciem, ponieważ jest ono dochodowe i nie wymaga dużego wysiłku. Przypominamy, że do pomocy bezdomnym i biednym są wyznaczone odpowiednie instytucje. Problem najczęściej polega na tym, że w niektórych miejscach, tj. noclegownie, warunkiem udzielenia pomocy jest trzeźwość. A z tym niestety bywa różnie – mówią strażnicy.
Zgodnie z art. 58 kodeksu wykroczeń kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. złotych albo karze nagany, a kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności.