[flashvideo file=”https://infogliwice.pl/filmy/2013_12/20131207_piast_korona.mp4″ /]
Piast Gliwice pierwszy strzelił bramkę, ale mecz z Koroną zakończył się remisem 1:1. W drugiej połowie najpierw – w nietypowych okolicznościach – futbolówkę do siatki Zbigniewa Małkowskiego skierował Pavol Cicman.
Skrzydłowy z Gliwic wrzucił piłkę w pole karne, a ta… wpadła bezpośrednio do siatki kielczan.
Następnie – przy akcji Korony – Jacek Kiełb podał prostopadłą piłkę do Kamila Sylwestrzaka, a obrońca z Kielc nie miał problemu z pokonaniem Jakuba Szumskiego, doprowadzając do remisu.
W końcówce spotkania czerwoną kartkę zobaczył Bartosz Kwiecień.
– Myślę, że z przebiegu spotkania wynik jest zasłużony. Oczywiście patrząc na to, co działo się na boisku, mieliśmy swoje szanse. Po golu Pavola Cicmana nastawiliśmy na grę z kontry. Wiedzieliśmy, że Korona pójdzie va bank i po ładnej akcji Sylwestrzak zdobył bramkę. W pierwszej połowie dążyliśmy do strzelenia gola. Korona w ostatniej kolejce grała dwie godziny po nas i w tym maratonie są to czynniki dominujące. Ciężko jest utrzymać wysokie tempo przez całe spotkanie. Ostatnio udało nam się trafić do siatki po stałym fragmencie. Taki mieliśmy plan i szkoda, że nie udało się go zrealizować – powiedział po meczu Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice.
– Darek Trela nie mógł wystąpić z powodu choroby. Nie wiemy jak długo potrwa jego absencja, a decyzja będzie należeć do lekarzy – dodaje Brosz.
Ostatecznie jednak doszło w Gliwicach do podziału punktów, co oznacza, że gliwiczanie – z bagażem dwudziestu sześciu punktów – do spotkania ze Śląskiem Wrocław będą poza grupą mistrzowską.
Zobacz zdjęcia
(fot. Adam Ziaja)