Referendum, frekwencja i prokuratura

14
wybory glosowanie urnawyborcza320
wybory glosowanie urnawyborcza320

We wrześniu odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydenta Zygmunta Frankiewicza.

Dla jego zwolenników sprawa jest prosta – nie iść do urn i nie nabijać frekwencji, ale za to referendyści mają pełne ręce roboty. Muszą przekonać innych do swoich racji. Nie ulega wątpliwości fakt, że 2 lata temu blisko 70% osób biorących udział w drugiej turze wyborów poparło Frankiewicza.

Wyborcy Zygmunta Frankiewicza swoje już zrobili – 2 lata temu oddali na niego głos w wyborach. Teraz, w przypadku referendum nie muszą robić nic. Dosłownie – nawet nie muszą się ruszać z domów do lokali wyborczych.

Referendum to specyficzna forma wyborów – tutaj decyduje frekwencja. Jeśli przeciwnicy nie uzbierają wymaganej liczby osób głosujących, to nawet gdyby 100% zagłosowało za odwołaniem Frankiewicza, pozostanie on na stanowisku.

Tak więc spore zadanie stoi przed referendystami, aby przekonać gliwiczan do swoich racji.

Ogłoszenie decyzji o referendum nastąpiło w ubiegłym tygodniu. Przy okazji pojawiła się informacja, że z zebranych przez referendystów około 20 tysięcy podpisów komisarz wyborczy odrzucił aż ok. 4,5 tysiąca.

Co warte podkreślenia – komisarz złożył także zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, bo na listach z podpisami osób, które popierają referendum było 73 nieboszczyków!

Sprawę wyjaśni prokuratura.

Zaskakujące jest również to, że w dniu ogłoszenia iż referendum się odbędzie z funkcji pełnomocnika Obywatelskiego Komitetu Referendalnego zrezygnował Patryk Płuciennik. Można się tylko domyślać, co się stało, że podjął on taką decyzję, bo gdy został o to zapytany przez redakcję Dzisiaj w Gliwicach odmówił komentarza.

Niestety, grupa referendalna nadal nie przedstawiła swojego kandydata na prezydenta. Na próżno szukać jakichś informacji na stronie OKR, bo od kilku dni jest ona w przebudowie.

Prezydent Zygmunt Frankiewicz wydał oświadczenie w sprawie referendum.

– Z formalnego punktu widzenia wszystko mieści się w granicach demokracji. Powstaje jednak pytanie, o co tak naprawdę chodzi? Czy zaistniały jakieś istotne powody, aby mieszkańcom Gliwic fundować kolejną polityczną awanturę? Moim zdaniem nie, bo nie o rozwiązanie jakichkolwiek gliwickich problemów toczy się walka. Chodzi o przejęcie władzy w mieście, które wspaniale się rozwija, a na tle innych polskich miast jest pod wieloma względami wyjątkowe i możemy być z niego dumni. Łakomym kąskiem jest możliwość sprawowania kontroli nad pieniędzmi i majątkiem miasta. I to jest realny powód zorganizowania tej awantury – pisze Frankiewicz.

Subscribe
Powiadom o
guest

14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
12 lat temu

czyli z tego wynika ze jak nie popieram referendum to na nie nie idę?

Ja -cuś
Ja -cuś
12 lat temu
Reply to  Anonimowo

Nie idź i powiedz to innym. Każdy, kto pójdzie nabija frekwencję, a tu FREKWENCJA SIĘ LICZY. POczytaj na http://www.stopreferendum.pl to zrozumiesz kto „zaprasza” Cię do urn 16 września.

@
@
12 lat temu

Kłania sie czytanie ze zrozumieniem !!! Popierasz Frankiewicza to nie idziesz głosować bo głosuja tylko niezadowoleni

AndrzejD
AndrzejD
12 lat temu
Reply to  @

..nie wymagaj zbyt wiele od wyborcy Frankiewicza

Jacek
Jacek
12 lat temu

Całe te referendum jest z d*** wzięte.. na przestrzeni ostatnich lat wiele się zmienia w naszym mieście na lepsze. Miasto się rozwija, powstają nowe miejsca pracy, remontowane są drogi, chodniki, itd. to znajdzie się banda napaleńców bo coś im nie pasuje..

Przechodząc koło prezydium zapytano mnie czy podpiszę referendum w sprawie odwołania. Pytam się chłopaczka: a dlaczego? … „No booo… prezydent zlikwidował tramwaje i przeniósł szkołę specjalną jakąś do nie przystosowanego budynku..” jezuuu ludzie… weźcie się opanujcie. To mają być powody odwołania? … bez sensu…

Anonimowo
Anonimowo
12 lat temu
Reply to  Jacek

jest dokładnie tak jak mówisz mamy gdzie pracowac, gliwice pięknieją w każdej dzielnicy, wszystko zmienia się na lepsze a oni każą nam zmienić prezydenta. co to w ogole za bezsens? mnie namawiali pod biedronką w sośnicy do podpisania się i ta dziewczyna mówiła mi że ona nie wie czemu chcą odwołać bo ona tylko to zbiera za kasę. to coś w rodzaju rozdawania ulotek na zwycięstwa- młodzi chcą zarobić

skandal
skandal
12 lat temu

Cooooo??????? odrzucili im 1/4 zebranych podpisów i jeszcze do tego 70 trupów? Nie wierze tym ludziom za grosz!!!!

normalny
normalny
12 lat temu

ostatnio zajrzałem na ten profil http://www.facebook.com/KochamGliwice i polecam warto poczytać co tam jest napisane o tym całym referendum

wernyhora
wernyhora
12 lat temu

Jeszcze raz przestrzegam przed graniem na niską frekwencję. Tym razem referendystom niestety może się udać. 22 tysiące to jest naprawdę nic w razie sprzyjających warunków pogodowo-rozrywkowych. Tak więc wszyscy 16 przeciwstawmy się tym wichrzycielom!

luigi
luigi
12 lat temu

Tak jak jest napisane ZWOLENNICY NIE IDĄ NA REFERENDUM. Oni już wybrali a przeciwnicy niech się męczą sami. Zobaczymy ilu ich jest w 200 tysięcznym mieście

Gliwiczanin
Gliwiczanin
12 lat temu

Dobrze pisze „Jacek”. Jedyne co potrafią powiedzieć to te nieszczęsne tramwaje i „złe zarządzanie”.
Niepotrzebne tylko wydane pieniądze na to referendum. Po to są wybory, aby wybrać kandydata i dać mu mandat na całą kadencję.
Nie pasuje kandydat? – Głosuję na kogoś innego.
Nie wygrał mój kandydat? – Trudno, taka jest demokracja i decyduje większość.

esjott
esjott
12 lat temu

Referendum to bzdura. Miasto się rozwija dzięki ZF. Zobaczcie zrujnowany bytom i rude sl. Dzięki potędze Gliwic zyskują także Pyskowice i Knurow

misiek
misiek
12 lat temu

W referendum pytanie powinno brzmieć: czy chcesz aby Frankiewicz jeszcze 10 lat był prezydentem i nadal tak dobrze rozwijał Gliwice

kolaborbear
kolaborbear
12 lat temu

Odwołanie prezydenta ze stanowiska to by była dla nas- mieszkańców GLIWIC- prawdziwa katastrofa!!!!