Do półfinalistek Karoliny Michalczuk i Sandry Kruk, dołączyła nasza najmłodsza reprezentantka, Magdalena Wichrowska z Gliwic.
Gliwiczanka niespodziewanie pokonała 17-10 Uyangę Erdenesoyol z Mongolii. Po remisowej (3-3) pierwszej rundzie, w kolejnych do głosu doszła zawodniczka Carbo Gliwice, punktują rywalkę odpowiednio: 4-3, 4-2 i 6-2. Tym samym dzięki naszym zawodniczkom w dorobku polskiego boksu kobiet znajduje się już 10 medali Mistrzostw Świata.
Dodajmy, że w walce o finał rywalką Magdy będzie 22-letnia Rosjanka Daria Abramowa, która po zaciętym boju pokonała młodziutką Szwedkę Patricię Berghult 17-15.
Druga gliwiczanka Lidia Fidura (kat. 75 kg) w 1/8 finału uległa mistrzyni świata z 2005 roku Annie Laurell (Szwecja).
Porażka najprawdopodobniej pozbawi podopieczną selekcjonera Leszka Piotrowskiego szans na występ podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie. 21-letnia Lidia była o krok od zdobycia upragnionej przepustki.
Dwa lata temu podczas międzynarodowego turnieju w greckim Heraklionie Fidura pokonała Laurell na punkty. Tym razem pojedynek nie ułożył się po jej myśli. Zawodniczka z Gliwic wygrała tylko trzecią rundę (6:3), w pozostałych trzech była słabsza (2:6, 2:4 i 4:7) i ostatecznie przegrała 14:20.
(źródło: bokser.org)
gratulacje i powodzenia w walce finałowej. Madzia do boju!!!! powodzenia