– Światła na skrzyżowaniu ulic Toszeckiej i Myśliwskiej blokują ruch i codziennie stoję w korkach.
Czasem kolejka samochodów zaczyna się już przy wjeździe do hotelu Leśnego – pisze do nas Pan Jarosław. – Problem zniknął kilka miesięcy temu, gdy światła były wyłączone ze względu na remont. Później znów je włączono – dodaje nasz Czytelnik.
– Codziennie jeżdżę ul. Toszecką do pracy, bo mieszkam w Czechowicach i nie mam innej drogi. Czasem gdy korek zaczyna się przy wjeździe do hotelu Leśnego, zawracam i jadę przez Łabędy ulicą Portową. Te światła to koszmar – pisze Pan Jarosław.
Faktycznie ulica Toszecka często jest zakorkowana. Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Toszeckiej i Myśliwskiej to utrapienie kierowców. Szczególnie w szczycie komunikacyjnym, trzeba tam odstać nawet kilkanaście minut.
Według naszego Czytelnika problem rozwiązałoby wyłączenie świateł na tym skrzyżowaniu. Uważa on, że nie jest tam niebezpiecznie.
A co Wy myślicie na ten temat? Może ZDM powinien pomyśleć o wyłączeniu tej sygnalizacji? Czy to skrzyżowanie jest wg Was na tyle bezpieczne, że może funkcjonować bez świateł?
Informację dostaliśmy na [email protected]
Wyślij nam informację!
Masz informację, zdjęcie lub film i chciałbyś pokazać je innym? Nic prostszego!
Wyślij nam Twoje info na adres [email protected]
Można na próbę wyłączyć te światła i zobaczyć czy będą tam wypadki. Jeżeli nie to niech zostaną wyłączone lub migające pomarańczowe.
Może zrobić rondo i będzie po problemie.
A sytuacja o której piszecie wyżej ma miejsce rano od 6 .
A w drugą stronę od 14 jest dopiero porażka.
Cała Toszecka stoi. Nie da się wjechac z Jana Śliwki a potem ona też stoi aż do Kłodnicy i dalej do Centrum.
Porażka
Wyłączyć, przynajmniej do czasu włączenia do ruchu obwodnicy Kopernika.
Rondo w tym miejscu niewiele da bo tam po prostu musi byc płynnośc ruchu a przed rondem też trzeba zwalniac. Mam nadzieję że estakada odkorkuje nieco Toszecką ale do jej powstania jeszcze wiele miesięcy. PS dziękuję redakcji za zamieszczenie mojej informacji
powinni je wylaczyc i byl by spokoj bo faktycznie czasem musze gdzies jechac ta ulica i tam sie stoi i soti
Czy na w/w skrzyżowaniu działa inteligentny system zarządzania ruchem? Może ZDM powinien jak najszybciej podłączyć to skrzyżowanie do systemu?!
Nie wiem czy wyłączenie świateł to dobry pomysł bo osoby jadące z ul. Myśliwskiej wiecznie będą czekać na przejazd przez skrzyżowanie …
Tylko że ruch na myśliwskiej jest bardzo mały, w porównaniu z Toszecką to jak 1:20. Natomiast z ul. Pionierów większość aut skręca w prawo, do miasta.
przy wylaczonych swiatlach niemozliwoscia jest wydostanie sie na toszecka z mysliwskiej lub pionierow
W którą stronę? Chyba nie w prawo! Ciekawe że wszystkie inne boczne ulice Toszeckiej nie mają świateł i ludzie jakoś wyjeżdżają.
Bo właśnie te światła regulują ruch! Tworząc luki, które to umożliwiają. NIE POWSTAŁY ONE z 'widzimisi’ ZDMu tylko ktoś to musiał zweryfikować, obliczyć, wydać opinię.
chyba rzadko tamtędy jeździsz, jak nie wymusisz to nie wyjedziesz,
z mysliwskiej w lewo przy wylaczonych swiatlach trzeba stac ok 5 minut zeby wyjechac
tak trudno skrecic w prawo i kawalek dalej zawrocic?
Frankiewicz ma chyba udziały w sygnalizacjach,bo zakłada je wszędzie,czy trzeba czy nie trzeba.Tutaj rondo byłoby najlepszym rozwiązaniem, ewentualnie likwidacja świateł.
rondo było by to totalną klapą, znając życie to by było zakorkowane w godzinach szczytu
Nick „baran” pasuje do ciebie jak ulał. Ronda są najlepszym rozwiązaniem na świecie.
Stefan, czy ja Cię obrażam, lub kogokolwiek?
Co do ronda , zgadzam się że są super extra itd. i w Gliwicach na wielu skrzyżowaniach zrobiłbym rondo, ale nie wszędzie pasują.
Zgodziłbym się na rondo na tym skrzyżowaniu gdyby rondo zrobili również na skrzyżowaniu Toszecka/Śliwki/Świętojańska, wtedy moim zdaniem zdałoby egzamin
Ronda najlepsze??? Wystarczy że zapcha się jeden zjazd z rond. Niedowiarków zapraszam do Rybnika.
Sam mieszkam na osiedlu Kopernika. Już od zeszłego roku usiłuję się porozumieć z ZDM i pisałem w tej sprawie ponadto już do prezydenta miasta. Ostatnio dzwoniłem do ZDM w ostatnim tygodniu sierpnia ponieważ korki latem były niesamowite i praktycznie nie dało się przejechać jak ludzie wracali z kąpieliska i jezior. Jak widać dalej nie ma poprawy, choć wydawało mi się że w zeszłym roku było już trochę lepiej. Ale wyraźnie pogorszyło się po wylaniu nowego asfaltu na tym skrzyżowaniu. Odpowiedź ZDMu jest taka że przepisy krajowe ustalają maksymalną długość cyklu zielonego światła i nie wolno go wydłużyć powyżej tej długości.… Czytaj więcej »
No chyba państwo żartują. Mieszkam w pobliżu, kiedyś tu nie było świateł. Z ulicy myśliwskiej wyjazd był praktycznie niemożliwy! Na chwilę obecną światła działają bardzo dobrze – czerwone w wzdłuż toszeckiej jest na krótko. Co za różnica czy korek robi się już tutaj, czy robiłby się jeszcze większy kawałek dalej na skrzyżowaniu z Jana Śliwki? Idąc takim tokiem rozumowania, mogę zaproponować wyłączenie świateł na ulicy pszczyńskiej (np. skrzyżowanie przy węźle ze zjazdem na sośnice i ulicą pocztową, tzn.wąskie gardło). Gdy tam światła były wyłączone na pszczyńskiej nie było korków, ponadto nawet z sośnicy korek się nie tworzył (ze względu na… Czytaj więcej »
Drogi Panie o własny i tylko i wyłącznie własnym interesie to pisze Pan. Ulica Toszecka to główna arteria komunikacyjna miasta, którą podróżują do centrum mieszkańcy 20 tysięcznego osiedla Kopernika, część mieszkańców Łabęd, Czechowic a także Pyskowic! W dodatku jest obciążona ruchem tranzytowym z kierunku Opola i jadącymi do Zabrza i Bytomia przez DK 88. Pana argument że identyczne korki by się tworzyły na skrzyżowaniu z Jana Śliwiki jest fikcją! Po pierwsze na tamtym skrzyżowaniu można bez czekania skręcić w prawo, po drugie duża część aut skręca w lewo na DK 88 a po trzecie najgorsze korki są w kierunku za… Czytaj więcej »
Do:PLK
Światła na żądanie mamy na pszczyńskiej.
Genialny pomysł mielibyśmy 80% czasu czerwone w godzinach szczytu:) 1:0.
Pamiętajmy, że po coś te światła były zrobione. Możecie pisać do prezydenta, nawet jak wyłączą, to gwarantuję, że kolejna masa będzie pisać, aby je włączyć..
Dlaczego nie chcecie przebudować drogi czy z rozwagą spojrzeć na plany ZDM, tylko uważacie, że wyłączenie – sposób chyba najgorszy, najmniej niebezpieczny, powrót do XX wieku to najlepsze rozwiązanie..
Proszę policzyć ile ludzi mieszka przy Myśliwskiej! Bo jaj Panu mogę powiedzieć ile jeździ Toszecką:
Kopernik (20 000 ludzi)
Łabędy
Pyskowice (18 000 ludzi)
+
TRANZYT: Opole, Bytom, Zabrze
Należy również pamiętać że ul. Myśliwska jest ominięciem korków na ul. Tarnogórskiej dla jadących w kierunku Łabęd, Kopernika i okolic
Poza tym, co tu wiele mówić, doskonałym przykładem jest wyjazd z ulicy Wojciecha (tuż obok). Ilość wypadków na tym skrzyżowaniu, przechodzi ludzkie pojęcie….
Tylko że zamiast świateł wystarczyło by obniżyć dozwoloną prędkość na toszeckiej i w tedy jak by się zdarzały wypadki to stłuczki. Dzięki obniżeniu prędkości zyskali by też wyjeżdżający ze wszystkich innych podporządkowanych ulic a także mieszkańcy, dzięki obniżeniu hałasu i emisji spalin.
Ale aktualnie główny problem jest taki że ZDM nie chce dostosować długości fazy zielonego światła proporcjonalnie do natężenia ruchu. Czyli jak Toszecką przejeżdża, strzelam, 50 samochodów na minutę a Myśliwską jeden albo dwa, to według logiki Myśliwska powinna mieć 2 sekundy a Toszecka 50 sekund zielone.
fakt pozostaje faktem że przez wyłączenie odcinka pionierów (tzw. obwodnicy Kopernika) jest masakra na Toszeckiej więc wyłączyłbym światła na skrzyżowaniu pionierów/myśliwska/toszecka i podejrzewam że ruch był by sprawniejszy w ciągu ulicy Toszeckiej.
to chopie sprzedaj domek w czechowicach i przeprowadź się do centrum do tebeesa i nie będziesz musiał jeździc i stac na światłach. !! proste nie?
Ktoś, komu niewygodnie stoi się na światłach jadąc Toszecką, niech dla eksperymentu spróbuje skręcić w Myśliwską kiedy są światła, a potem tej samej sztuki niech spróbuje dokonać, przy wyłączonej sygnalizacji w środku dnia. Potem, niech wyjedzie w lewo z Myśliwskiej w Toszecką przy włączonych światłach (i tak jest niewygodnie jeśli jest kilka samochodów z Pionierów, które trzeba przepuścić). Potem w godzinach szczytu, przy wyłączonej sygnalizacji niech spróbuje dokonać tej samej sztuki. Gwarantuję, że się nie uda. Przy odrobinie szczęścia (albo wymuszając) uda mu się skręcić jedynie w prawo w stronę Łabęd. Zgodzę się na wyłączenie świateł o ile Myśliwska-Pionierów będzie… Czytaj więcej »
światła myśliwskiej z toszecką są moim zdaniem zbędne. dwadzieścia lat mieszkałem na obrońców pokoju i argument mówiący o tym, że z myśliwskiej nie da się skręcić w lewo w toszecką jest nietrafiony. dowód? proszę bardzo, wyjeżdżając z lotosa w tę samą stronę nigdy nie ma problemów.
no nie ma problemu bo się wyjeżdża najpierw na lewoskręt do stacji, a później wbija między samochody. (kto wie o co chodzi to zrozumie) a wyjazd z myśliwskiej jest o tyle utrudniony że nie ma takiej możliwości jak na stacji
Mieszkałem… no właśnie. Chyba dawno i nieprawda.
Spojrzałam na zumi. Tam, przy Lotosie jest trochę inna sytuacja. Na przeciwko wyjazdu nie ma ulicy, z której tez wszystkich trzeba przepuścić, jest tylko Toszecka.
Jak by nie było – korki tworzą się też przez samych kierowców.
We Wrocławiu na dużej części skrzyżowań zainstalowano LICZNIKI CZASU – zielnego + czerwonego. Powiem wam – Rewelka – Kiedys przejazd przez wrocław zajmował mi 45 minut , teraz około 25 minut.
Każdy kierowca jak widzi że zostało do ZIELONEGO 3 sek to już może spkojnie Wrzucać 1 i ruszać.
A w Gliwicach jak ruszy 5 auto już mija chyba ze 30 sekund.
Czas reakcji jest o wielke szybszy.
Może należało by zacząc wproadzać takie rozwiązania na Gliwickie skrzyżowania
Pozdro
Swiatła toszecka myśliwska blokują cały ruch na toszeckiej od strony bohaterów getta jak i ulicę jana śliwki
tak cofnę się parę lat wstecz i powiem (moim zdaniem) dlaczego zostały stworzone światła na tym skrzyżowaniu. najpierw stworzono zjazd z DK88 (rondo przy obecnym PKSie na pionierów) i stał się on na tyle popularny że wiele samochodów miało problem z lewoskrętem w pionierów. przy okazji zwiększyła się liczba jeżdżących tam pojazdów, więc powstał problem z wyjazdem z myśliwskiej.
Z ilości wpisów widać,że jest to poważny problem.Ciekawe czy włodarze miasta wykażą choćby odrobinę zainteresowania,czy też oleją mieszkańców, jak to czynią do tej pory.
Co do obserwacji świateł Na Myśliwskiej to myślałem że tylko mnie się wydaje że ktoś się bawi w sztuczny tłok.
Moje obserwacje z miasta Gliwice to totalny zanik policji drogowej.
Wielu ludzi jeździ na bezczelnego, o wjeździe na skrzyżowanie gdy nie da się go opuścić nie wspominając.
„Pańskie oko konia tuczy”
Próbowaliście na uprzejmość ?
Ja wpuszczam samochody z bocznych uliczek, fajnie jest zobaczyć uśmiech na czyjejś twarzy.