Już 5 maja rusza 46. Międzynarodowy Turniej Szpadowy „O Stalową Klingę Hutnika” i „Memoriał Antoniego Franza”.
Niewiele jest obecnie w naszym kraju sekcji szermierczych, które szczycą się tak wieloletnią i piękną tradycją, a co najważniejsze tradycją obfitującą wieloma sukcesami na krajowych i zagranicznych planszach. Tak jest właśnie w przypadku sekcji szermierczej Gliwickiego Klubu Sportowego Piast.
Już po raz 46. w dniach 5-6 maja 2012 w hali przy ul. Sikorskiego 132 odbędzie się międzynarodowy turniej szpadowy „O Stalową Klingę Hutnika” i „Drużynowy Memoriał Antoniego Franza”. W dowód uznania w włożony wkład w rozwój szermierki Europejska Federacja Szermiercza przyznała turniejowi rangę Pucharu Europy.
Oznacza to, że na planszach hali sportowej w Sośnicy zobaczymy najlepszych z najlepszych. Finał imprezy pn. „Szpada, taniec i śpiew” zaplanowano na 5 maja, na godz. 16.00.
Przerywnikiem będą występy artystyczne. Na scenie pojawią się: znany zespół tańca irlandzkiego Salake oraz grupa wokalna Crazy.
W niedzielę, 6 maja od godziny 10.00 toczyć się będą z kolei walki w turnieju „Drużynowy Memoriał Antoniego Franza”.
Dekoracja finalistów turnieju seniorów i turnieju U-23 będzie połączona z pożegnaniem znakomitego gliwickiego szpadzisty, wicemistrza świata, wielokrotnego mistrza Polski Marka Jendrysia, który kończy sportową karierę. GKS Piast zamierza też wręczyć nagrodę dla świeżo upieczonego wicemistrza świata kadetów Sebastiana Majgiera.
Patronat nad całą imprezą objął prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku turniej indywidualny wygrał Ruben Limardo od wielu lat reprezentujący Piasta Gliwice, drugi był Piotr Kruczek z AZS AWF Kraków a trzecie miejsce zajęli zawodnicy: Krzysztof Mikołajczak (Legia Warszawa) i Francisco Limardo (Wenezuela). Startowało 102 zawodników.
Drużynowo Memoriał Antoniego Franza wygrała ekipa Piasta Gliwice w składzie Marek Jendryś, Ruben Limardo, Mateusz Nycz, Paweł Rajtor pokonując w finale mieszaną drużynę Ukrainy i Wenezueli (45:44), trzecie miejsce zajęła drużyna AZS AWF Wrocław.
W tym roku w turnieju zapowiedziały start ekipy: Czech, Włoch, Ukrainy, Białorusi, Rumunii, Łotwy oraz cała krajowa elita szpadzistów ponieważ gliwicki turniej jest zarazem IV Pucharem Polski liczonym do rankingu Polskiego Związku Szermierczego.
Warto dodać, że turniej „O Stalową Klingę Hutnika” organizowany nieprzerwanie od 46 lat jest bardzo wysoko notowany przez krajowe władze sportowe, jak i gości z zagranicy. Eksponuje miasto i region Gliwic, a także umożliwia przekazanie poprzez reklamę dorobku ziemi gliwickiej, jej mieszkańców, a także różnych przedsięwzięć gospodarczych.
Sekcja szermiercza to przeszło 64 lata tradycji sportowej – jest wspaniałą wizytówką nie tylko klubu ale i naszego miasta. W tym roku zawodnicy sekcji zdobyli już szereg medali na najważniejszych imprezach sportowych: Na mistrzostwach Polski w Szczecinie Jagoda Zagała w szpadzie dziewcząt i Sebastian Majgier w szpadzie chłopców zdobyli tytuły indywidualnych mistrzów Polski juniorów.
Aktualny mistrz Europy młodzieżowców Mateusz Nycz w Śremie zdobył tytuł mistrza Polski w tej kategorii wiekowej, a na mistrzostwach świata w Moskwie Sebastian Majgier wywalczył tytuł wicemistrza świata kadetów.
Wszyscy oni, to godni następcy takich mistrzów rodem z naszego miasta: Egona Franke, Adama Wierciocha, Mikołaja Pac Pomarnackiego, Bogdana Gąsiora, Jacka Bierkowskiego, Elżbiety Cymerman – Franke, Małgorzaty Bugajskiej, Małgorzaty Jeranek, Marka Jendrysia, Bartłomieja Kurowskiego i Marka Petraszka. To nazwiska znane na całym świecie.
Sekcja szermiercza Piasta to nie tylko wspaniali zawodnicy, ale też znakomici trenerzy i wychowawcy: Antoni Franz, Zbigniew Czajkowski, Horst Tell, Sławomir Kobyliński, Albin i Tadeusz Majewscy, Bogdan Kubicki i Józef Kruczek. Aktualnie sekcja szermiercza liczy 70 osób i w dalszym ciągu przyjmuje młodych adeptów szermierki. Szkoleniem zajmują się trenerzy: Maciej Chudzikiewicz, Marek Julczewski, Piotr Tomala, Mikołaj Pac Pomarnacki oraz Wacław Myszczyszyn.
Bardzo fajna impreza się szykuje. Mam tylko nadzieję, że nikt na Sośnicy nie będzie robił problemów szermierzom Piasta Gliwice. To byłby wstyd dla mojej dzielnicy.