W miniony weekend doszło do trzech napaści na stróżów prawa. Napastnicy nie wiedzieli najwyraźniej, że działalność funkcjonariuszy publicznych wykonujących zadania w imieniu instytucji państwowych podlega szczególnej ochronie.
Teraz za swoją agresję odpowiedzą przed sądem.
W niedzielny poranek policjanci z II komisariatu interweniowali na ul. Jana Śliwki. Wtedy to rzucił się na nich 18-latek oraz jego 20-letni kompan. Mężczyźni zaczęli policjantów szarpać, siłą usiłowali sprawić, by ci zaniechali swoich czynności służbowych. Obaj szybko zostali obezwładnieni, mimo to agresji nie zaniechali. Tym razem była ona słowna – panowie wielokrotnie grozili policjantom i ich rodzinom pozbawieniem życia.
Kilka minut później podobne zdarzenie odnotowali funkcjonariusze z III komisariatu, tyle że agresja skierowana była przeciwko ich kolegom ze straży miejskiej. Na placu Piastów policjanci wsparli strażników zaatakowanych przez dwóch 25-latków z Zabrza.
Z kolei w sobotnią noc na ul. Basztowej doszło do dynamicznej akcji z udziałem 33-letniego furiata. Mężczyzna najpierw uszkodził seata – skakał po nim i wgniótł przednią maskę, potem rzucił się na interweniujących policjantów. Uderzył jednego z nich pięścią w głowę. Mimo że został obezwładniony, nadal był bardzo agresywny, znieważał i odgrażał się.
Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
co za glupota 😉 na jana sliwki tylko jedna osoba zatakowala policjanta a druga nagrywala i za to jej sie tez oberwalo i poszla na dolek, chcoaiz miala prawo do kamerowania policjantow na sluzbie
Jakoś ja nigdy bym nie wpadł na to aby atakować policjanta! Pewnie ten nagrywający chciał puścić nagranie w sieci, że policja taka nieudolna albo odwrotnie agresywna! Odechce im się stawiać policjantom!
a ty co z policji ? ;D