Zwiększone opady śniegu spowodowały wzrost interwencji Straży Miejskiej dotyczących nieodśnieżonych chodników oraz oblodzonych jezdni.
Obowiązek dbania o stan drogi ciąży na jego zarządcy, zaś o chodniki położone wzdłuż nieruchomości musi zatroszczyć się jej właściciel np. współwłaściciele, użytkownicy wieczyści, jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu, a także podmioty władające nieruchomością w tym dzierżawcy. Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną – wspólnoty mieszkaniowe lub bezpośrednio właścicieli lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005 r. Nr 236, poz. 2008, z późn. zm.) nakłada na właścicieli obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż ich nieruchomości (art. 5 ust. 1 pkt 4). Ustawa wskazuje, że chodnikiem jest „wydzielona część drogi publicznej służąca dla ruchu pieszego położona bezpośrednio przy granicy nieruchomości”.
Oznacza to, że jeżeli pomiędzy nieruchomością, a chodnikiem znajduje się np. trawnik, będący własnością gminy, to właściciel nieruchomości będzie zwolniony z obowiązku dbania o chodnik (nie jest wtedy położony „bezpośrednio” przy nieruchomości). Wówczas ten obowiązek spoczywa na zarządcy drogi.
Za niedopełnienie obowiązków strażnik miejski może nałożyć na zarządcę chodnika lub drogi mandat w wysokości 100 złotych. W sytuacji nagminnego nieodśnieżania bądź odmowy przyjęcia mandatu, funkcjonariusz sporządzi wniosek o ukaranie do sądu.
Ja to się zawsze zastanawiam jak to jest, że lokatorzy nagminnie dzwonią z pretensjami o nieodśnieżony chodnik wtedy gdy należy pod wspólnoty a w momencie gdy należy do gminy to cisza i jest dobrze?
Ile razy widzę jak gminne chodniki są robione na odwal się, pełno lodu a jest dobrze i wszyscy cicho siedzą.
@Ciekawa trafna uwaga.Ale mnie najbardziej przeraża ,,ślepota” strażników, jak człapią i mijają zaśnieżone gminne chodniki…już łyżwy mogli by dorzucić do umundurowania albo jakieś nartki hehe
A do kogo należą ścieżki rowerowe?? Tam to już jest „wolność”
Odpowiedź brzmi: „zazdrość”.