Złodzieje polują na biżuterię i zrywają ją bezpośrednio ze swoich ofiar.
Policja apeluje o ostrożność oraz szybkie zgłaszania przestępstwa. Tylko w poniedziałek doszło do dwóch tego typu zdarzeń. W obydwu przypadkach złodzieje upatrzyli sobie kobiety. Pierwsza z nich została okradziona o godzinie 14:50 na ul. Andersa.
Nieznany sprawca zerwał z jej szyi złoty łańcuszek z zawieszką. Zdarzenie drugie miało miejsce o godzinie 15:50 przy ul. Oriona, na parkingu przy Kąpielisku Leśnym. Tu na szczęście sprawcy nie udało się spełnić swoich złodziejskich zamiarów – zdołał jedynie uszkodzić łańcuszek.
Dużo gorzej skończyło się w przypadku pewnej 64-letniej gliwiczanki, którą okradziono w sobotę, 23 lipca o godzinie 17:00.
Do zdarzenia doszło w budynku przy ul. Nowy Świat. Kobieta wsiadła do windy, w której dwaj nieznani dotąd sprawcy użyli wobec niej siły fizycznej i doprowadzili do stanu bezbronności, po czym ukradli złoty łańcuszek, kolczyki, obrączkę i pierścionek. Postępowanie prowadzi I komisariat.
a to bandyci
rece im poobcinac