r e k l a m a


85. rocznica Prowokacji Gliwickiej. Co przygotowano przy Radiostacji?

85. rocznica Prowokacji Gliwickiej – przy Radiostacji odbędą się obchody upamiętniające Franza Honioka i tamte dramatyczne wydarzenia.

31 sierpnia mija 85 rocznica przeprowadzenia przez niemieckie służby specjalne operacji, która przeszła do historii pod nazwą „Prowokacji Gliwickiej”. Tego dnia w 1939 r. około siedmiu starannie wyselekcjonowanych funkcjonariuszy SD, dowodzonych przez Alfreda Naujocksa, przebranych za polskich powstańców, zajęło stację nadawczą przy ówczesnej Tarnowitzer Landstrasse nr 129. Ich zadaniem było nadanie z niemieckiej radiostacji, położonej w niemieckim mieście Gleiwitz komunikatu w języku polskim, że zarówno stacja jak i miasto zostały opanowane przez polskie formacje zbrojne i wezwanie Polaków zamieszkałych na terenie Niemiec do powstania. Operacja o charakterze false flag miała kilka celów. Po pierwsze, przekonanie ówczesnych aliantów Polski, że wojnę rozpoczęli Polacy. Było to istotne, bo traktat sojuszniczy i wynikające z niego zobowiązania udzielenia Polsce pomocy zbrojnej na wypadek wojny z Niemcami, wchodził w życie wyłącznie wówczas, kiedy stroną atakującą byli Niemcy. Po drugie – przekonanie społeczeństwa niemieckiego, które wówczas jeszcze nie było mentalnie przygotowane do wojny, co do słuszności rozpoczęcia działań wojennych przeciwko Polsce. W przekazie propagandowym przekonywano, że terytorium Niemiec zostało zaatakowane w kilku miejscach przez Polaków – Niemcy nie mogą dać się poniżać i na siłę, muszą odpowiedzieć siłą – tym bardziej, że mniejszość niemiecka w Polsce, jak głosiła propaganda, znalazła się w krytycznym położeniu. Wskazano zatem wroga, przeciw któremu naród miał się zjednoczyć. Po trzecie, na co rzadko zwraca się uwagę – pokazano, że wróg wcale nie musi przyjść. On już tu jest – w Rzeszy. To największa mniejszość etniczna w Niemczech, czyli Polacy. Wszak napastnicy zajmujący radiostację, mieli być miejscowymi powstańcami. Otwierała się zatem furtka umożliwiająca rozprawę z polską mniejszością.

Akcja, która rozpoczęła się około godz. 20.00 nie przebiegła do końca po myśli jej organizatorów. Z nieznanych do dziś powodów, napastnicy nie byli zorientowani w technicznych aspektach działania gliwickiej radiostacji. Opanowali budynek techniczny przy ulicy Tarnogórskiej, gdzie znajdował się nadajnik, natomiast nie było studio, które umożliwiłoby nadanie komunikatu. Mieściło się ono w starej radiostacji przy ul. radiowej. W rezultacie, nadany przez mikrofon burzowy (awaryjny) komunikat, był słyszany tylko lokalnie. Dlatego też podjęto decyzję, że fake news o polskim ataku na radiostację zostanie wyemitowany przez radio Berlin, co też stało się około godz. 22. Następnego dnia żył już własnym życiem i został opublikowany przez większość niemieckich gazet. Natomiast alianci w to kłamstwo nie uwierzyli i 3 września wypowiedzieli Niemcom wojnę. Główne założenie nie powiodło się. W przemówieniu do narodu niemieckiego Hitler, aby usprawiedliwić wojnę i swoje agresywne działania wobec polski odwołał się do niemieckiej dumy narodowej, która miała zostać zdeptana w skutek rzekomych polskich prowokacji granicznych i akcji zbrojnych na terenie Rzeszy. W tym punkcie prowokacja spełniła w części pokładane w niej nadzieje. Mniejszość niemiecka w Polsce stanęła natomiast w świetl podejrzeń. Została wskazana jako wróg wewnętrzny – kolejny po żydach i politycznych przeciwnikach reżimu. Już kilka miesięcy później, na początku 1940 r. wszystkie polskie organizacje w Niemczech, w tym Związek Polaków w Niemczech, zostały rozwiązane a ich majątek skonfiskowano. Około 4 tysięcy działaczy trafiło do obozów koncentracyjnych, gdzie wielu z nich zginęło.

W trakcie prowokacji, w maszynowni radiostacji został zastrzelony Franciszek (Frantz) Honiok – działacz Związku Polaków w Niemczech i powstaniec śląski, którego imieniem w 2021 r., z inicjatywy Muzeum nazwano park wokół radiostacji. Franciszek Honiok został wytypowany przez Gestapo, jako potencjalny prowokator, który miała uwiarygodnić w oczach Zachodu i niemieckiej opinii publicznej atak polskich powstańców na Gliwice i aresztowany w rodzinnej, podgliwickiej wsi Łubie. W dniu akcji, Honiok odurzony środkami farmakologicznymi w areszcie śledczym w Gliwicach, około 20.00 został przewieziony na teren Radiostacji przez funkcjonariuszy tajnej policji i zamordowany. Franciszka Honioka uznaje się za symboliczną pierwszą ofiarę II wojny światowej, choć jak powiedział amerykański senator Hiram Johnson, „pierwszą ofiarą wojny jest prawda”. W rocznicę tych dramatycznych i znamiennych wydarzeń zapraszamy do oddziału Radiostacja Gliwice – powiedział Grzegorz Krawczyk, kierownik programowy Muzeum w Gliwicach.

Program uroczystości upamiętniających 85. rocznicę Prowokacji Gliwickiej, 31 sierpnia 1939 r., Radiostacja w Gliwicach ul. Tarnogórska 129:
– 20.00 – złożenie kwiatów i zapalenie znicza pod tablicą pamiątkową, park im. Franciszka Honioka, ul. Tarnogórska 129 (pod wieżą nadawczą).
– Udostępnienie wystawy plenerowej IPN „Wrzesień 1939. Polska wobec niemieckiej i sowieckiej agresji” oraz wystawy modelarskiej – przygotowanej przez członków sekcji modelarskiej Gildi Komiliton z Kleszczowa – „W przestworzach, na drogach i bezdrożach. Polska i niemiecka broń kampanii wrześniowej”.
– 20.15 – „Franciszek Honiok – pierwsza ofiara II wojny światowej w świetle dokumentów”, prelekcja historyka, Zbigniewa Gołasza, w oddziale Muzeum w Gliwicach Radiostacja.
– 20.30 – Uwaga! Tu Gliwice – projekcja filmu Teresy Kudyby.

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI