– W okolicach Parku Chopina do rozbiórki idzie przepiękna willa. Nagłośnijcie sprawę, zobaczcie czy da się coś zrobić
– napisał do naszej redakcji pan Adam. – Wszyscy martwią się lipami, a na naszych oczach niszczeje i znika zabudowa miasta – dodaje nasz Czytelnik. Niestety, z tego co udało nam się ustalić wynika, że budynku nie da się już uratować. Właściciel, czyli firma Wasko chciała go nawet remontować, niestety jego stan techniczny na to nie pozwala.
Decyzję o wyburzeniu wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków. – Miasto nie może zatrzymać rozbórki, gdy właściciel posiada wszystkie niezbędne zgody – usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim.
Budynek był w bardzo złym stanie technicznym, wskazywały na to ekspertyzy wykonane przez pracowników Politechniki Śląskiej.
Na razie nie wiadomo co powstanie w tym miejscu. Firma Wasko ma siedzibę w pobliżu budynku przeznaczonego do rozbiórki.
(fot. Jurek/gliwiczanie.pl)
Już myślałam że chodzi o Willę Caro!!! Uffffff,…..
Mam wrażenie, że konsumpcjonizm obywateli naszego miasta wprowadził totalną znieczulicę w temacie dobrej przestrzeni miejskiej (dla ludzi, nie aut) i brak wrażliwości na piękno pozostawione nam przez wcześniejsze pokolenia. Ze starej pięknej tkanki mało co już zostaje, a niestety niezbyt wiele nowych inwestycji jest powodem do chluby (przynajmniej w kategorii przestrzeń miejska/nowoczesna architektura). Gliwiczanie, obojętność i bawienie się w politykę wyprowadza nasze miasto poza prowincję…
Niestety, w Gliwicach dobrze sie nie dzieje. Ja, podobnie jak kilku moich znajomych, straciliśmy już sentyment do tego miasta. Jak jeszcze kilka lat temu było to nasze kochane miasto, z którego nigdy się nie wyprowadzimy, tak teraz wszyscy po kolei je opuszczamy budując domy bądź kupujac mieszkania w sąsiednich miastach i wioskach.
A wiesz co to oznacza? Że w tym mieście którego już ponoć nie kochacie nieźle się dorobiliście. Tak więc proszę cię nie pleć bzdur. Jak kupiłeś sobie ten domek w Zabrzu czy na jakieś tam wsi i będziesz chciał go wyburzyć to to zrobisz i prezydent Zabrza czy wójt tej wsi ci nie zabroni bo to twoja własność. Rozumiesz?
Zyt dużo ludności napływowej z ostatniego trzydziestolecia przybyło do Gliwic i stąd bierze sie taka obojętność. A zwłaszcza gdy „naczelnik” miasta prowadzi od lat w sposób przesadny politykę „miasto przyjazne dla inwestorów”. Gliwice przez to stają się coraz mniej atrakcyjne dla mieszkańców, coraz mniej atrakcyjne jako miasto w GOP’ie. Zupełnie nieciekawe i nudne.Choćby likwidacja tramwaju, która w ościennych miastach budzi wzbudza drwiny.
wszystko da sie wyremontowa. ale widze ze ktos tak machnie jakis biurowiec
nawet XI wieczne zamki można remontować. Ale nadmierna przesada w hołubieniu staroci to przesada.
Dlaczego ekspertyzę w sprawie stanu technicznego wydała Politechnika Ślaska ,której wieloletnim pracownikiem był obecny właściciel budynku przeznaczonego do wyburzenia,a nie niezależna jednostka?
„Reka rekę myje”
Na twoim miejscu uważałbym na słowa, bo można za to słono zapłacić.
Przed laty ,o ile sie nie myle,w tym budynku byl tez ,Biprohut,
Był naprawdę w bardzo złym stanie technicznym” …a kto go do cholery do takiego stanu doprowadził ?! Kosmici ??? Niemieccy właściciele tego budynku w grobach się przewracają jak to widzą. Najpierw władze komunistyczne przez ponad 40 lat nie wykazywały należytej troski o ten obiekt – bo to dzieło obrzydliwych imperialistów z NRF, a później po 1989 roku polscy „biznesmeni” w białych skarpetkach też mieli to w pupie bo uznali że to „dobry teren komercyjny” i lepiej żeby ten „staroć” się rozsypał bo my lubimy szkło, stal i aluminium. Polakom brakuje jeszcze co najmniej 3 pokoleń żeby mentalnie stać się europejczykami.… Czytaj więcej »
To ,co napisal Pan AndrzejD,Nic ujac i nic dodac.To prawda,szkoda tylko ze tak malo ludzi oficjalnie
to mowi.Ja mieszkalem ponad 35 lat w Gliwicach od dziecka.Pamietam jak to miasto wygladalo po wojnie,a jak wyglada teraz.Mnie osobiscie podobalo sie wtedy bardziej.Zamiast stare zabydkowe domy burzyc,nalezy
je doprowadzic do stanu pierwotnego,zeby nastepne pokolenia widzialy jak to kiedys wygladalo.
Tak samo ulica Zwyciestwa i Dworcowa,to wstyd i hanba dla miasta,znikaja male sklepy,a tylko banki i kantory wymiany,jak na prowicji.Tak dalej iGliwice beda prowincjonalnym miastem.
W Gliwicach to działa tak: Kiedyś budynek należał do miasta. Nie od dziś powszechnie wiadomo że ekipa WASKO i ekipa Urzędu Miejskiego to kumple. Więc robi się to tak: Jest fajny teren w centrum miasta warty naprawdę fajną kasę, ale stoi tam taka rudera należąca do miasta (to rudera według kolesi w WASKO i UM – bo oni to lubią szkło, stal i aluminium – tak samo jak lubią szkło i stal biznesmeni w białych skarpetkach) Wiec miasto wywala z tej „rudery” wszystkie instytucje, następnie czekamy kilka lat aż niezabezpieczony budynek „dojrzeje” a następnie stwierdzamy podpierając się expertyzami z Polibudy… Czytaj więcej »
DZIWIE SIE ZE TAKA FIRMA JAK WASKO DECYDUJE SIE NA TAKI KROK!KIEDY JA NABYWALI BYLEM PRZEKONANY ZE BOSS TEJ FIRMY SZYBKO PRZYWRÓCI TE WILLE DO SWIETNOSCI I ZROBI Z NIEJ WOJA WIZYTOWKE I DUME PODCZAS SPOTKAN BIZNESOWYCH!MAM NADZIEJE ZE ZMIENI ZDANIE..
Zamek Królewski w Warszawie był w jeszcze gorszym stanie,również z ruiny przez prywatnego właściciela został odbudowany zamek w Bobolicach w Jurze, nie wierzę że właściciel chciał ją wyremontować, najpierw zaniedbaniem doprowadził willę do obecnego stanu a od początku miał zamiar wybudować nowy budynek.
słuchajacie, trzeba coś zrobić! tu gdzieś musiało dojść do przestępstwa, niemozliwe aby tak po prostu wyburzać najpiękniejsze budynki Gliwic!!