Każdy egzamin to stresujące wydarzenie w życiu dziecka. Jako rodzice i opiekunowie możemy jednak przyjść tutaj z pomocą na wielu poziomach. Nie zdamy za dziecko egzaminu, ale możemy mu pomóc się do niego odpowiednio przygotować.
Nauka angielskiego na wielu poziomach
Nauka do egzaminu z języka angielskiego nie trwa miesiąc czy dwa przed wyznaczonym terminem. Wyniki na egzaminie to z reguły wypadkowa wysiłku, regularności i pracy włożonej przez znacznie dłuższy czas. Zajęcia w szkole publicznej często okazują się niewystarczające. Można więc na rok, a nawet wcześniej przed egzaminem pomyśleć o szkole językowej. Angielski dla dzieci w Gliwicach lub angielski dla dzieci w Jaworznie może się okazać nie tylko cennym uzupełnieniem zajęć lekcyjnych, ale i sposobem na naukę nieco innych sposobów samego uczenia się. Nowoczesne szkoły językowe dużo więcej wagi przywiązują do aktywizujących uczniów metod nauczania, demonstracji i praktycznego wykorzystania obrazu, ruchu, dźwięku podczas nauki. Gramatyka przestaje być taka straszna, a słowa jakoś łatwiej zapamiętuje się korzystając z fiszek lub metody skojarzeń…
Samodzielna praca
Nawet najlepszy nauczyciel czy lektor nie wykona z dzieckiem całej pracy, która może przełożyć się na wyniki na egzaminie. Angielski dla dzieci w Jaworznie lub w Gliwicach to tylko punkt wyjścia. Ogrom pracy jest do wykonania w domu. I tutaj rodzic może zrobić jeszcze więcej. Przede wszystkim warto pomyśleć o tym, jak można dziecko wspomóc w nauce, tak aby nie traktowało ono tego wyłącznie w kategoriach obowiązku:
- wspólnie z nim bawić się w tłumaczenie piosenek,
- z odpytywania z fiszek językowych uczynić wspólną grę i zabawę,
- zaproponować obejrzenie serialu po angielsku w formie np. codziennej lub cotygodniowej domowej tradycji.
Oczywiście nie oznacza to, że dziecko w ogóle może odpuścić sobie ćwiczenia, powtarzanie określonych formuł, fraz i zwrotów, czytanie czy naukę reguł gramatycznych. Można jednak sprawić, aby przynajmniej część tych obowiązków miała nieco przyjemniejszą formę i nie była obciążona kwalifikatorem „muszę”.
Przygotowanie ciała i umysłu
Sposób, w jaki dziecko myśli o egzaminie, także może mieć na niego ogromny wpływ. Od początku warto więc zadbać o zdjęcie presji. Nie warto formułować oczekiwań, progów minimalnych wyników itp. Tego typu stawianie poprzeczki bardzo często działa demotywująco lub paraliżująco (np. przed samym egzaminem). Zamiast tego można pomyśleć o wsparciu w postaci troski o to, aby dziecko się wysypiało (u nastolatków nie jest to takie oczywiste). Warto także dbać o to, aby nauka była przeplatana odpowiednimi porcjami ruchu – wyciąganie na spacery, basen, a czasem na wspólne zakupy, to naprawdę niezły pomysł. Dieta bogata w składniki wspomagające pracę mózgu, aromaterapia i dyfuzowanie w pokoju nastolatka olejku rozmarynowego poprawiającego pamięć i koncentrację to także bardzo praktyczne sposoby wsparcia dziecka. Przede wszystkim warto jednak pamiętać o rozmowie, która będzie rozbrajała ewentualne niepokoje, dodawała wiary, budowała poczucie bezpieczeństwa.
Materiał partnera