W czasie minionego weekendu policjanci gliwickiego garnizonu ujęli 31 sprawców przestępstw (liczba nie obejmuje sprawców wykroczeń).
Aż 9 to nietrzeźwi kierowcy. W grupie zatrzymanych na gorącym uczynku lub po pościgu bezpośrednim znaleźli się sprawcy rozboju, uszkodzenia ciała, bójek i pobić, kradzieży, zniszczenia mienia, znęcania nad rodziną, sprowadzenia niebezpieczeństwa pożaru, gróźb karalnych, prowadzenia samochodu wbrew zakazowi sądowemu, złamania ustawy o wychowaniu w trzeźwości oraz posiadacze narkotyków.
Wśród zatrzymanych jest czworo młodych ludzi w wieku od 20 do 27 lat, którzy w piątkową noc uczestniczyli w bójce na gliwickim rynku. Również w piątek w rejonie rynku ujęto 17-latka, który napadł i pobił 32-latka, kradnąc mu 250 zł i papierosy. W piątkowe popołudnie w rejonie ul. Rybnickiej policjanci z I komisariatu zatrzymali 60-latka, który podłączył butlę z gazem propan-butan do instalacji gazowej w budynku, narażając tym samym na niebezpieczeństwo innych mieszkańców.
Jeden z zatrzymanych podczas weekendu to 21-latek, który złożył zawiadomienie o poważnym przestępstwie dotyczącym m. in. uprowadzenia i pobicia. Jednak doświadczeni śledczy jeszcze w trakcie wstępnego przesłuchania „pokrzywdzonego” odkryli, że złożył on zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Odpowie za to przed sądem, grożą mu 2 lata pozbawienia wolności.
Wśród pijanych za kółkiem rekordzistą był 49-letni gierałtowiczanin. Miał 3,2 promila alkoholu we krwi i wpadł w ręce mundurowych w niedzielę na ul. Jana III Sobieskiego w Gierałtowicach. Kierował osobowym renaultem.
Zatrzymano też 35-letniego motocyklistę. Ten wpadł podczas kontroli w Bargłówce. Mieszkaniec gminy Sośnicowice kierował hondą, mając 0,7 promila we krwi.
