W dobie pandemii klienci coraz częściej i coraz śmielej kupują oraz sprzedają towary w internecie. Niestety, są tacy, którzy popełniają kardynalne błędy, skutkujące utratą pieniędzy.
Dla przykładu: wczoraj w I komisariacie zgłoszono utratę z karty kredytowej równowartości prawie 1600 złotych, dodajmy – nieznany sprawca, za zgodą pokrzywdzonego, wszedł w posiadanie danych tejże karty. Sprawą zajmują się gliwiccy policjanci.
Nieznany sprawca dokonał kilku transakcji w euro, wypłacając, bez zgody właściciela, pieniądze z konta 50-letniego gliwiczanina.
Ten, jak ustalili policjanci, podał dobrowolnie dane do swojej karty kredytowej, przy okazji oferowania telefonu komórkowego na jednym z portali aukcyjnych.
Niestety, to nie jednostkowy przypadek, gdy ktoś np. wysyła swój przedmiot do kupującego i przy okazji traci pieniądze z konta. Proponujemy dokładną lekturę porad i ostrzeżeń specjalistów z dziedziny bezpieczeństwa transakcji w sieci. Jako przestrogę podajemy skrajną nieodpowiedzialność internautów, którzy przekazują dane do swoich kart płatniczych, a bywa, że chwalą się nowymi kartami kredytowymi, o zgrozo, podając wszystkie wrażliwe dane. Bez żadnej refleksji wysyłają w świat informację o tym, że mają kartę kredytową/płatniczą z widocznym numerem, datą ważności i nazwiskiem. Bywają i tacy, którzy jako bonus dla przestępcy dorzucą numer CVV.