r e k l a m a


Czerwoną kartkę powinien zobaczyć sędzia. Legia-Piast 2:1 (foto)

Po dramatycznym, obfitującym w emocje spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski Legia Warszawa okazała się minimalnie lepszym zespołem, wygrywając z „Piastunkami” 2:1.

Czerwony kartonik sędzia Paweł Pskit powinien pokazać sobie w lustrze. Do porażki znacząco przyczynił się arbiter, który fatalnie sędziował przy Okrzei. Gdy jeden z zawodników Legii w polu karnym zagrał piłkę ręką sędzia stwierdził, że tego nie widział. Nie widział również fauli, za które powinna zostać podyktowana „jedenastka”. Widział natomiast przewinienie Łukasza Krzyckiego i wyrzucił go z boiska.

Kibice, którzy przyszli na stadion miejski w Gliwicach nie kryli swojego oburzenia.

W pewnym momencie chyba prawie wszyscy kibice wykrzykiwali obraźliwe teksty pod adresem arbitra.

Trudno się jednak dziwić – tak słabego sędziego dawno przy Okrzei nie było.

Zobacz zdjęcia z tego meczu

Gole dla stołecznej drużyny strzelili Kucharczyk i Salias, dla Piasta w 73. minucie Fernando Cuerda. W końcowce meczu czerwony kartonik, za faul na Golu, zobaczył Łukasz Krzycki. Piłkarze Legii nie spodziewali się, że w środowy wieczór trafią na na tak dobrze dysponowany zespół gospodarzy. Gliwiczanie toczyli wyrównany i odważny bój z utytułowanym przeciwnikiem. Mimo poniesionej porażki ekipa Marcina Brosza została nagrodzona brawami po końcowym gwizdku sędziego.

Marcin Brosz w spotkaniu przeciwko Legii zdecydował się postawić na zawodników, którzy jeszcze niedawno byli wykluczeni z gry z powodu urazów lub występowali w roli zmienników. Wśród nich znalazł się Fernando Cuerda. Hiszpański defensor całkowicie odwdzięczył się trenerowi, zdobywając gola, który dawał nadzieję niebiesko-czerwonym na doprowadzenie do wyrównania. – Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu do pierwszej drużyny, choć także bardzo zmęczony, zwłaszcza po ostatnich dwóch tygodniach bardzo ciężkiej pracy na treningach. Ten gol bardzo mnie cieszy bo dzięki niemu mieliśmy szansę wyrównać i uważam, że był o wiele ważniejszy niż ten, którego strzeliłem w ostatnim spotkaniu ME – mówi Cuerda.

Najlepszego dnia nie miał Ruben Jurado. Na boisku wyróżniali się natomiast Artis Lazdins, Matej Izvolt, El Mehdi Sidqy i Tomasz Bzdęga.

– Pierwsza połowa należała do Piasta. My schodziliśmy z wynikiem zadowalającym. Nie zasłużenie prowadziliśmy po pierwszych 45 minutach. To Piast grał i kontrolował wydarzenia. Zdziwiło mnie wejście drużyny w mecz. Weszło kilku młodych, Piast też nie był w najlepszym składzie więc trzeba było zagrać na maksimum możliwości. Druga połowa lepsza, bo graliśmy więcej piłką, ale bramka na 2:1 była wynikiem braku koncentracji i mogło być różnie – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Jan Urban, trener Legii.

– Żegnamy się z podniesioną głową z PP. Chcieliśmy wygrać i mieliśmy okazje, my je stwarzaliśmy, a Legia swoje wykorzystywała. To była różnica która zaważyła. Spotkanie uważam za dobre. Dziękuje za doping, zależało nam na dalszej przygodzie z PP. Została liga i teraz jest najważniejsza – mówi Marcin Brosz, szkoleniowiec Piasta.

– Kibice wyrazili się na temat sędziego, ja ze swojej strony nie będę komentował – dodał Brosz.

(łf/piast-gliwice.eu)

ZOBACZ TEŻ

KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
GKS
GKS
12 lat temu

sędzia się totalnie skompromitował i ewidentnie sprzyjał legii. zresztą o nim jest już głośno w całej Polsce poczytajcie: http://futbolnet.pl/wiadomosci/pawel-pskit-oszust-czy-nieudacznik

wkurzony
wkurzony
12 lat temu

Sędzia powinien się wstydzić. Żenada żenada i jeszcze raz żenada!!!!!

PG
PG
12 lat temu

Ten sędzia powinien miec wszystkie zęby w……e. […] Jak się patrzy na takie sędziowanie to odechciewa się patrzyć na mecze .

Gość
Gość
12 lat temu

Czy nic się nie da z tym zrobić?????????????????

Robert
Robert
12 lat temu

Sedzia DNO

AKTUALNOŚCI

KRYMINAŁKI