Czy wszyscy gliwiczanie otrzymają maseczki od miasta? Prezydent Neumann milczy

6
4044D2FA 1E30 4846 9A85 78159F460D60
4044D2FA 1E30 4846 9A85 78159F460D60

Władze wielu polskich miast zdecydowały się na zakup maseczek dla mieszkańców. Część z nich zdecydowała się umieszczać je w skrzynkach na listy. Czy prezydent Gliwic Adam Neumann zadba o gliwiczan?

Na zlecenie władz Słupska, firmy z tego miasta szyją dla mieszkańców i pracowników służb mundurowych w mieście kilkadziesiąt tysięcy bawełnianych maseczek wielokrotnego użytku. Słupszczanie otrzymują maseczki do skrzynek pocztowych. Jednak tą drogą poszło wiele innych miast np. Zgierz. W ten sposób wspomaga się również lokalne firmy. Czy mieszkańcy Gliwic mogą liczyć na podobną akcję?

Wszystko wskazuje na to, że gliwiczanie nie dostaną maseczek. Władze miasta milczą i od ponad tygodnia nie odpowiadają na zadane przez nas pytania. Rzecznik prasowy Łukasz Oryszczak jakby zapadł się pod ziemię.

Nie odpowiada na e-maile dotyczące kilku trudnych tematów np. tytułu supermiasta, za który z miejskiego budżetu zapłacono 25 tys. zł. O sprawie pisaliśmy tutaj.
Wczoraj urząd miejski ogłosił, że rozdawane będą maseczki uszyte przez pracowników szkół i miejskich instytucji, jednak to tylko tysiąc sztuk. Gliwice mają około 180 tysięcy mieszkańców.

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
wiktor
wiktor
4 lat temu

A po co? On ma. A reszta niech sobie szyje.

Janek
Janek
4 lat temu
Reply to  wiktor

Maski za kilkanaście zł/10 szt są w Żabkach. Nie stać ciebie na nie? To poszukaj strażników miejskich, którzy rozdają maski uszyte przez pracowników miejskich instytucji.

Janek
Janek
4 lat temu

Uszyjcie i rozdajcie. Gliwice rozdają maski uszyte m. in. przez pracowników teatru i innych miejskich firm. Dołączcie się, niech wasza redakcja szyje maski i rozdaje Gliwiczanom.

JAś
JAś
4 lat temu

Jeszcze nie wylazł z bunkra to decyzji nie podejmie

Kunegunda
Kunegunda
4 lat temu

przyszłość jest tu…

Ala
Ala
4 lat temu

Dlaczego instytut onkologii traktuje pielęgniarki jak biorobort?