Gliwice budują i remontują mieszkania

7
m od miasta wizualizacja pracownia projektowa daniel plocica
m od miasta wizualizacja pracownia projektowa daniel plocica

Jeżeli zestawimy rządowe propozycje z realnymi działaniami władz Gliwic w sferze polityki mieszkaniowej, to różnicę widać gołym okiem. Gliwice bowiem od lat konsekwentnie i racjonalnie „robią swoje”.

Miasto systematycznie inwestuje w bieżące utrzymanie, remonty i modernizacje ponad 12 tys. mieszkań wchodzących w skład zasobu komunalnego. Na ten cel wydaje się średnio 20–30 mln zł rocznie.Pieniądze nie pochodzą wyłącznie z miejskiej kasy. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej zarządzający komunalną „mieszkaniówką” pozyskuje je również z programów unijnych i wojewódzkich oraz z dotacji Banku Gospodarstwa Krajowego.

W ostatnich miesiącach, dzięki zakwalifikowaniu do unijnego projektu „Mieszkania na start”, ZGM wyremontował od podstaw 21 mieszkań na cele socjalne, przeznaczonych dla rodzin z dziećmi w trudnej sytuacji życiowej oraz osób bezdomnych.

Lokale są gotowe do zamieszkania, a obecnie trwa procedura zawierania umów najmu. Adaptacja „mieszkań na start” kosztowała miasto nieco ponad pół miliona zł. Unijne dofinansowanie pozwoli odzyskać 85% poniesionych kosztów (ponad 430 tys. zł).

Z innej puli – rządowego programu „Poprawa warunków mieszkaniowych” Gliwice pozyskały blisko 300 tys. zł dotacji na remonty i modernizacje 20 mieszkań zajmowanych przez rodziny romskie. – Środki pozwolą sfinansować wymianę okien i drzwi, remont pieców grzewczych i istniejących instalacji, naprawę lub wykonanie nowych tynków – nakreśla zakres przyszłych prac Bożena Kus, dyrektor gliwickiego ZGM-u.

Pozostałe dotacje, które już przyznał Gliwicom Bank Gospodarstwa Krajowego, pozwolą realizować kolejne, duże inwestycje poszerzające zasób mieszkań komunalnych. – W najbliższym okresie w budynku przy ul. Metalowców 4 powstaną trzy mieszkania o powierzchni od 35 do 59 m2. W remontowanej przez ZBM I TBS kamienicy przy ul. Nowy Świat 59 znajdzie się osiem lokali o powierzchni od 39 do 69 m2, a w planowanym budynku komunalnym przy ul. Zawadzkiego 1–3 – trzydzieści trzy mieszkania o powierzchni od 35 do 55 m2 – wylicza Bożena Kus. Na tym nie koniec.

Zobacz też: Mieszkanie+ tylko dla bogatych?

Nowe mieszkania
Miasto nie tylko systematycznie remontuje mieszkania komunalne. Wznosi też od podstaw nowe budynki. Do tej pory w Gliwicach powstały komunalne kompleksy mieszkaniowe przy ul. Jana Pawła II, Jasnej, Żeromskiego, Kochanowskiego, Targowej, Staromiejskiej i Rzeczyckiej. Przygotowywane są kolejne inwestycje w różnych częściach Gliwic. Przewiduje się, że na ich realizację również zostaną złożone wnioski o dotacje.

ZGM planuje m.in. wzniesienie sześciu 4-kondygnacyjnych budynków wraz z niezbędną infrastrukturą w obrębie ulic Górnej, Samotnej i Kujawskiej.

Powstanie w nich łącznie 158 mieszkań komunalnych o powierzchni od 37 do 48 m2. Przewiduje się również opracowanie koncepcji budowy budynków mieszkalnych przy ulicach Nowy Świat 13–17 (obiekt 6-kondygnacyjny, z windą i 24 mieszkaniami o powierzchni od 49 do 63 m2) i Wrocławskiej 18–20 (obiekt 4-kondygnacyjny, z 20 mieszkaniami o powierzchni od 26 do 68 m2)
oraz w rejonie ulic Chorzowskiej i Kaplicznej (obiekt 4-kondygnacyjny z 24 mieszkaniami o powierzchni od 39 do 66m2). W rejonie ulic Harcerskiej i Myśliwskiej mogłyby powstać dwa budynki mieszkaniowe (jedno – i dwuklatkowy) o 4 kondygnacjach i z 36 mieszkaniami.

Co po TBS-ach?
Zajmujące się mieszkaniówką dwie miejskie spółki – ZBM I TBS i ZBM II TBS – przez wiele lat wykorzystywały możliwości, jakie dawał krajowy system budownictwa społecznego. W Gliwicach powstało w rezultacie prawie 1500 komfortowych mieszkań na wynajem dostępnych dla osób średnio zarabiających. Udało się w ten sposób zaspokoić potrzeby kilku tysięcy osób, a przy okazji zagospodarowano niewykorzystane dotąd obszary w różnych częściach miasta – m.in. przy ulicach Witkiewicza, Żabińskiego, Lipowej, Dworskiej, Bernardyńskiej, Uszczyka, Strzelniczej i Granicznej, Strzelców Bytomskich czy Mikołowskiej.

Z czasem państwo wycofało się ze wspierania budownictwa społecznego.

Miejskie spółki odnalazły się jednak w nowej sytuacji i przyjęły model finansowania, dzięki któremu nadal z powodzeniem współtworzą ofertę mieszkaniową na gliwickim rynku nieruchomości.

Oferują przede wszystkim mieszkania na sprzedaż lub w systemie „dochodzenia do własności”. Cieszą się one dużą popularnością, zwłaszcza młodych rodzin. Liczba „tebeesów” sięga obecnie 2 tysięcy. Najnowsze (wraz z niezbędną infrastrukturą) powstały w obrębie ulic Wiązowej i Granicznej. ZBM II TBS wybudował tam – przypomnijmy – w sumie 323 mieszkania dla około tysiąca osób. Następne w „dwójkowej” kolejce będzie osiedle dla seniorów przy ul. Warszawskiej. „Jedynka”, czyli ZBM I TBS, intensywnie wznosi za to budynki mieszkalne przy ul. Opolskiej z mieszkaniami z opcją „dojścia do własności”. Zajmie się też wspomnianą już renowacją kamienicy przy Nowym Świecie 59.

MSI

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Lokator
Lokator
7 lat temu

Tak…Pełen sukces. Pogratulować. Właśnie dostałem mieszkanie z miasta z puli do remontu. I już mi ręce opadają dosłownie. Remont wyceniony na 20 tyś pln przez zgm to kpina. Już wiem,że 50 tyś to będzie mało. Zastanawiam się,jaki jest sens tej idei mieszkań do remontu? Wiadomo,że chodzi o ludzi nie majętnych. I co?Mam wywalić te ponad 50 tyś w coś, co nie jest moje. Zakres tych prac to prawie jak by zbudować nowe M. Ot-Polska właśnie. Dodam,że oczekiwałem na ten lokal blisko 20 lat

Anonimowo
Anonimowo
7 lat temu
Reply to  Lokator

Wszystko zależy jaki remont chcesz przeprowadzić. 20 tysiecy to rozsądna cena za gładzie, nowe kafle, farby i łazienkę. Jak Twój remont będzie kosztował 50 tys, to znaczy że chcesz mieć luksusowo i pewnie wliczasz w tę cenę meble itd.

Lokator
Lokator
7 lat temu
Reply to  Anonimowo

Heh luksusowo za 50 tyś zł. Skoro luksusem jest wymiana podłóg,drzwi,instalacji elektrycznej i wod-kan,postawienie pieca na nowo itp itd to ci gratuluję. Ja mam troszkę inną definicję LUKSUSU.

op
op
7 lat temu

20 lat czekałeś na mieszkanie?? I uważasz że za 50 tys. można prawie jak by zbudować nowe M? Czy ty jesteś normalny?

op
op
7 lat temu

Jakim nieudacznikiem życiowym trzeba być żeby 20 lat czekać na mieszkanie????????????

Lokator
Lokator
7 lat temu

Nieudacznikiem to może ty jesteś patologio. Tak- jestem normalny. A czy miasto jest normalne dając ludziom te rudery , na dodatek z wielką łaską?Czy widziałeś mieszkania z listy do remontu?Sądzę,że nie. Proponuję ruszyć tyłek i zobaczyć….P.S. Co fajnie się cwaniakuje na necie ,jak mamusia z tatą pewnie kupiła mieszkanko????;-)Pozdrawiam

Amator klusek
Amator klusek
7 lat temu

Zgadzam się z Lokatorem….Te mieszkania z list do remontu to tragedia i farsa zarazem……