W niedzielę na stadionie miejskim odbył się mecz piłkarski pomiędzy drużynami Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin. Impreza minęła spokojnie. Odnotowano tylko jeden poważniejszy incydent z udziałem kibiców.
Wszczęto dochodzenie w sprawie odpalenia w sektorze gości kilkunastu rac oraz petardy hukowej, której wybuch zranił w nogę siedzącą w innym sektorze 26-letnią kobietę.
Podczas trwania imprezy sportowej w mieście nie doszło do przestępstw o charakterze chuligańskim.
W czasie samego meczu służba ochrony zatrzymała na stadionie i doprowadziła do policji 27-letniego mężczyznę, który nie podporządkował się regulaminowi, nie wykonywał poleceń służby ochrony oraz używał słów powszechnie uznawanych za wulgarne. Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu kibica i doprowadzeniu w trybie przyspieszonym do sądu. Mężczyzna ten spędził noc w policyjnym areszcie, dziś o jego winie i karze zdecyduje sąd. Obwinionemu grozi grzywna w wysokości 2 tysięcy złotych oraz zakaz wstępu na mecze piłki nożnej na okres 2 lat.