Praca kierowców autobusów, którzy muszą przejeżdżać przez „odświeżony” pl. Piastów, polega ostatnio głownie na staniu na czerwonym świetle – informują kierowcy.
„Codziennie przejeżdżamy tą trasą kilkukrotnie i praktycznie za każdym razem stoimy na niemal wszystkich światłach, które postawiono na pl. Piastów i w okolicy” – mówią kierowcy. Czy to na pewno miało tak wyglądać?
W związku z „odświeżeniem” placu Piastów, zmieniono organizację ruchu w tej okolicy. Według wielu mieszkańców jest gorzej. Pojawiły się nowe sygnalizacje świetlne. By dojechać do jakiegoś punktu trzeba obecnie nadłożyć drogi i odstać swoje na „czerwonym”.
Zobacz wideo
O zmianach na pl. Piastów pisaliśmy tutaj.
To dotyczy wszystkich – zarówno kierowców, jak i pieszych. Sygnalizacja świetlna na każdej najmniejszej uliczce + dodatkowe wysepki – żeby przejść przez pl. Piastów trzeba sobie dodatkowe 10 minut zarezerwować. Miało być bezpiecznie i „optymalnie” (ulubione ostatnio słowo urzędników w Gliwicach), a wyszło jak zwykle, czyli całkowicie odwrotnie – mają tam monitoring, to chyba widza, ile ludzi przechodzi na czerwonym świetle, bo inaczej to zakwitnąć można.
wprowadzić ruch 20-30km/h i regułę prawicowej ręki oznaczyć znakami tak by ludzie mieli szanse sobie przypomnieć o czymś takim. Ogólnie jest to katorga, przywołując słowa Polskich Polityków w Polsce z Polski XD No i nie stawiać tam na początek Polismanow z suszarkami a co najwyżej takich co mają pomagać… choć widząc kiedyś Milicję / MO a teraz Policję to nie ma się dobrych skojarzeń, jedynie wzrasta ciśnienie :-/ Zapracowali sobie na to i tak dalej wykonują swoją służbę, bo to nie jest raca a tzw. powołanie. Aaa może te 5min stania dobrze wpływa na całokształt dekomunikacji w city przyszło ści?… Czytaj więcej »
No niestety zgadzam się z tym w zupełności. Czy pieszo, czy za kierownicom długie oczekiwanie jest tam normą. Poza tym sygnalizacje nie są w żaden sposób zsynchronizowane. Masakra. Proponuję, żeby może dziennikarze poruszyli medialnie temat i zobaczymy, co ZDM na to? Może nagonka otrzeźwi ich trochę.
Już poruszali. Na FB można znaleźć wywiad z prezesem ZDM – Anną Gilner. Oni tam twardo idą w zaparte: Tak miało być, jest optymalnie, jest bezpiecznie, a mieszkańcy mają się przyzwyczaić.
UM Gliwice: symulacja była realizowana w M$ Paint
Taaaaa. Plac Piastów. BYł cały rozgrzebany, można bylo zrobić duże rondo z kwietnikami i drzewami pośrodku z wyjazdami we wszystkich kierunkach. Ale byłoby to zbyt proste – przede wszystkim brak ukochanych świateł. Zastanawia mnie, skąd urzędnicy biorą do rozwiązywania problemów komunikacyjnych w mieście takich głąbów !? Skręty, zakręty, objazdy w kólko, co krok światła…GENIUSZ po prostu. No i wszechobecny ukochany beton. Ale jołopy to wymyślili, zatwierdzili i wykonali!!!! Po gliwicku – utrudnić wszystkim !
znowu jacyś przebierańcy Policyjni stoją na drodze rowerowej i chodniku, mogo? Muszo 😀
standard POLSKI:
Idiotyczna trasa, po co ten bus skręca w lewo z Częstochowskiej, skoro i tak jedzie potem w kierunku Zabrskiej? Prawdziwa męczarnia to jazda za autobusem w godzinach porannych, kiedy panowie jadą sobie 30-40 km/h przez miasto. Albo oczekiwanie na przejechanie z Wyszyńskiego na Strzody przez zablokowane przez autobusy skrzyżowanie z ul. Dworcową.
Najlepiej na pl. Piastów wprowadzić duże rondo jak w Zabrzu przy zjeździe z DTŚ w stronę centrum. Nikt nie stoi na światłach, szybki przejazd, klarowny dla większości kierowców.
Pl. Piastów w koncepcji sprzed kilku lat też miał być rondem. Bez świateł i problemów. Dlaczego ktoś teraz wymyślił ten bezsens? Trudno to zrozumieć.
Podobno wymyślił to sam jaśnie oświecony Neumann.
właśnie dlatego trzeba się pozbyć tej kliki Neumanna z UM i wszystkich spółek i jednostek miejskich takich jak ZDM. stawiają jak nienormalni światła wszędzie, te słomkowe osłonki i barierki. jak w mieście dla debili
No niestety – jak słucha się czasami wypowiedzi przedstawicieli wymienionych przez Panią instytucji, ma się wrażenie, że oni po prostu uważają mieszkańców Gliwic za debili.
No to mamy problem. Ci są z PO i są źli. Ci z PiS-u jeszcze u nas nie rządzą, ale też są źli. To kto w takim razie ma rządzić? Szukajmy już kandydata, bo wybory blisko.
Tych słomkowych osłon sami nie wymyślili. To byłoby zbyt trudne. Ściągnęli to z innych miast gdzie w ten sposób zabezpiecza się roślinność (kwiatki) rosnącą na poboczu przed solą sypaną zimą.