Koszykarze w końcu wygrywają! Częstochowa na kolanach

0
azs zaglebie kosz
azs zaglebie kosz

Pierwsze zwycięstwo w tym roku odniosła drużyna koszykarzy KŚ AZS Gliwice. Akademicy po bardzo dobrym meczu pewnie pokonali AZS Politechnika Częstochowska 86:64.

Po serii sześciu porażek z rzędu sytuacja w tabeli podopiecznych Sylwestra Walczuka zrobiła się bardzo nieciekawa. Gliwiczanie mocno bowiem zbliżyli się do miejsca w którym będzie trzeba walczyć o utrzymanie w II lidze. Morale w zespole też mocno spadły. Aby zmienić ten niekorzystny stan rzeczy potrzebna była przekonywująca wygrana.

Mecz z AZS Politechnika Częstochowska, bezpośrednim sąsiadem z tabeli był dobrą okazją i jedną z ostatnich szans, aby wrócić do wygrywania i tak się stało. Od początek tego spotkania ton grze nadawali gliwiczanie. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzenie AZS Gliwice 24:19.

Krótka przerwa bardzo przydała się podopiecznym Sylwestra Walczuka, bo po wznowieniu gry gliwiczanie szybko odjechali rywalom aż na 11 oczek. Pierwsze punkty w tym meczu w tym okresie zdobył Maciej Piszczek, który łącznie w całym spotkaniu zdobył ich aż 21. Goście nie bardzo potem wiedzieli co zrobić, aby zatrzymać coraz pewniej czujących się na parkiecie gliwiczan. W efekcie na długą Akademicy z Gliwic schodzili prowadząc 46:34.

Taka przewaga dawała nadzieję, że wreszcie dwa punkty zostaną zapisane po stronie drużyny z Akademickiej. Trzecia odsłona była już bardziej wyrównana. Oba zespoły twardo walczyły o każdy metr na parkiecie. Skuteczne w tej odsłonie był Pełka, który zaliczył trójkę. Ostatecznie ta trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 11:11. To jednak był rezultat satysfakcjonujący gospodarzy, bo ostatnią odsłonę mieli rozpocząć z przewagą 12 punktów.

Gliwiczanie nie zamierzali jednak czekać na to zrobi przeciwnik i sami szybo za sprawą Krupy i Macieja Wąsowicza podwyższyli jeszcze prowadzenie do stanu 68:53. To zniechęciło gości, bo potem zaczęli coraz bardziej się gubić i popełniać błędy, a podopieczni Sylwestra Waluczka systematycznie punktowali powiększając jeszcze przewagę. Pod koniec fantastyczna serie zaliczył Piszczek, który zdobył 9 punktów z rzędu. To przypieczętował wygraną naszej drużyny w stosunku 86:64

KŚ AZS PŚ Gliwice – AZS Politechnika Częstochowa 86:64 (24:19, 22:15, 11:11, 21:11)

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments